Czemu ludziom brzydkim jest tak ciężko?

Wy nie macie pojęcia co to znaczy być odpychającym. Ja nie jestem brzydka. Ja jestem odpychająca. Mam olbrzymi nos, podgardlę, byczy kark I naprawdę jestem ofiarą w tym temacie. Ludzie rodzą sie atrakcyjni i mniej atrakcyjni ja nie jestem mniej atrakcyjna ja jestem bardzo brzydka. I pewnie ktoś się zdziwi czemu wylewam żale na Kafe. A gdzie mam to robić

No to zależy. Prawda jest taka że wielkie miasta to nie jest miejsce dla ludzi brzydkich. Ja mieszkam na wsi jestem brzydki a każdy mnie lubi i szanuje. Gdybym miał żyć w warszawie? chyba bym się zamęczył

Hobby sobie jakieś znajdź...

"Taka jestem. pewnie mogłabym popracować nad sobą, ale kiedyś lekarz mi powiedział otwarcie, takie osoby jak pani musiałby włożyć w to żeby schudnąć masę wysiłku. " XXX Sądzisz, że innym ćwiczenia w pocie czoła i chudnięcie przychodzi bez wysiłku? Nie myśl tak naiwnie.

Zadbaj o siebie, zacznij się myć i wybierz się do lekarza a potem dietetyka.Najprościej samej się zapuścić I mieć o to żal do całego świata.

Dajcie spokój próbowała. Mówię przecież, że nie mam silnej woli. Poza tym całe życie uciekałam w naukę, za chwilę rozpoczynam pracę a muszę jeszcze zrobić magisterkę Na studiach 2 lata miałam stypendium. Więc to nie jest tak że ja siedzę i nic nie robię. Po prostu mam dość tego siedzenia w książkach, albo chodzenia samemu i spacerów ulicami miasta. Najchętniej poszłabym na jakąś imprezę i wychaczyła jakiegoś faceta. Ale z moja aparycją zostanę wyśmiana. Czy mam jakieś hobby tak mam uwielbiam czytać książki.

Kurwa, czytać ksiązki, stypendium? Żal mi się takich ludzi robi. Nie przystosowanych do życia. Co ci da to stypendium? i z******te oceny na studiach? Jak ty nie masz życia. Wiesz że taki osiedlowy luj który pobiera kase od rodziców albo zarabia grosze na magazynie jest szczęśliwszy od ciebie? Bo on czuje że żyje, ma przyjaciół, pewnie jakieś związki, czas na radość z życia. Można mówić że jest prymitywny ale przynajmniej cieszy się życiem. a ty? masz nauke, ksiażki. Tylko że sama czujesz problem jeszcze 2 3 lata i skonczy sie nauka czas zaczac normalne zycie. Trzeba się będzie odnaleść w środowisku w pracy, mieć kogoś, mieć znajomych Będzie ciężko.

Nie samą nauką człowiek żyje. Miałam problem z trądzikiem przez parę lat. Maści od dermatologa pomagały, ale nie eliminowały problemu nawet w 60%. Testowałam różne kosmetyki ( od dermokosmetyków po naturalne ) i leki. Gdybym po roku lub dwóch poddała się zniechęcona wciąż wyskakującymi pryszczami to pewnie męczyłabym się z trądzikiem do tej pory. Udało mi się wygrać, ale wojna trwała parę lat. Masz złe podejście. Lepiej działać niż biernie czekać, aż coś się zmieni.

A jak w koncu wyleczylas ten tradzik ?

Ludzie bardzo brzydcy powinni dostać renty bo ciężko im znaleźć pracę. Tyle się mówi o równouprawnieniu kobiet, że powinny zarabiać tyle co mężczyźni, że powinny być parytety, a ciekawe czemu nikt się nie troszczy że brzydacy zarabiają mniej a w niektórych zawodach nie mają nawet czego szukać. Jesteśmy zakłamanym społeczeństwem. A ty brzydula nic nie poradzisz. Masz przed sobą całe życie w brzydkim ciele. To jest jak wyrok.

To co mamy tobie na to poradzić skoro sama nic z tym nie robisz bo masz słabą wolę??.Pora się zmobilizować i postawić za cel poprawę wyglądu zamiast biadolić nad sobą do usranej śmierci.

14:12 - Nie myje się, puszcza bąki, a my mamy siedzieć cicho i to wąchać...

Z tą rentą to może trochę przesada, a może nie? Bo jak się na to patrzy to naprawdę człowiek brzydki jest inaczej postrzegany. I zamiast zajmować się równouprawnieniem, albo pomocą mniejszości seksualnym powinniśmy się zająć uświadomieniem społeczeństwa że wygląd nie jest ważny. Taka sytuacja, Moja dziewczyna jest po prawie. Zrobiła aplikację, właścicielami kancelarii są faceci, często ludzi sukcesu a wiadomo jak ludzie sukcesu patrzą na innych. I co? za każdym razem słyszała że potrzebują dziewczyny ktora by była twarzą ich kancelarii a ona się do tego nie nadaje. Kiedy znalazła pracę w korporacji, była obiektem drwin. Niestety Polacy to zacofane i hamskie społeczeństwo

Chyba każdy ma wstręt do pryszczatego z tłustymi włosami , śmierdzącego grubasa.Ona chciałaby żeby się zachwycać jej "naturalnym pięknem" tymczasem rzeczywistość jest inna.

Taa uświadamiać że wygląd nie jest ważny, tylko kto pójdzie do kina na film w którym grają sami brzydcy? ładny facet może się załapać na prezentera wiadomości w TV a brzydki? Rzecz w tym że mamy wbudowany zmysł estetyczny. I oceniamy. To nie nasza wina, to kwestia konstrukcji. I teraz co ma zrobić osoba która na widok brzydkiego człowieka ma nieprzyjemne odczucie? Jaki mamy na to wpływ skoro to kwestia wbudowanego zmysłu estetyki? Oczywiście można próbować ukryć swoje odczucia i prawie każdy tak robi żeby nie urazić ale i tak oceniamy i wybieramy.

1)fryzjer 2) idz do dermatologa w sprawie cery 3) uzywj dobrego antyperspirantu, najlepiej kup w atepce(pamietaj dezodorant to co innego nie wystarczy przy mocnym poceniu sie) 5)popros jakas modnie ubierajaca sie kolezanke by ci doradzila cos w sprai´wie stylu gdybym mieszkala niedaleko sama bym z Toba poszla Mam nadzieje, ze pomogam. Jesli bys chciala mozesz wyslac zdjecie to moze i ja bym ci przez email cos doradzila. Bo kiedys sie podobnie czulam. Wszystko przed Toba. Pamietaj, istnieja kobiety zaniedbane, nie ma brzydkich

Kurwa co to za ludzie się wypowiadają jakaś masa nieudaczników życiowych. Autorka jakaś totalna raszpla, komentarze w stylu brzydcy powinni dostawać rentę, moja dziewczyna nie może dostać pracy. Widze ze wysoko się ci ludzie cenią jak mówią o swoich dziewczynach że są tak brzydkie że je przeganiają z pracy. Kurwa ludzie atrakcyjność jest w głowie wiadomo że obrzydliwa laska nie stanie się nagle sexbombom, ale można nad sobą pracować, zwiększyść swoją pewność siebie i czuć się dobrze ze swoim ciałem, Jak ktoś dobrze czuje się w swojej skórze ma wysokie mniemanie o sobie to wtedy staje się bardziej atrakcyjny niż nim był wcześniej.Troche pracy nad sobą a nie użalania sie

mi nie przeszkadza niezbyt atrakcyjny wyglad, ale niemily zapach juz tak... czasem ktos moze byc chory, ale niestety ludzie tak oceniaja, ze ktos sie nie myje, tak samo jesli idzie o pryszcze, tluste wlosy. Nie trzeba byc pieknym, ale wygladac jakos reprezentacyjnie, tzn. czysto i byc w miare ubranym, nie jakos atrakcyjnie, ale elegancko. Widze wiele niezbyt pieknych pan, przy kosci, ale sa zadbane i nikt ich nie tepi.

Idz do endokrynologa . Masz problemy z hormonami im szybciej tym lepiej. Niestety zgadzam sie z Toba. Brzydcy ludzie maja p********e. Sama nie jestem najpiekniejsza ale pisalam kuedys z facetem przez int dobrze nam sie pisał o az wyslal mi swoje foto facet mial ok 30 lat i duuze zakola, ogromny brzuch . Cechy ciala kobiecego i niestety nie bylam w stanie tego przeskoczyc i sie z nim umowic. Nie wyobrazalam sobie bym mogla uprawiac

Mam kolezanke ze spora nadwaga, tez miala tradzik ale go wyleczyla. Poza tym dba o siebie, maluje itp.. nie jest jakas super ladna z twarzy ma duzy nos, ale jest baaaardzo pewna siebie I dba o siebie I miala zawsze bardzo przystojnych chlopakow, teraz ma modela...;) troche pewnosci siebie by Ci sie przydalo, zadbaj o wyglad, pomaluj sie, wylecz tradzik..zatrzymaj ten nieprzyjemny zapach ciala...I bedzie ok, bo poczujesz sie lepiej ze soba :)

zgodze sie, ze brzydota jest gorsza dla kobiety, bo jesli kobieta jest brzydka to wzbudza to wrecz agresje, pamietam zlosliwych dzieciakow obrazajacych nieatrakcyjne dziewczyny, rozmowy chlopakow o "pasztetach" i "grubych swiniach", starsi tez nie sa lepsi, kobiete najlepiej obrazic nie zarzucajac jej czegos konkretnego, jak np. jakas ceche charakteru, zachowanie, tylko po prostu wyzwac ja od grubego paszteta

Te wasze rady może i wynikają z uprzejmości ale są po prostu głupie. Nie przyjmujecie do wiadomości że są ludzie tak brzydcy że nic im nie pomoże. I oni to widzą na co dzień w oczach mijanych na ulicy przechodniów, mają mało znajomych, czasami ludzie z nich drwią więc popadają w kompleksy itd. A wy tu piszecie jakby brzydota to było coś nieistniejącego, jakieś zaniedbanie które można poprawić.

14:04 Trafiłam na lek, który u mnie sprawdził się idealnie ( Epiduo ) Do tego czas i jeszcze raz czas. Po każdej kuracji ( wiosna, lato przerwa ) trądzik wracał, ale coraz mniejszy, aż w końcu zdechł. Czasami mi coś wyskoczy małego i na tym koniec;)

Bardzo proszę o uzupełnienie mojej ankiety na temat książek i wydawnictw, to nie jest wirus, a ankieta robiona w google. Brakuje mi pare osób by zakończyć badania. Będę wdzięczna :) https://docs.google.com/forms/d/1RchbduTsSE_BrNrx-9rrGLRp9z5Tz27Hp0mM_ykGVG8/viewform#responses

Jedyna szans takich ludzi to obracanie sie w kregu 50 latkow bo wtedy wszyscy sa juz brzdcy. Typowe grube grazyny w krotkich wlosach i typowi janusze z lysinami i piwnyni bebzolami.

niestety z brzydotą nic nie zrobisz, sadło można zrzucić(teoretycznie) ale krzywego ryja nie tak łatwo naprostować

Nawet u 50 latków są ładni i brzydcy - kwestia rysów twarzy. Inna rzecz że przyzwyczajamy się do wyglądu i po dłuższej znajomości już się tak tych wad nie widzi, oswajasz się z wyglądem. Dlatego brzydcy w rodzinach nie są zwykle dyskryminowani, tak samo w szkole z czasem są akceptowani itp. Co nie zmienia faktu że brzydcy mają ogólnie ciężko są narażeni na wyśmiewanie, odtrącenie, trudniej znaleźć pracę, trudniej znaleźć żonę/męża, wszystko przychodzi trudniej jeśli w ogóle przychodzi. Jeśli brzydota zbiegnie się z nieciekawym charakterem i cechami psychiki to człowiek jest praktycznie przygwożdżony przez los i skazany na wiele upokorzeń, wyrzeczeń i cierpień. Kropka.

Droga Lampiarko, jeśli brak silnej woli i podjęte w przeszłości próby mają być wystarczającym wytłumaczeniem Twojego smutnego losu, to po prostu zacznij się z nim godzić.

Zmień to co możesz zmienić nawet jeśli to wymaga pracy. Zacznij od diety i wizyty u dermatologa. Nie pisz mi o słabej woli bo stoi za tym lenistwo. Jeśli przestaniesz się pocić i puszczać bąki to łatwiej będzie Ci się odnaleźć w towarzystwie.

gość dziś Dokładnie tak, tutaj jest wiele pocieszających wypowiedzi wiele pozytywnych komentarzy ale naprawdę. Ja wiem że może nie jestem mega pracowita jeśli chodzi o wysiłek fizyczny, ale z brzydotą się nie wygra, Po co mi katowanie się na siłowni, makijaż, nie wiadomo co może treningi personalne? po co mi to? Po co mi ta sztuczność to do mnie nie pasuje, ja chce mieć kogoś bliskiego i być sobą a nie zwariowaną fitneską która nie zje tego nie zje tamtego. Tu pojawia się problem ludzi samotnych i brzydkich. Bo o ile osoba samotna ma szanse i nadzieję na znalezienie kogoś bliskiego o tyle osoba samotna brzydka i zamknięta w sobie takiej szansy nie ma to ten brak szans jest dobijający. A też nie zależy mi żeby spotykać się z kimś na siłę, Jest wielu facetów którzy mi się podobają a którzy nawet nie spojrzą na mnie. Dla 21 latki to jest dobijające bo inaczej patrzy się na to jak się ma 50 lat. Brak bliskości to jedno ale brak seksu to drugie. Ja też mam swoje potrzeby i do końca życia masturbacja? To jest dramat, i to naprawdę jest ciężkie życie