Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sbhjabhsbhjab

Problem z teściową

Polecane posty

Gość sbhjabhsbhjab

Może mi pomożecie bo nie wiem zupelnie co zrobić.Mam męża i dziecko małe. Moja teściowa, która mieszka w Anglii (za rok sie sprowadza do tego samego miasta gdzie my mieszkamy) gnębi ciągle naszą rodzinę od samego poczatku swoimi wymyślonymi problemami np: że jej się ślub nasz nie podobał, że na chrzcinach są goście nie ci co trzeba, że na święta jedziemy na wycieczke, że siedzimy u nich w gościach nie tyle co ona by chciała itd. Jednak to jest takie nękanie, że będzie jeczeć mędzić i robić nam przy stole wykłądy jak dla uczniaków - nie zważa nawet wtedy czy jestem w ciąży i że nie moge się denerwować, obgaduje nas później przy całej rodzinie, obraża się, manipuluje, nastawia rodzinę (męża brata i babcie) przeciwko nam. Póżniej często robi tak samo jak my ale jej oczywiście można. Mąż też ma jej dosyć, jednak on nie jest osobą asertywną jakoś nie ma mocy aby jej to wszystko wygarnąć w porządny sposób i nie zrobi wiem to bo nie ma takiego charakteru. Spokojnie jej wszystko ciągle tłumaczy ale ona się nakręca i ciągle coś nowego wymyśla. Mąż już spać przez nią nie może - wpływa to na nasze małżeństwo bo rozmawiamy o niej i nie sa to przyjemne rozmowy.Ograniczyliśmy z nią i teściem kontakt do minimum. Mamy się z nimi spotkać jak przyjada do Polski na lato, mąż powiedział,że chce rodzicom dać jeszcze jedna szansę, ponieważ nie wybaczył by sobie tego. Jednak ja wiem, że będą sie teraz czepiać, że ograniczyliśmy kontakt, bąź coś innego wymyśli i ja wtedy wybuchnę i powiem jej jaką jest terrorystką i co o niej mysle. Wiem, że wtedy wyjdziemy i kontaktu już nie będzie. Prosze powiedzcie jakie wyjscie jest najlepsze w tej sytuacji: Żebym na spotkanie pojechala z mężem i wygarneła tej babie wszystko bez ogrodek. Wyjdziemy i będziemy obrażeni. Żeby mąż pojechał z dzieckiem a ja już nie będę miala z nią nic wspólnego. Poprostu nie chce jej wiecej widzieć i denerwować się. Niech mąż tam sobie jezdzi z dzieckiem sporadycznie jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbhjabhsbhjab
Dodam jeszcze to że ja też już z nią na spokojnie rozmawiałam i tłumaczyłam jej każdą sytuacje dlaczego zrobiliśmy nie tak jak ona tego chce ale ona nic nie rozumie i na nowo wymyśla ciągle swoje nowe afery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×