Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy są tu mamy które czytały dziecku jak były w brzuszku

Polecane posty

Gość gość

to znaczy jeszcze przed urodzeniem i potem od urodzenia Agatka pisałam ze czytała swojemu dziecku jeszcze jak była w ciąży i potem od urodzenia . czy rzeczywiście dziecko się lepiej rozwija przez to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to jest totalna bzdura i strata czasu, lepiej przeznaczyć ten czas na czytanie swoich ulubionych lektur, bo później bywa trudno znaleźć chwilę na książki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, czytałam mojemu płodowi Orwella, Huxleya i Burgessa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dzięki temu moje dziecko zaczęło mówić w wieku 3 miesięcy, a czytać jak miało 1,5 roku. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie czytałam mojemu dziecku gdy byłam w brzuszku. A wiesz dlaczego? bo byłam w brzuszku i nie miałam tam ksiązeczek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moje mając rok, recytowało już Wojaczka i Stachurę z pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz pytanie poprawnie po polsku jak chcesz dostac odpowiedz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak byłam w brzuszku, to nie było tam ani drugiego dziecka, ani biblioteki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ktos pisze ze w ciazy trzeba czytac swoje ulubione ksiazki bo pozniej nie ma na to czasu ;) Ja zaczelam czytac swojemu synkowi jakos od 3 mca, pokazywac obrazki w ksiazkach, opowiadac itd. Teraz ma 2 latka i przy ksiazce potrafi spedzic ze mna lub mezem ponad godzine siedzac spokojnie, wtracajac swoje slowa itd. Oczywiscie czytam dopowiadajac cos od siebie, udajac glosy, zadajac pytania itd. Dla porownania synek ma 2 kuzynki w podobnym wieku (roznica miesiaca i dwoch), Tam nigdy nie bylo ksiazek (bo rodzice bardziej z tych telewizyjnych niz ksiazkowych). Teraz te dziewczynki tez maja po 2 lata, nie potrafia usiasc nawet 3 minut przy ksiazce, maja o wiele mniejszy zasob slow, generalnie nie potrafia sie skupic na czyms dluzej, nie znaja odglosow zwierzat, podstawowych kolorow, cyferek itd. Wiem ze kazde dziecko rozwija sie inaczej, ma inny temperament itd i nigdy nikomu takich wnioskow nie mowilam na glos, ale patrzac z boku i porownujac wydaje mi sie ze ksiazki duzo daly mojemu synkowi. Nie odbierajcie tego jako jakies przechwalki, bo jestem pewna ze sa dwulatki ktore potrafia znacznie wiecej niz moj. Ale naprawde warto czytac, bo taki czas poswiecony dziecku procentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.31, dokładnie. Bardzo ważne jest, żeby oswoić dziecko z książkami od początku, dosłownie od pierwszych miesięcy - najpierw książki obrazkowe dla niemowlaków, później wierszyki, bogato ilustrowane krótkie historyjki, bajki, opowiadania dostosowane do wieku.Wiadomo, że każde dziecko ma inny temperament, ale nawet to, które lubi tv i bajki chętniej sięgnie po książkę jeśli miało z nią kontakt od początku niż dziecko, w którego domu książek nie ma i nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka czytałam że jak dziecku się czyta jeszcze podczas życia płodowego i potem od urodzenia to potem się ono lepiej rozwija, Ta Agatka co tu na forum często pisze tak robiła i podobno jej dziecko sie super rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, błagam cię, Agatka to kafeteryjny projekt, i mam wrażenie, że ty też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czytalam, ale nie bajki. Symfonie c++:-) po prostu na glos czytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ciazy nie czytalam, pierwsze ksiazeczki zaczelam jej czytac, pokazywac obrazki jak miala ok 4m. jak miala 8-9m to miala jedna ulubiona bajke o kaczuszkach ktora czytalismy jej po kilka razy pod rzad. teraz ma18m i czytamy jej dluzsze chistorie np. teraz codziennie cztamy jej wilk i 7 kozlatek. ciesze sie zelubi ksiazki, potrafi siedziec i ogladac i sama cos tam czyta po swojemu. zna i uzywa juz duzo slow,sklada proste zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zasrajcie sie z tym pieprzeniem o inteligencji plodow... Lubie dzieci ale to co nie raz czytam to debilizm. Za niedugo beda szkoly jezykow obcych dla plodow od 3msc ciazy albo kurs na prawo jazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×