Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jest zlego w tym że wożę syna w wózku do przedszkola?

Polecane posty

Gość gość

wytłumaczcie mi bo nie wiem mój syn skonczyl w styczniu 4 lata. Mieszkamy jakis kilometr od przedszkola, a samochodu nie mamy, więc jestem zmuszona iść z synem do przedszkola na pieszo. Synek bardzo szybko się męczy i marudzi i wożę go w spacerówce. Ostatnio kolezanka zwrócila mi uwage, że to nie normalne, że mój syn jeździ jeszcze w wózku... a wy co myśliie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to tez nie jest normalne zeby takie duze dziecko jeździło w wózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak myślisz czemu sie meczy szybko ze kilomerta nawet nie da rady przejść. Za malo sam chodzi . On ma 4 lata powinien dużo chodzić to wplynie korzystnie na jego rozwój. A nie wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie. Moj ma prwaie 4 lata, i na lotniskach tez mam go w wozku. Bo co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pokonywałam pieszo całą drogę do przedszkola i z przedszkola z moim 3-latkiem,czteroletnie dziecko jest za duże na spacerówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przedszkolu mojego dziecka nigdy nie widzialalm dziecka w wozku. No, chyba ze mlodsze rodzenstwo. Przedszkole 3-6 lat. Oczywiscie, ze wstyd.troche ruchu nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym "szybko"się męczy to może powinnaś udać się do pediatry. Nie piszę złośliwie ale może dziecko ma astmę? Nie wydaje mi się normalne ty, że 4letnie dziecko tak szybko się męczy. To tylko 1km a nie aż . Mój mając 2lata juz wszędzie chodził(nie korzystał juz z wózka) nie marudził, że mama mu każe iść ani nie prosił bym niosła go na rękach. Wiem, że nie jedna odbierze to jako atak bo te forum jest takie a nie inne ale naprawdę to chyba nie jest normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwnie wygląda 4 latek w wózku moze lepiej kup jakiś fotelik i woź go rowerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bardzo dlugo wozilam mojego w wozku z prostej przyczyny spieszylam sie rano na autobus do pracy a on o 6.30 rano tak masakrycznie sie slimaczym ze wsadzalam go w wozek i strzalka szybko biegiem do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie ja tez dlugo wozilam syna.Zreszta nie ja jedna.W wejsciu do przedszkola stoja dwie spacerowki i nikogo to nie dziwi.Kobiety spiesza sie do pracy,a nie ma nic gorszego niz isc kilometr z marudzacym dzieckiem,szczegolnie w deszczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wozeniu wózkiem nie ma nic złego ale zaniepokoilabym się tym, że dziecko szybko się męczy...Naprawdę warto skonsultować to z lekarzem. No chyba że synek "męczy się" tylko jak ma iść do przedszkola, wiadomo że dzieci próbują czasami na różne sposoby opóźnić lub uniemożliwić pójście tam :-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zabieram spacerówkę na długie dystanse, w podróż, albo całodzienne wypady gdzieś, gdzie ciężko o siedzenie, albo jak się spieszę. Olej ludzi. Ludzie zawsze znajdą temat do gadania jak nie mają własnych problemów, ot taka ich uroda. Wózki są po to żeby odciążyć twój kręgosłup, no bo co zrobisz jak ci dzieciak się zaprze, bo nie daje już rady a ty lecisz gdzieś prędko spóźniona? Na ręce go weźmiesz? Na plery zarzucisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dziecko 4 letnie ma się nie męczyć skoro nawet km nie przejdzie pieszo a jest wozony w wózku? Nie jest to normalne. Niestety wychodź 10min szybciej z domu i na pieszo. Tydzień dwa i sie maly przyzwyczai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup synkowi rowerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszukaj przyczyny - potem staraj się ją zlikwidować. Być moze trzeba udać się do pediatry,jak już ktoś tu Ci poradził. Aczkolwiek moim zdaniem "szybko się męczy " , bo po prostu dziecko nie jest "nauczone" chodzenia,to działa na zasadzie "po co się męczyć ,skoro mogę dojść do celu łatwiejszą drogą "....a ta droga to wózek :) Dla mnie w każdym razie 4 latek to zbyt duże dziecko by je wozić wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie 4 latka na rękach? Bo go nóżki bola? Zlitujcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak najwięcej na spacery bez wózka to się syn przyzwyczai. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Indolentna,żałosna mama-dziecko nóżki bolą,marudzi-no to najprościej do wózka wsadzić i heja:-P wychowuj,ucz, a nie hoduj dzieciaka-4 letnie dziecko chodzić nie może,w spacerówce trzeba wozić,HELLO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie sluchaj durnych kafeterianek HELLO co innego isc z dzieckiem na dlugi spacer czy do oddalonego sklepu nawet jak masz luzik i czasu w pip a co innego o 6-7 rano Z********AC z wywieszonym ozorem do przedszkola i zaraz na autobus do pracy a dziecko idzie , idziee, idzieee , tu kwiatek tam kamyk tam slimak a tobie sie dupa pali i czas ucieka , bierzesz delikwenta na karoce i jedziesz pedem no ale co one moga wiedziec jak to 90% nie pracuje i nie zna tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 2o
Dla mnie to tez dziwne. Mi najprościej byłoby wsadzić dziecko w auto ale korzystaliśmy z niego tylko jak był duży mróz albo bardzo lało. My juz od początku a poszedł do przedszkola jak miał 3,5 roku jeździliśmy rowerami, zima spacerkiem i od czasu do czasu sanki ale warunki do tego były baaardzo rzadko. Jestem wielka zwolenniczka rowerów, młody bardzo szybko załapał jazdę bez dodatkowych kółek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inne matki woza dziecko nawet krótsze trasy do przedszkola samochodem. Dlaczego? Czyżby im się nóżki meczyly ? Autorko, ja nie widzę w tym nic dziwnego. Sama wozilam córkę do przedszkola do 3 roku życia, nawet nieco dłużej. Później przeszła na rowerek biegowy. A do przedszkola mam 400 metrów. Jakby był kilometr to może nadal bralabym wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda ma czas żeby spacerować z dzieckiem w drodze do przedszkola. Tak jak ktoś pisał, kamyczki, patyczek, kwiatek, kałuża. Nie każda ma możliwość widzenia samochodem i nie każda droga do przedszkola odpowiednia jest na rower, góry, brak chodnika itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4latel to nie 2latek co ogląda każdy kamyczek i kwiatek. To juz kumate dziecko które rozumie. I korona z głowy nie spadnie wyjść pare min wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o 6 rano 10 min jest na wage zlota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 4 lata i uwierz, że zbiera po drodze kamienie, zachwyca się kwiatkami, staje przy nich i mi opowiada, chce powąchać, zbiera suche patyki. Nie woze ja wózkiem, bo mamy fajne chodniki, równy teren i jeździ rowerkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak matka nie ogarnięta to jeden pies czy szósta rano czy dwunasta w południe,a czterolatek sam powinien chodzić,wózek w tym wieku to żart jakiś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bardzo rzadko mam okazje isc z dzieckiem z przedszkola pieszo i powiem szczerze podziwiam ....mam tez ok 1 km -ja ide do przedszkola 5-7 min a wracamy 30-40 min.i gdybym tak miała dziennie zaprowadzać i odbierac to dziekuj***ardzo.Skontroluj dlaczego się szybko meczy ,choć może być tak ,ze gdy mama się spieszy dziecko nie nadaza i się meczy.Jak jest czas i okazja to nie idzie sam ,a tak korzystaj z wózka i olej kolezanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te które najezdzaja na autorkę pewnie woda swoje dzieci samochodami. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko w drodze do przedszkola jest rześkie, odprowadzamy ja na 9,wiec nie jest zaspana. Za to powrót do domu jest ciężki, odbieram ja przed 16 jest śpiąca i zmęczona. Przedszkole mamy tuż za rogiem, jakbym miała z nią iść kilometr też wzięłabym wózek. I fakt, ogromna większość dzieci odwozona jest samochodami. Ciekawe dlaczego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My juz od początku a poszedł do przedszkola jak miał 3,5 roku jeździliśmy rowerami, zima spacerkiem i od czasu do czasu sanki X Kuzwa, od razu widac ze nie pracujesz tylko sie snujesz po Kafe calym dniami wysujac pierdy... Jak bys mnie zobaczyla na lotnisku z 4 latkiem w wozku tez bys lamentowala? Ogarnij sie. Mam spacerkiem po terminalach lazic, i sie spoznic na samolot bo nie wypada 4 latka w wozku wozic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×