Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rolandawap

Potrzebuje rady

Polecane posty

Jestem strasznie zagubiona, na tyle że postanowiłam umieścić tu wpis :/ POMYSLICIE ZE JESTEM NAIWNA..Ale kocham go strasznie eh No więc jestem z moim chłopakiem prawie 1,5 roku. Na początku wszystko układało się świetnie, byliśmy zapatrzeni w siebie, owszem zdarzały się sprzeczki, ale były drobne. Po niedługim czasie zaszłam w ciąże. On się cieszył i w ogóle "było" super. Zaczęliśmy się rzadziej widywać (nie mieszkaliśmy jeszcze razem) i ogólnie całe te uczucie tak jakby zaczęło gasnąć.. Któregoś dnia ukradkiem wzięłam jego telefon i zobaczyłam tam wiadomości od jednej z naszych koleżanek, niestety udało mi sie przeczytac tylko o tym ze ona chcialaby cos kontynuowac itp. Gdy go o to spytalam powiedzial ze chodzi o znajomość. No więc już się nie czepiałam. Dwa miesiące pózniej (byłam w 6miesiącu ciązy) zobaczylam ze ma zalozone konto na jakims portalu gdzie poznaje sie z ludzmi(fotka.pl). Nie udalo mi sie niestety nic wyczytac, bo zaraz gdy dowiedzial sie ze wiem, usunął profil. Ale mi to nie wystarczylo, nagle w jego znajomych na fb pojawila sie dziewczyna, z ktora nie mial ani jednego wspolnego znajomego. I nadszedl ten dzien, kiedy wzielam jego telefon... I dowiedzialam sie ze mnie z nia zdradzil. Spotkali sie niby 3 razy, ale no przeciez liczy sie chyba sam fakt? Zablokowal ja i nie utrzymuja kontaktu. Obiecal ze więcej nie zrobi takiej rzeczy, a ja mu "uwierzylam". W koncu stracił moje zaufanie... Pozniej sprawdzalam mu telefon praktycznie caly czas. I widzialam jak pisze z jakimis dziewczynami na czatach(bylo ich mnostwo). Z kazda chcial sie spotkac po kolei, pisal ze ma zaborcza dziewczyne, zalamalam sie. Potem zobaczylam jak szuka w internecie dzi*ki do wyru*ania za pieniadze!!!! No nie moglam w to uwierzyc. Gdy urodzilam dziecko byl przy mnie, przyjezdzal do nas do szpitala. Wszystko wydawalo sie byc idealnie, lecz niestety.. Gdy wrocilam do domu (juz zamieszkalismy razem) zobaczylam ze nic sie nie zmienilo. On dalej proponowal seks innym dziewczyna, szukal tych dzi*wek i za kazdym razem gdy mu mowilam ze widze co robi - zarzekał sie ze sie zmieni i ze mnie kocha i prosi bym go nie zostawiala. I dawalam mu mnostwo szans. No i niby teraz jest dobrze. POWIEDZIALAM MU ZE TO OSTATNIA SZANSA I WIECEJ NIE BEDZIE.. Od 2 tygodni nie widze by robil takie rzeczy.. Ale to za krotko by stwierdzic czy sie zmienil. Nawet nie wiem czy nie zrobil tego z zadna inna. Do tego na jego gmailu ostatnio znalazlam stare kopie wiadomosci(ktore przedtem usunal) z dziewczyna ktora niby "chce utrzymywać tylko kontakt". Niestety.. Sa tam tylko niektore z wiadomosci ktore ona wyslala. Zacytuje je tu..No bo inaczej sie nie da eh. "Nie zrobie tego (moje imie). Boje sie jej".. "Hmm..będe jeżdzić Ci ręką po spodniach..Nie dam Ci wejść" "Chcę poczuć tak jak Ty Twoj język na moim" "A i tylko z apteki" "Załuje ze nie mozesz byc wolny" "A co jezeli i ja zajde w ciąze?" "No wiesz...wkladales te palce w spe*mie".. "Moze i niepotrzebny.. ale no bylo mi dobrze" "Chcesz to dalej ciągnąć?" No i to wszystko z tych..dwuznacznych. Nie wiem co mam myslec, oboje zarzekaja sie ze nic nie bylo, no ale o czym swiadcza te wiadomosci w takim razie? Nie wiem co robic. Strasznie go kocham, nienawidze jeszcze bardziej ale nie ufam mu. Do tego mamy male dziecko. I wiem ze bez niego sobie nie poradze. On mowi ze jak go zostawie to sie zabije, bo mnie kocha. Doradzcie mi prosze bo jestem na skraju wytrzymania smutas.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rypanko bylo oj bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×