Od dziś £7.20 na godzine w UKa, coraz lepiej

Od dziś £7.20 na godzine w UKa, coraz lepiej

No i co kupisz za to smieciu. Jakąś niezdrową zywnosc z tesco lub value pewnie. Ja mam tucznika prosto od chłopa i mleko pycha samo zdrowie z polskiej natury. Fajny dom z działak mzona juz kupic w PL za 400tys zł. Gdzie kupisz w UK cos takiego za 80tys funtow durniu. Jakby zył Piłsudski to by pluł na takich kundli co uciekly z ojczyzny. Gnij w UK bęcwale.

Jak taki szczesliwy jestes w Polsce to we niej siedz. Nikt ci nie broni. A nam dobrze w UK :-)

Dobzre ci w UK wsrod ciapatych ? bo lizesz im jajka dorabiajac po pracy bueheheee:D

Mieszkałem w UK 1,5 roku. Język angielski dobry, Język niemiecki dobry, język holenderski dobry, wykształcenie wyższe, brak zasiłków, brak nałogów, brak oszczędności, wiek 40 lat, prawo jazdy ABD. Pochodzę ze średnio zamożnego domu. Żyłem tam sam. Moje podsumowanie: jeśli ktoś wyjeżdża z Polski gdzie był biedny finansowo i mieszkał na tzw.klepisku to w UK będzie mu trochę lepiej, ale jeśli mieszkasz w normalnym domu to UK zaskoczy cię wielkie zacofanie technologiczne. W Polsce wszystko załatwisz na odległość mailem lub aplikacją. Pojęcie mody w UK nie istnieje - tam nadal są lata 90-te , jak w PRL. Przykład lotnisk w UK : Luton wygląda przy polskich lotniskach jak aeroklub w nieskoszonej trawie. Moim marzeniem było zobaczyć największe w Europie lotnisko Heathrow - jak zobaczyłem lastryko i salceson na podłodze, to zapytałem w informacji czy faktycznie jestem w dobrym miejscu. Generalnie wczesny Gierek. Na lotnisku celnicy angielscy nie mają pojęcia co to jest strefa Schengen. Londyn: poszedłem w poniedziałek do centrum światowego biznesu City, chciałem poczuć się jak na Wall Street - usiadłem w kawiarni gdzie przesiadują biznesmeni, każdy biznesmen miał segregator, pomyślałem że to księgowi i jak zerknę przez ich ramię w ten segregator to zobaczę liczby i wykresy - gdzie tam, zobaczyłem czcionkę o rozmiarze 16 i szkolenia z asertywności - tam nikt nie trzyma w reku tabletów ! tam dalej są segregatory ! jest rok 2015 ! Poszedłem do Harrodsa i zobaczyłem krzywo przyciętą dyktę nieumiejętnie pomalowaną na biało - towar jak w Polsce 15 lat temu ! Przypomnę tylko, że piszę to z perspektywy średnio zamożnego domu w Polsce. Babcia mi mówiła zawsze: wnusiu inteligentny człowiek nigdy nie jest gruby - w UK przestałem patrzyć seksualnie na kobiety - po prostu nie da się na nie patrzyć - gust nie pozwala. Transport w UK jest bardzo bardzo drogi. Na zakupy modowe najlepiej skoczyć na weekend do Polski , no chyba że chcesz wyglądać jak twój dziadek na zdjęciach czyli retro to kupuj w UK. Wszystko na wieszakach w UK jest noszone i powypychane - standardem jest, że ludzie kupują ubrania na tydzień bądź dwa i oddają. Fakt, że pewnie i w Polsce to się zdarza , ale w UK to standard. Anglicy są bardzo słabo wykształceni, po pierwsze nie stać ich na to , po drugie nie chce im się bo to strasznie mało ambitni ludzie. Pracowałem jako szef zmiany w magazynie i Anglicy myśleli że przyjechałem z BBC kiedy zaczynałem opowiadać o podróżach i jak wygląda świat. Higiena: Anglicy nie myją naczyń generalnie, jeśli myją to albo opłukują tylko wodą lub myją z użyciem płynu, ale wtedy już nie opłukują. Normalnym jest rano w poniedziałek widom mężczyzn w garniturach z ubłoconymi nogawkami i nie dlatego, że przed chwilą wpadł do błota tylko tak chodził przez poprzedni tydzień - nikt się nie dziwi. Jako mężczyzna nie podchodzę i nie będę podchodził do angielskich kobiet - brzydzę się - sorry. Służba zdrowia: jestem mężczyzną, moim lekarzem rodzinnym jakiego przydzieliła mi przychodnia została pani ginekolog. Standardem jest, że na wszystko lekarz przepisuje zwykły "paracetamol" lub wodę z solą. Służba zdrowia nie istnieje - dlatego Polacy szukają polskich lekarzy - nie chodzi o brak znajomości języka, ale o elementarną znajomość anatomii. Drogi: jeśli ktoś powie, że tam to mają dopiero drogi - to w Polsce mamy super drogi - w UK to chropowaty, krzywo rozlany asfalt z dziurami. Język: jeśli uczyłeś się w Polsce angielskiego amerykańskiego to będziesz miał spory problem ze zrozumieniem brytyjskiego. Nie myśl sobie, że w pracy czy na ulicy usłyszysz piękny język rodem z telewizyjnych brytyjskich wywiadów. Brytyjski angielski to bełkot składający się z pierwszych 2-3 sylab wyrazu - to taka ciągła czkawka. Podsumowanie: W UK wszystko jest na sznureczek i na gwoździk czyli byle jak. To kraj byle jakości, ale nikomu to nie przeszkadza. Nikomu nic tam nie przeszkadza, dlatego jedzenie tam nie smakuje bo nie przeszkadza, osrane gacie u kobiety (osobiście widziałem raz w tygodniu) nikomu nie przeszkadza, a nazywa się to wolnością. W urzędzie pracy pani angielka zapytała mnie czy Polska jest w Europie. Jeśli zamieszkasz w UK zmienisz się w tym względzie, że wszystko będziesz miał gdzieś - i dotyczy to każdego aspektu życia. Nazywają to wolnością - ja nazywam to bylejakością.

super! moj maz zarabia 1800-2100 miesiecznie, ja nie pracuje, zyje nam sie swietnie. pozdrawiam :)

Bueheheh, na pokoiku zyje sie durniom w uka "swietnie" :D :D:D :D:D :D:D :D:D :D:D :D:D :D

nawet nie wiesz gdzie mieszkam, ale skoro lepiej ci ze swoja wizja, to sie ciesz :) ja jestem z zycia zadowolona, nie potrzebuje poprawiac swojego nastroju 'smiejac' sie z innych na anonimowym forum :)

Taajasne a miesiac temu pisales ze zarabiasz 1750 :D :D piertolone bajkopisarze:D

Tylko gnojki na garnuszku królowej podniecaja sie stawka minimalna:D gdyby nie królowa nic byscie nie osiagneli w swoim zyciu kundle :D

01.01. W ilu tematach jeszcze skopiujesz ten sam tekst? Ktory w dodatku nie jest twoj...

Tak, jasne UK to dno - dlatego pewnie tylu Polakow ucieklo z raju jakim jest Polska

Uciekli bo w PL nic nie umieli. Tez mi dzisiaj sztuka zabukowac bilet do uk durniu:D sztuka to zalozyc firme w PL miec biznesplan ale emigracyjne ciule tego nie potrafią.

idiota zaklada firme w polsce :O w UK mam forme, place podatki KIEDY mam dochod, a nie miesiac w miesiac czy zarobie 5 zl czy 1000zl czy bede na minusie :O zycie w polsce czy na etatcie czy z wlasna firma to hard level, jak lubisz byc ruc/hany w du.pe, do.jony jak krowa to prosze bardzo, ale nie zmienia to faktu, ze jestes zwyklym idiota :D

Kupie mozg dla tego idioty bingola wuefisty

I co z tego jak przy cenach w uk nie da sie za to normalnie, godnie zyc

Dobrze pisze. Emigracyjne ciule myślą, ze to wielki wyczyn bilet kupić i do uka wyjechać. Pieprzone przygłupy.

BUEHEHEHEHAAAAAHAHAHA nie da sie godnie zyc BUEHEHEHEHAAAAHAHAHA przypalowy chlopiec nigdy w UK nie byl wiec skad ma wiedziec co ile kosztuje

Zarobisz 900-1000, za pokoj 550-600, bilety 150, jedzenie 200-250. Raj

a PL za to zarobisz 1200 z czego 800 za pokój 200 za przejazdy i 200 na jedzenie - jeszcze większy raj!

Jak dla ciebie firma w PL to hard level przygłupie to masz ty problem nie ja :) wyrobienie regonu i rejestracja to dzis 3 dni :) myslisz durniu ze ktos za ciebie biznesplan wymysli? :D

I co na rejsestracji się kończy? W UK można to zresztą zrobić przez telefon, nie pamiętam, czy zajmuje to pół godziny... Ale porównaj jak wiesz Jakie są ZUSy, co z VATem, co z płatnosciami za faktury - który kraj naprawde pozawala prowadzić biznes komfortowo - no słucham:)

Za pokoj 600f? Qrwa co za przyglup tylko o Londynie pier/doli. Za tyle dom wynajme albo piekne mieszkanie cwelu ale pocieszaj sie dzi/wko dla pedalow rzecz jasna :D

Ja wynajmuję 3 pokojowy dom szeregowy z ogrodem za 560f:) Poszukaj mi czegoś podobnego za 560zł w okolicy półmilionowego miasta w Polsce, no powiedzmy w okolicy trójmiasta?

TAK DOM ZA 560F BUHAHAHAAAAAAAAA:D chyba z karton dykty :D piertolony bajkopisarz mueheheheeeee:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Gowno wiesz o UK, znowu potwierdziles to tym postem powyzej :)

Cegła majdarlingu, cegła:) No, ale ok, powiedzmy, że w okolicy w tej chwili musiałabym dac z 800f za podobny dom, nadal spróbuj mi znaleźć coś podobnego w okolicy trójmiasta za 800zł:)

Hahah a czemu za 800zł:D myslisz ze w PL wszyscy zarabiaja 1300zł jak ty zarabialas miernoto? :D juz ci programista wyzje napisał, jak ktos ma fach to w PL dostaje zachodnia stawkę tępa strzało:D

Tak, wiadomo, ze Polska informatykami stoi, nie potrzeba kasjerek, sprzątaczek, pomocników murarzy itp. Inforamtycy i dyrektorzy są zupełnie samowystarczalni:) Nie piszemy o nich zresztą - tylko jak już zacząłeś rzucac cenami to bierz na klate wnioski płynące z faktycznej oceny sytuacji, a nie twojej paranoi:)

Swinio nie przekłada jednostek 1 :1. Swinio w PL minimalna, to 1750 jednostek, a w uka 900. Idź lizać jaja świnio, twój oblesny tirowiec, co paliwo cysterna wozi, czeka grzecznie w łóżeczku, aż mu wylizesz jaja.