co podac na obiad tesciowej ktora sie wprosiła a jest niemiła

Wasze propozycje, moze byc na wesoło

Wątróbkę z cebulą i starym chlebem.

Zupę z pokrojonymi muchami, tak, żeby myślala że to przyprawy :D

A ja bym ugoscila na przekór jakim super daniem, niech se nie mysli:)

Wątróbka z cebulą? Przecież to jej zasmakuje :P

No i sama to zje. A tak w ogóle, to skąd weźmie muchy? Z mięsnego?

Daj super danie, ale dodaj jej do picia lek na przeczyszczenie :)

:D

czarna nalewke??

Skojarzyło mi się, bo ona mi się już przejadła.

Jeżeli wiesz czego nie lubi to może właśnie to będzie w roli głównej na obiedzie? Albo owoce morza, o ile nie jest ich miłośniczką, ale zwykle starsze osoby niechętnie próbują.

flaki

teściowa się wprosiła? Zrób mielone i pomidorową. Ale nie chciałabym być żadną z was. Moja synowa staje na głowie kiedy mnie zaprosi, ja zresztą też. I wyraźnie się zapraszamy, a nie wpraszamy

To co ty lubisz, a ona nie.

Kapitalny temat do uzmysłowienia sobie jakie tutaj dziadostwo siedzi.

Grzybowa

osmiornice:D

Spytaj się męża, niech on się wypowie jak masz ugościć jego matkę .

tak, na kafeterii więcej plebsu niż w PL :D

JA nie wiem, czy te idiotki mają na tyle ograniczoną wyobraźnię, by nie rozumieć, że za chwilę to one będą teściowymi:o tak samo zajadłymi, tak samo tępymi i ślepymi babsztylami jak teraz w sumie jako synowe... Tylko starymi już wtedy :D Przecież synowa i teściowa to ta sama osoba w różnym momencie życia.

Niezapowiedzianym gościom nie otwieram, to rozwiązuje problem:P Pojęcie wpraszania się nie istnieje - istnieje za to brak asertywności. Nikt ci nie kazał przytakiwać, kiedy teściowa proponowała odwiedziny. Podaj sushi (że to takie nowoczesne i wyszukane), powinna się zrazić - i koniecznie duuuużo wasabi :P

arszenik

Myślę, że ten temat to taki żart a nie na serio, więc się tak laski nie ciskajcie w obronie teściowych. Idźcie na te tematy, gdzie na serio kobity jeżdżą po teściowych.

Ja mam fajną teściowa ale jak bym jej nie lubiła i tak bym podała fajny smaczny obiad. To mama twojego męża, nie znosisz jej? A wychowała dla ciebie fajnego faceta, może chociaż za to należy jej się odrobina szacunku i miła atmosfera przy posiłku. Nie rozumiem dziewczyn tak zawzietych. Nie długo Ty będziesz teściowa, uważaj bo karma wraca.

nie, one myślą, że się nie zestarzeją, że dla nich czas się zatrzyma i nie będą teściowymi, no ale to tylko przygłupy tak uważają

Moja teściowa nigdy nie wprasza się sama na obiad.Z przyjemnością się gościmy choć bardzo rzadko.Mieszkamy ponad 300 km. od siebie.Staram się przygotować to co potrafię najlepiej.Przecież to mama mojego męża którego wychowała bardzo dobrze.

O wy lobuzy jedne, przytulam.

Zamów pizzę

ozory w galarecie :)

żarcie z puszki dla psa dopraw sosem pomidorowym i ostrą papryczką nie poczuje ze to psie :D