Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iwo88

Agresja po alkoholu i marihuanie

Polecane posty

Gość gość
dobrze wiesz, że jutro go zastaniesz bo będzie odsypiał jedź teraz - teraz go właśnie nie zastaniesz ale tobie chyba jednak zależy żeby się z nim spotkać, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko tez radze ci jedz teraz a jego mniej w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona specjalnie chce jechać jutro żeby się z nim spotkać przecież trzeba mu wybaczyć i uwierzyć w kolejną bajeczkę że "to ostatni raz" - jak zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwo88
Zanim pojadę to zadzwonię do teściowej która mieszka dom dalej żeby się dowiedzieć czy on tam jest.. i właśnie nie.. nie chcę go spotkać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie ze chcesz, bo ja bym jak najszybciej zabierala rzeczy chocby teraz czy cos, on niech wroci nawalony i [otem zobaczy ze cie nie ma, sraj na niego i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iwo88 wczoraj Tak jak napisałam wcześniej jestem u rodziców z dziećmi.. nie mam zamiaru fundować dalej tego piekła dzieciom, bo są dla mnie wszystkim. Wierzę, że mi samej z dziećmi będzie lepiej niż z nim.. x Tylko pamiętaj, że on niezależnie jaki by nie był jeśli będzie chciał widzieć się z dziećmi lub zabrać je do siebie nie możesz mu odmówić to to jest ich tata. Takiego mężczyznę wybrałaś na ojca swoich dzieci i ma on swoje prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz podjęłas najlepsza decyzję! Brawo! Teraz, zrób coś dla siebie , udaj się do najbliższego domy pomocy być może właśnie do oddziału w którym leczy się alkoholizm, w tym miejscu znajduje się również psychiatra . To nie jest wstyd, walcz o siebie :) Prawdopodobnie jesteś współzależniona od męża alkoholika. Wiem co pisze. Lekarz tej specjalizacji pomoże Ci poskładać myśli w całość, bądź dobrej myśli dziewczyno :) Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iwo 88- związać się z nałogowcem - błąd. Ale dac sobie zrobić 3 dzieci z ćpunem... to głupota. Ale - byc lata z takim i nic nie robić w celu poprawy sytuacji - to współuzależnienie. Jak już nie myslisz o sobie- pomysl o dzieciach, dlaczego fundujesz im zycie z problemami? idż na terapię AA, tam zobaczysz mechanizmy, jakie toba rządzą( wyszedł, a ja się zastanawiam gdzie martwię), ( siedze w nerwach zastanawiając się czy wróci naćpany itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwo88
Pojechałam po rzeczy nasze, jego na szczęście w domu nie było. Od rodziny wiem, że jest u swojego kuzyna... Nie wiem czy on jest alkoholikiem bo on nie pije codziennie ani tak często.. i sam wie że np wódki pić nie może bo ma po niej małpi rozum więc już od lat pije tylko piwo.. tylko jak przesadzi z piwem to też mu odwala.. z resztą nie ważne... Ja z dziećmi zostaje u swoich rodziców i będę myślała jak tą sprawę rozwiązać.. może to głupota jak piszecie że dałam sobie zrobić 3 dzieci.. ale jak gdzieś wcześniej pisałam zasiliło się wszystko przez ostatnie pół roku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli nie wieadomo jak zareaguje jak zobaczy ze odeszlac z dziecmi, moze sie ogranie, daj znaj pozniej co i jak,i trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,tak dawaj jej nadzieję,że on się ogarnie , a ona już jutro się spakuje i spowrotem do niego wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pavlo, w*****iaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie rozpocząłem opisywać własne doświadczenia w tym temacie. Jeśli ktoś miałby ochotę poczytać czy podzielić się swoją opinią ... Zapraszam. http://pragnienie-duszy.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 16.22 sama wy...laj! alkoholikowi ani cpunowi nie wolno wierzyc,nawet jak powie, ze sie zmieni.Bo sie nie zmieni!!!! Wiec nadzieja na polepszenie sytuacji jest calkowicie bezsensowna. Autorka powinna twardo stac na ziemi i zrobic wszystko, aby tego smiecia pozbyc sie ze swojego zycia, i przede wszystkim z zycia swoich dzieci. I tak tolerowala ta chora sytuacje zbyt dlugo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lauriemama
wolno wierzyć ale nie na słowo, a na czyn. Jeśli taka osoba tylko gada a nic nie robi to wiadomo, ale są ośrodki, w których prowadzone jest leczenie uzależnień, takie jak np www.alkater.pl/ jesli taka osoba podejmuje próbę wyjścia z nałogu w taki sposób to trzeba jej wierzyć i wspierać ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×