Nie mogę spać boo myślę o niej

Znowu tęsknie i żałuję wszystkiego co źle zrobiłem żeby coś z tego wyszło

a co zle zrobiles?

Jeśli ona Cię kocha - a raczej, póki Cię kocha, zawsze można to naprawić. Powodzenia

jak sie robi zle tzn ze nie kochałeś

A teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o niej.

Nie zapomnę!

napraw,to i będzie znowu dobrze

Nie wiem jak :/ ?

Tak jak zawsze:-)

Napisz co takiego zrobiles:)

Nie

powiedz co czujesz jej wszystko

Nie mamy kontaktu

no ale adres na @ masz albo tel?

Co ty mi radzisz? Jak byś komuś zrobiła wiele złego, to byś dzwoniła i namawiała do spotkania? Dziwne takie rozumowanie..

Na pisz do niej: "Porozmawiamy?" 1. Jeśli odpowie, to masz szansę 2. Jeśli na Ciebie nakrzyczy - nie dość, że wiesz na czym stoisz, to będziesz wiedział co dalej. 3. Jeśli nic nie napisze - wiesz na czym stoisz 4. Jeśli będzie chętna na rozmowę, możesz zawalczyć 5. No i zawsze jest to z jakiegoś dystansu. Nie przeżyjesz rzucenia słuchawką. I macie więcej czasu na reakcję potencjalną. Powodzenia

Nie tym razem. Musi upłynąć trochę więcej czasu. Za świeże to i oboje nas zrani. Dzięki.

Poczekaj więc, tyle ile będzie trzeba. A potem skorzystaj z mojej rady. Z doświadczenia Ci powiem, że nie znam kobiety, która jest w podobnej sytuacji (pokłóceni "na amen") i... nie czeka na kontakt od niego. Włącznie ze mną.

Czas czasem jest dobrym doradcą, to prawda. A co takiego zrobiłeś autorze?

Dalej jej po buzi

i wypadła gorna jedynka :D

Jestem autorem i nic tutaj nie pisałem poza 1 postem ale dzięki za rady. Co do pomysłu z smsem na 99% by nie odpisała wiec to odpada.

to masz problem chłopie to zostało ci tylko spotkać się z nią niby przypadkiem i zagadać

NIE mogłam dziś spać boo myślę o nim boo ...

Żyjemy w dużym mieście wiec szansę na przypadkowe spotkanie są niewielkie

Ale napewno wiesz gdzie mieszka i możesz się w jej okolicy zakręcić... ;)

Szczerze to znam tylko dzielnice, oraz miejsce pracy ale to i tak dużo ;)

Faceci to tchórze... Nie walczą o prawdziwą miłość, bo w nią nie wierzą. Moją miłość pokochałam w dzieciństwie. Ale to było z jednej strony, inaczej bylibyśmy razem.

Autorze dlaczego myślisz, że na smsa nie odpisze?

Za długo nie mieliśmy kontaktu żeby od tak pisać sobie smsy. Wysmiala by mnie.