Dlaczego na Śląsku jest tyle patologii?

No co do wesel to się nie zgodzę bo nie ma większych skner niż warszawiacy. Na weselu babka ziemniaczaną i wódką. Zobaczcie sobie testosteron co mają podane na stole nic hihihi. Zobaczcie sobie kogel mogel co mają na stole paluszki i krakersy . Jak byłam na weselu pod Warszawą z noclegiem to trzy dni glodowalam bo nic poza wódką i zakaska nie było.

Skoro tak tu źle to dlaczego wszystkie gorole jadą na Śląsk ???? Przyjedzie taka zaraza i się mądrzy.

Gorole do szole

Niestety mam rodzinę ze śląska i muszę się z dziadami meczyć. Jak przyjadą w gościne to siedzą kilka dni i wyżeraja wszystko z lodówki.

Bo wam żal d**e ściska że nie możecie być slazakami hihi

Jestem Ślązakiem z dziada pradziada.Znam Polskę dosyć dobrze i powiem wam że co kraj to obyczaj.Wszędzie można znalęźć ludzi takich co nie możemy zaakceptować i takich co do rany przyłóż,więc proszę nie wyrokować.Ślązacy trochę odstają od typowej polskości i dlatego są nieraz napiętnowani.Z całą pewnością można powiedzieć że zaczęło się psuć od kiedy Gierek zaczął sprowadzać tzw. goroli!

Powinniście całować po rekach każdego kto na ten zapyziały slask chce przyjechać.

do 15.01,jak nie masz co im dać żryć to powiedz im a oni na pewno przywiozą swój wikt! :D ps.Hanys na pewno by się tak nie zachował.ana dodatek obgadał na forum publicznym :D Ot gorole ,słoma z butów wychodzi a lansują się na inteligentów :D

Bo Ślązacy to buraki nie znające odmiany przez przypadki. Szlag mnie trafia na samo słyszenie ich gadki :(

Był taki program o nauce jazdy kręcony na Śląsku, śmieszny był ten instruktor, taki w sumie sympatyczny, ale miasto po którym jeździli faktycznie paskudne, wszędzie szaro

dlatego chcemy autonomii! potem bedzie reszta pl patrzeć jak bez śląska upadacie... z warszawką na czele. gdyby nie śląsk biedna byłabym polska

Tez bylam na weselu w tychach i bida z nedza. Na stolach tylko jakies galarety. Slazacy masakra. Naj****i juz o 16 byli. Darcie ryja i przepychanie sie w tancu. A o kapeli szlagierow zal wspominac nawet.

Wesela śląskie to porażka jakaś, nie dość że śluby o 12-13.00 i wesele wcześnie się zaczyna, to potem siedzi się tyle godzin o suchym pysku. A w ogóle to temat już idzie w stronę autonomii i obrażania Polaków więc hanysy już pokazują, kim są i co sobą reprezentują.

O albo typowa śląska propaganda: "bez nas Polska byłaby biedna!" Tacy są wspaniali. A w międzyczasie to obrażanie i wyzywanie Polaków od goroli (bo większość Ślązaków nie czuje się Polakami, a jakąś osobną narodowością). Ta agitacja za uznaniem narodu i języka śląskiego, a najlepiej jeszcze autonomii. Brrr

Gorole do szole !!!!!!

Żal wam d**e ściska ze nie mieszkanie na slasku hihihihi

Mnie by d**e ścisnęło, gdybym musiała tam mieszkać:D

12.30 :D A co do Czarnego Śląska .Fakt że za PRL zjechała tam biedota za pracą. Z tym że masa powróciła do siebie nieraz od razu, czasem po latach .A same "hanysy" też nie elita. Tak do 1990 był to jeden z najgorzej wykształconych klastrów społecznych w Polsce .Edukacje kończono tam na podstawówce, potem ewentualnie zawodówka lub szkoła przyzakładowa .Parcia na naukę tam nie było .Pod tym względem oni zatrzymali się w 1914 roku .Stąd owa zaściankowość o której piszecie, masowa nieznajmość literackiego języka polskiego :D (ani zresztą żadnego innego :P ) , dlatego posługują się oni gwarą . Zupełnie jak na zapadłej wsi w centralnej Polsce 80-100 lat temu :D:D .Tak w ogóle to dopiero u młodych to się zmienia i u "mixów" z "gorolami" .

Jak przeglądam odpowiedzi, to takie prymitywy z tych hanysów, że ja dziękuję!

śląsk to kila i mogila

Przyczyna jest taka sama jak we wszystkich innych miastach i osadach w Polsce zachodniej i północnej czyli tzw. Ziemiach Odzyskanych. W zeszłym roku 2017 najwięcej przestępstw na jednego mieszkańca był w Chorzowie. Po wojnie faktycznie było tak że na te tereny, na Śląsk Górny, na Śląsk Dolny, na Pomorze na Mazury zjeżdżał w większym statystycznie części awanturniczy element - bimbrownicy z okolicy Radomska i Bełchatowa, złodzieje, bo można było kraść zwłaszcza to co pozostawili Niemcy, albo okradać innych osadników a z drugiej strony dużo milicjantów sprowadzano, aby opisane towarzystwo pilnować. Przyjeżdżali w znacznej części mężczyźni, a to od razu jest taka mieszanka wybuchowa.

goroli to aż żal zapraszac na śląskie wesele przyjada w 20 na tydzień się nażreć ,a przywiozą wam w prezenecie 3 ręczniki

gorola to aż żal na wesele zaprosić przyjedzie w 20 na tydzień się nażreć, a przywiezie wam w prezencie 3 ręczniki

Miałem ta wątpliwa przyjemność mieszkać na Śląsku. Muszę stwierdzić że będę unikam górnego Śląska jak ognia (pisze tu o konglomeracji Śląskiej). Stężenie patologii i syfu jest tutaj ogromne. Wszędzie śmieci smród i patologiczne rodziny. Wszędzie smród moczu a zimą biały śnieg po chwili jest szary przez smog. Slazacy są przepełnieni dumą i jakby tego nie dostrzeglą. Generalnie cała Polska powinna wnioskować o niepodległość dla Śląska...

śluby o 12-13.00 i wesele wcześnie się zaczyna xx to nie tylko na śląsku tak jest, ale również w małopolskim i opolskim

gość dziś ??? Co? Ha ha ha ha. x gość 2018.01.02 ??? No popatrz. A osoby z twojego regionu przeważnie piszą, że na wesele się nie idzie nażreć, ale koperta powinna być ciężka. No to o co ci chodzi?

Niestety muszę się zgodzić z większością tych odpowiedzi, mieszkam w Świętochłowicach i mieszkam tu nie dlatego że chce ale tu sie niestety urodziła. Moim marzeniem sie jest stąd wynieść, ale na razie nie ma jeszcze rodziny a samej mnie nie stać i pracuję tutaj. Te miasta tutaj, czyli Katowice, Chorzów, Świętochłowice, Bytom, Ruda Śląska, Zabrze i Gliwice to jakaś tragedia, sama patologia, bród smród i ubóstwo, patola rodzi kolejną patolę, ludziom nie chce sie pracować, chleją, smród w tramwajach, smog w zimie, mało zieleni. I ta obrzydliwa gwara śląska której nie używam i nie mam zamiaru używać. Jak tylko będę mieć tą możliwość zwiewam stąd. Ale to co napisałam tyczy sie tylko powyższych miast bo całkowitym przeciwieństwem jest południowa część górnego śląska, Beskidy, tam całkiem inne życie, czysto, dużo zieleni i kulturalni ludzie i w ogóle całkiem inna atmosfera.

19:09 po pierwsze nie gwara śląska, a język śląski. Używać nie musisz, ale pluć na ten język też nie masz prawa. Po drugie, pomyśl dlaczego tak jest? Może po prostu zwracasz uwagę tylko na żula pod kioskiem? Poza tym, tak jak napisano wcześniej. Na Śląsk zjechało się buractwo z całej Polski. Mieszkam trochę na południe od Katowic i nie widzę takiego syfu jaki odpisujesz. Może wystarczy przenieść się tylko trochę na południe?

bo tam dostają wszystko za darmo a jak "lekko przyjdzie to i się lekko wydaje"

Chadzaje