Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Randka

Polecane posty

Gość gość

Byłem ostatnio na randce. Zaprosiłem dziewczynę na spacer, obiad, do mnie do domu ma kawę i film. Wydawało mi się, że było miło i mam jakieś szanse. Tym bardziej, że potem przez kilka dni utrzymywaliśmy kontakt smsowy. Umówiliśmy się na kolejne spotkanie, ale ona późno w nocy napisała, że przykro jej, ale nic do mnie nie czuje. Moje relacje z kobietami tak właśnie wyglądają :( Zawsze. Co robię nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś przystojny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam się za przystojnego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skromnis :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak zgodziła się na randkę, to przecież widziała wcześniej jak wyglądasz. No chyba, że poznaliście się na internecie i po raz pierwszy widzieliście się w realu? v poza tym jak z rozmową? kleiła się? masz jakieś zainteresowania, którymi możesz zaimponować? Dbasz o siebie, coś ćwiczysz, doskonalisz się? v w dodatku- skąd pomysł, żeby na 1 randce zapraszać do domu? Ja bym się nie zgodziła, dziwne, że ona poszła. Nie znała Cię, poza tym nie wiadomo jakie masz zamiary (ona nie mogła tego wiedzieć). Może nic się nie działo, ale nie mogła wykluczyć jakieś przemocy wobec siebie. Dlatego dziwne- podczas etapu zapoznawania się powinieneś zapraszać dziewczynę gdzieś w miejsca publiczne. Poza tym od razu nie pchać się z dotykiem, bo to zraża, jeśli dziewczyna szuka stałego związku (wydaje się wtedy słusznie, że facet tylko jednego chce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to była znajomość zainicjowana w necie. Rozmowa się nie kleiła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to była znajomość zainicjowana w necie. Rozmowa się nie kleiła v niestety często tak jest. Jak poznajesz kogoś w realu, to od razu czujesz, czy może być coś więcej- czy się podoba, czy nas do tej osoby ciągnie itd. Ale do małej ilości osób można poczuć coś więcej- na żywo od razu to wiesz, a jak rozmawiasz przez internet, to nie. Może ktoś być sympatyczny itd., a potem okazuje się, że nie odpowiada nam wizualnie, z charakteru, że nie ma chemii, że to nie to. v myślę, że poznając dziewczyny przez internet musisz być na to przygotowany. v a w wolnych chwilach rób coś, żeby być atrakcyjnym "celem"- znajdź jakieś pasje (nie ma nic lepszego niż ktoś, kto opowiada o pasjach i jeszcze potrafi nas tym zarazić), dbaj o siebie- nowa fryzura, elegancki styl ubierania- wiosna idzie. Bierz ze mnie przykład i zacznij biegać, może na siłownię się zapisz. Wychodź też gdzieś czasem i poznawaj ludzi nie tylko przez internet- ogólnie łatwo jest tylko mówić "nie uważam się za przystojnego"- ok, nie każdy taki jest, ale gusta są różne. A przystojny- czy nie- jak ktoś będzie zadbany, z ogładą, z licznymi zainteresowaniami, ciepły wewnętrznie, wysportowany- to i tak będziesz atrakcyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym jak sam czujesz, że rozmowa się nie kleiła, to może to nie była "ta". Dla Ciebie pewnie też było nudno itd., ale pewnie na siłę chciałeś kontynuować znajomość. Bo lepiej byle jaka niż żadna.. otóż nie- pamiętaj, że nieraz warto dłużej poczekać na "tą jedyną" niż pchać się w związki bez przyszłości, które zabiorą Ci czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak długo pisaliśmy w necie. Nie mam teraz siły na poświęcanie energii komuś innemu :( Znowu zaczynać od nowa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to takie tanie zapraszac na film do domu a co nie ma kina w waszej wiosce 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy chciales jej wsadzic penisa na pierwszej randce ha ha ha 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to błąd- zbyt długie pisanie spowodowało wytworzeniu u niej u Ciebie mylnych wyobrażeń siebie nawzajem. Ty sobie ją w jakiś sposób wyobraziłeś i wyidealizowałeś, ona pewnie miała tak samo. I gdy nastąpiło w końcu spotkanie, to przyszło rozczarowanie- okazało się, że np. jesteś inny niż ona sobie wyobrażało, masz inny głos, reagujesz nie tak jak myślała - może zobaczyła też, że nie ma chemii. Dlatego radzę- na przyszłość musisz się spotkać jak najszybciej od poznania i w realu budować relację- wtedy będziesz miał mniej rozczarowań. Od razu będzie wiadomo jak coś nie będzie pasowało. A nie jak teraz, że długo pisaliście, poświęciłeś jej dużo czasu na poznawanie się, a i tak nic z tego nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
A przystojny- czy nie- jak ktoś będzie zadbany, z ogładą, z licznymi zainteresowaniami, ciepły wewnętrznie, wysportowany- to i tak będziesz atrakcyjny. >>nie okłamuj go. v zbyt długie pisanie spowodowało wytworzeniu u niej u Ciebie mylnych wyobrażeń siebie nawzajem. >>>bzdura nie wiem od kiedy to lepsze poznanie kogoś szkodzi znajomości. na tym forum chyab tylko taki trend. faktycznie ton głosu ma kolosalne znaczenie :D co za bzdury :D to chyab ty wyżej pisałaś że przystojny czy nie nie ma znaczenia a teraz mu piszesz że jak bedzie mial nie taki ton glosu to go kobieta oleje bo nza dlugo z nia pisal. v autorze słuchaj nadal wytrawnych randkowiczek siedzących lata w internetowych marketach i wyrywających ciągle nowych facetów w poszukiwaniu niedoścignionego ideały a z pewnością dobrze na tych radach wyjdziesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przystojny- czy nie- jak ktoś będzie zadbany, z ogładą, z licznymi zainteresowaniami, ciepły wewnętrznie, wysportowany- to i tak będziesz atrakcyjny. >>nie okłamuj go. = nie okłamuję. Przystojność to pojęcie względne. Dla kogoś może być brzydki, dla kogoś przystojny. Jednak takie rzeczy jak sylwetka, ubiór itd. pasują dla każdego = tzn. każdemu podoba się ładna sylwetka, ładny ubiór itd. I mając to, zwiększa szansę na powodzenie. Poza tym wygląd nie jest najważniejszy- facet musi się podobać, ale wiadomo, że każdy ma jakieś wady i nikt nie musi być adonisem, żeby zakochać się w takiej osobie v >>>bzdura nie wiem od kiedy to lepsze poznanie kogoś szkodzi znajomości. na tym forum chyab tylko taki trend. = prawda nie bzdura. Miałam tak kiedyś, że najpierw było 1 spotkanie z gościem, a potem długie pisanie- i było ok. Bo już na 1 spotkaniu coś "zaskoczyło" i dalesze pisanie i poznawanie tylko rozwinęło znajomość. Miałam też inną sytuację- 4 miesiące pisania i poznawania, a potem na spotkaniu klapa. Żadnej chemii nie poczułam. Poza tym przypadek autora potwierdza moje zdanie. v to chyab ty wyżej pisałaś że przystojny czy nie nie ma znaczenia a teraz mu piszesz że jak bedzie mial nie taki ton glosu to go kobieta oleje bo nza dlugo z nia pisal. = a co ma ton głosu do przystojności? Mówię, że ktoś nie musi być mega przystojny, ważne, żeby podchodził pod gust tej jednej dziewczyny- żeby spasowali sobie w różnych kwestiach- też w sposobie zachowania, reakcji, tonie głosu. Kiedyś poznałam gościa, co tak okropnie się śmiał, że nie mogłabym z nim być - czemu widziałam tę wadę? bo nie byłam zauroczona. A czemu? no właśnie nie wiem, czemuś mi nie pasował i nie było chemii. A żeby stwierdzić, czy jest chemia, to trzeba spotkania. v autorze słuchaj nadal wytrawnych randkowiczek siedzących lata w internetowych marketach i wyrywających ciągle nowych facetów w poszukiwaniu niedoścignionego ideały a z pewnością dobrze na tych radach wyjdziesz smiech.gif = i kolejny raz się mylisz. Nigdy w życiu nie byłam na randce z kimś poznanym w internecie na jakiś portalach itd. tamtego, z którym pisałam 4 miesiące, poznałam na dyskotece- ale wtedy tylko chwilę gadaliśmy i nie pamiętałam go zbyt dobrze, potem spotkanie zweryfikowało, że nic z tego nie będzie. Ale masz rację- niech słucha Twoim rad i dalej niech pisze po kilka miesięcy z kimś przed spotkaniem -wtedy na pewno nie będzie przeżywał takich sytuacji jak teraz. Sam już pisze "Moje relacje z kobietami tak właśnie wyglądają smutas.gif Zawsze. Co robię nie tak?"= racja, jak będzie dalej robił tak samo, to na pewno już zawsze będą tak wyglądać jego relacje z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerost tresci nad forma
Przystojność to pojęcie względne. Dla kogoś może być brzydki, dla kogoś przystojny. Jednak takie rzeczy jak sylwetka, ubiór itd. pasują dla każdego = tzn. każdemu podoba się ładna sylwetka, ładny ubiór itd. I mając to, zwiększa szansę na powodzenie.>>on czytając to sądzi że jak kupi fajne ubranie to będzie innym człowiekiem a to niewielka zmiana. v 4 miesiące pisania i poznawania, a potem na spotkaniu klapa. Żadnej chemii nie poczułam.>>no i co z tego przeciez słubu z nim brać nie musisz ale jak to niby zaszkodził.o tej znajomosci bo nadal nie rozumiem ? przyszedl gosc taki sam jak go znalas po prostu nie spodobal ci sie nie bylo chemii ale przeciez nadal tak samo sie rozmawialo i nie musialas uciekac. v Kiedyś poznałam gościa, co tak okropnie się śmiał, że nie mogłabym z nim być>>>może kiedys dorosniesz na razie szkoda mojeog produkowania. ciagle sobei zaprzeczasz radzac inny, nawet jak sie fajnie ubierze i zrobi wszystko co mu radzisz to moze ma glupi smiech wiec na nic jego trud :D prosciej byc soba nie trzeba sie starac a prawdodpodobienstwo identyczne jak to kierujac sie twoimi radami :D v A żeby stwierdzić, czy jest chemia, to trzeba spotkania. >>moim zdaniem nie ale ja nie zwracam uwag na t onglosu przynajmniej nie nadmiernej. wiadomo ze cos sie bardziej podoba a cos mniej ale nie ma nikogo kto mialby wszytsko najlepsze i glos i wyglad i ubranie i 100 innych rzeczy. v poznałam na dyskotece->>niczym sie od internetowego marketu nie rozni i glosu tez tam za bardzo nie slychac :D v racja, jak będzie dalej robił tak samo, to na pewno już zawsze będą tak wyglądać jego relacje z kobietami.>>zawsze mzoe zmienic miejsce albo kobiety ktorymi sie interesuje zamiast wszystko w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on czytając to sądzi że jak kupi fajne ubranie to będzie innym człowiekiem a to niewielka zmiana. = po części będzie. Bo doda mu to pewności siebie. Poczuje się lepiej w swojej skórze, mając świadomość, że jest ładnie ubrany, w dodatku że ćwiczy i ma ładną sylwetkę. A facet świadomy swoich wartości, mający duże poczucie własnej wartości jest o niebo atrakcyjniejszy niż koleś z kompleksami, który tylko siedzi, nie dba o siebie, nie ma pasji, ubiera się byle jak, nie dba o siebie i hoduje brzuszek piwny. Mówię to jako kobieta. Mało który ma nieskazitelnie piękną twarz- ale jak ktoś dba o siebie, ma pasje itd.- budzi to podziw i szacunek. v no i co z tego przeciez słubu z nim brać nie musisz ale jak to niby zaszkodził.o tej znajomosci bo nadal nie rozumiem ? przyszedl gosc taki sam jak go znalas po prostu nie spodobal ci sie nie bylo chemii ale przeciez nadal tak samo sie rozmawialo i nie musialas uciekac. = nie uciekałam, on uciekł po tym jak się przekonał, że związku nie będzie. Bo był nastawiony na związek, a jak widzisz, ślubu z nim brać nie chciałam nigdy. Co innego koledzy- można gadać przez internet wiele, bo kolega nie musi się podobać. Ale jak jest nastawienie na związek, to radzę szybko się spotykać, żeby rozeznać, czy jest chemia itd, żeby później nie było niepotrzebnych rozczarowań, jakie teraz ma autor. v przestań przerosły w każdym temacie mówić mi o dorastaniu! dorosła jestem. Nie odrzuciłam go tylko przez śmiech. Mówię tu, że szybko widziałam wady, które mi bardzo przeszkadzały (nie chodziło tylko o śmiech, ale między innymi). A widziałam te wady, bo nie było chemii i nic nie czułam do niego. A tego nie da się zweryfikować przez internet. v A żeby stwierdzić, czy jest chemia, to trzeba spotkania. >>moim zdaniem nie = ok, to jak przez internet sprawdzisz, czy jest chemia? czekam na rady. v ale nie ma nikogo kto mialby wszytsko najlepsze i glos i wyglad i ubranie i 100 innych rzeczy. = jasne że nie ma. Dlatego pisałam, że każdy ma inny gust i kwestia przystojności to pojęcie względne. Twarzy sobie nie zmieni- komuś będzie się podobał z rysów twarzy, a komuś nie i koniec. Ale pisząc o kwestii ubrań, dbania o siebie, ćwiczeń- miałam na myśli to, że jest coś co może zmienić. Znam koleżankę, która jest z facetem- bardzo brzydkim z twarzy. Jej też się nie podoba. Ale odpowiada jej charakter, poza tym bardzo spodobał jej się z sylwetki, podobał jej się jego styl, to że dbał o siebie, był wysportowany i miał wiele pasji. To zatrzymało ją przy nim na tyle, zeby poznać charakter, zakochać się i są szczęśliwi od kilku lat. A na początku nie podobał jej się z twarzy... v niczym sie od internetowego marketu nie rozni i glosu tez tam za bardzo nie slychac= ja głos wtedy słyszałam. A co za przeproszeniem szanownego pana nie jest takim marketem? wiadomo, że są miejsca, gdzie ludzie szukają kogoś do związku. Ale na takiej choćby dyskotece od razu widzisz jak ta osoba wygląda, możesz chwilę pogadać, potańczyć, wyczuć, czy ktoś ci się podoba i wtedy ewentualnie poznawać przez pisanie i spotkania. A przez internet to co? widzisz tylko zdjęcie i to nie zawsze aktualne. Spoko ci się pisze, a później klapa. Poczytaj takie wątki jak ten http://f.kafeteria.pl/temat/f4/nieudane-spotkania-w-realu-p_918270 v zawsze mzoe zmienic miejsce albo kobiety ktorymi sie interesuje zamiast wszystko w sobie.= nie mówię tu o zmianie osobowości, której zmieniać nie można. Ale o zadbanie o siebie. To diametralna różnica i nie każę mu zmieniać "wszystkiego" w sobie, ale sprawić, że pokocha i zaakceptuje sam siebie- swój wygląd. Sprawić, że poczuje się lepiej w swojej skórze, że będzie dumny np. z ćwiczeń, ze swojego wyglądu, że zwiększy mu się poczucie własnej wartości. Bo na razie on pisze sam o sobie, że przystojny nie jest i taki komunikat, świadomie czy nie, wysyła w świat. Da się takie coś wyczuć. I ludzie lgną do tych, którzy emanują pewnością siebie i dużym poczuciem własnej wartości- bo jak ktoś ma o sobie dobre zdanie, to znaczy, że jest wart poznania. Kogo wolałbyś poznać? Dziewczynę znającą swoją wartość, czy zahukaną kobietę, która ciągle by się siebie wsztydziła i w kółko mówiła o kompleksach? co byś o niej pomyślał- pewnie to, że jak sama dostrzega swoje wady, to musi być z nią naprawdę źle i że może warto znaleźć kogoś lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w depresji. Smutny, samotny. Nie potrafię się śmiać, zagadywać, wygłupiać, oczarowywać. Chcę, żeby ktoś mnie w końcu przytulił i powiedział "kocham cię i nigdy nie przestanę" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam już siły walczyć i zabiegać o te wszystkie kobiety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będzie tak w końcu, zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to uwierz i myśl pozytywnie. Zacznij od pokochania siebie, od pracy nad sobą. Znajdując pasje, znajdziesz też miłość w najmniej spodziewanym momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już zawsze będę sam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takim myśleniem to na pewno. Pamiętaj, że przyciągamy to, co chcemy przyciągać. Myśląc, że zawsze będziesz sam i nic w sobie nie zmieniając, faktycznie tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam czym zainteresować dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.34- zainteresuj dziewczynę swoją osobą po prostu! W każdym człowieku jest coś interesującego, tylko trzeba to wyeksponować. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 38 lat :/ Po każdej porażce załamuję się i chcę sobie odpuścić, ale potem znowu mobilizuję się, znowu się umawiam, staram się zachęcić sobą...i za każdym razem jest to samo. Miłe spotkanie i koniec kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to znajdź w sobie jakieś pasje. Zacznij uprawiać sport, coś kolekcjonować, czytać ciekawe książki, chodzić po górach, zdobywać wiedzę na jakiś temat, z jakieś dziedziny- wtedy będziesz ciekawszym człowiekiem, dzięki pasjom staniesz się radośniejszy i będziesz mógł godzinami opowiadać o tych pasjach, czym zainteresujesz kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę być malkontentem, ale zrozum, że bez kobiety nie mam motywacji do czegokolwiek. Kiedy byłem w związku jeździłem z dziewczyną na różne wycieczki krajoznawcze. Teraz nie chcę tego robić samotnie. Nie jestem w stanie zdobywać żadnej wiedzy, bo nie potrafię się skoncentrować na żadnym tekście. Nie jest łatwo. Najbardziej chciałbym się przytulić do kogoś, gładzić po włosach, a nie czytać książki :/ Mam prawie 40 lat. Nie mam już czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×