Czyli wy też tak macie ?

Intuicja czy jak zwal tak zwal ale chodzi o to,czy macie jakies przeczucia odnośnie tego co się stanie (np.ja mam tak, ze wiem, coś mi mówi w środku od 2 dni ,np. uważaj na złodzieja no i w tramwaju siedzę sobie, cisza, nie pamiętam już o tym, ale jakoś odruchowo, nie kontroluje tego - przyciskam do siebie torebkę, i po kilku sekundach podbiega facet z drugiego końca, zabiera torebke siedzącej obok mnie osobie i wybiega,ja w szoku oczywiście. ) Tak jakby to przychodziło z zewnątrz, ale też potrafię sobie "przyciagnac" coś co chce lub nie chce (gdy sie na czymś mocno skupie) Boję się ze oleje egzamin-faktycznie tak jest, i nie dlatego, że nie umiem ale następuje taki zbieg okoliczności ze nie ma szans ... a gdy mysle na odwrot , niewiele potrafie ale mam fanatyczna wiarę, że się uda,to tak jest - surowa nauczycielka ktora zwykle siedzi i pilnuje, jest zmuszona wyjść na chwilę i nagle ktoś sam mi podsuwa odpowiedzi itp. Kolejna rzecz: Myślę o czymś. I każda osoba z która rozmawiam nastepnego dnia nawiązuje akurat do tego w jakiś sposób (nieświadomie ). Np dzisiaj w nocy. Dokładnie myślałam o tym, żeby kupić sobie zwierzątko, zaczęłam szukać po forach pewnych informacji, spodobał mi się jeden wątek. Potem pomyślałam o koleżance ktora miała to zwierzatko i jakie miała problemy z nim. Przy okazji pomyślałam o jej chłopaku który się powiesił. Jakoś zaczelam się nad nim zastanawiać, rozmyslac o tych zjawiskach paranormalnych. No i taka wyszla historyjka, takie rozmyślania. Dodam ze to kolezanka ze szkoły. Rano zadzwoniła kolezanka I sama zaczęła nawijac, ze chce sobie kupić TO zwierzatko,patrzyła po forach i widziała fajny wątek (ten sam) żebym zobaczyła, żebym doradzila i mówi że coś ja naszło w nocy i tak o tym myśli . ale sie waha bo takie problemy mogą być, potem ja natchnelo na paranormalne historie, i w końcu powiedziała że pewnie tak samo skończy (kolegi który się powiesił nie zna, nawiązała do innego wisielca) ja takie oczy, tylko słuchałam... W drugą stronę kiedyś miałam takie myśli wisielcze,dziwilam się skąd, nie pasowało mi coś bo stale chodziła mi po głowie zdrada i związane z tym uczucia które próbowałam sobie wyobrazić (nie przeżyłam tego) bardzo mnie to meczylo.. I tak jakoś po 2 dniach pisze do mnie przyjaciel ze ma taką sytuację. Tak,jakby wchodziły mi do głowy jego myśli. ciągle krąży koło mnie akurat taka energia jaką sobie wymysle . Znam kilka osób które robią hipnoza czy ćwiczenia relaksacyjne i tak mają ale ja nie. Nie wiem skąd to przyszło.

W temacie mialo byc"czy"pisze z telefonu.

Up

tak,mam tak od dłuższego czasu bo kiedyś tak nie było.. zaczęlo sie to nasilać ok 2 lata temu,może troche więcej z pewnością ma to coś wspólnego z prawem przyciągania i jest na nie dowodem. WIem,że to nie są zwykłe zbiegi okoliczności,bo przydarza mi sie to zbyt często i jest zbyt dosadne. Świat ma więcej wymiarów i zagadek,myśli mają sprawczą moc,telepatia też istnieje. W żaden sposób nie zszokowało mnie to co opisałaś z tym zwierzątkiem bo miałam tego typu sytuacje zbyt często więc mnie to przestało dziwić :)

i ja też nie robie zadnych rzeczy typu hipnoza czy joga.. tak sie dzieje po prostu. Mój brat też to ma,koleżanka też choć nie aż tak albo tego nie dostrzega..

Ja jakiś czas temu myslalam o tym, jakby to bylo, gdybym poznala faceta z dzieckiem, minelo pól roku i akurat poznałam, jak mu to powiedzial, to nawet nie byłam zaskoczona...

ja nie mam takich proroczych myśli, aż wam troszkę zazdroszczę :)