Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka nie spełniła moich planów co do niej.

Polecane posty

Gość gość

Chciała zostać stomatologiem, poszła na biol-chem. Po zdaniu matury zdecydowała się na dietetyke. Ma 26 lat i została agentem nieruchomości. Bardzo chciałam żeby poszła na stomatologie. Teraz kupiła mieszkanie, ale na kredyt. Mieszkanie w wieżowcu, sypialnia, salon, kuchnia i łazienka. Jest sama nikogo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chwalisz się czy narzekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby została stomatologiem byłoby jej lepiej. Nie musiałaby brać kredytu. A po drugie dziecka nie wychowania w 2 pokojowym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie wychowa dziecka w dwupokojowym mieszkaniu??? Jest tak gruba że dziecko się tam już nie zmieści???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest sama to skąd weźmie dziecko? Co ty w ogóle bredzisz, autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka to dbając o siebie singielka, szczuplutka. Dziecko ma mieć swój pokój, rodzice swój, a salon zostaje salonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz nie ma ani faceta ani dziecka, ale przecież ciągle nie będzie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz nie ma ani faceta ani dziecka, ale przecież ciągle nie będzie sama. X Żebyś się nie zdziwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ? Rozstała się z chłopakiem w październiku. Potrzebuje trochę czasu, ale myślę,że sobie wszystko szybko poukłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka jest dorosla i niech robi jak uwaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Ambicje rodzicielskie w stosunku do własnego dziecka, aby miało jak najlepiej w zyciu i jak najlepsze wyksztalcenie wcale nie ejst przecież takie zle,ale autorko prezejrzyj na oczy ze corka przecież az tak marnie nie skonczyla i wcale tragedii życiowej jak i porażki życiowej nie ma . Moi rodzice tez wobec mnie również wysokie asporacje i w dużej mierze je spelnilam,ale nie wszystko. Rozumiem doskonale ciebie autorko, lecz twoją corke tez rozumiem. Jest dorosla, układa sobie zycie . Jak sobie pościeli tak się wyspi, a pretensje w razie "w" tylko i wyłącznie do siebie będzie mogla mieć, a nie do Ciebie, a mogloby tak być jak podazalaby w twoje ambicje apozniej miałaby wielki zal , ze cos zle wybrala i to twoja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo prowo, albo toksyczna matka. Daj kobieto żyć swojemu dziecku. A szczerze to Ci powiem, że zawód stomatologa to nie taki cud miód. Owszem, zarabia się bardzo dobrze, jednak mając swój gabinet, na którego założenie trzeba dużo pieniędzy i również czasu, aby wyrobić sobie jakąś renomę. Jednak praca z ropniami, próchnicą i krwią jest średnio miła. No ale można się przyzwyczaić. Najgorsze jest to, że choćby pracowała przy najwygodniejszym fotelu, to i tak dentysta zawsze będzie miał problemy z kręgosłupem. I to raczej prędzej niż później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
autorko uwazalm, ze mialabys prawo na corce nawet wymusić kierunek szkoły ,ale po gimnazjum, czyli mowa o szkole sredniej do jakie powinna isc, jaki kierunek, jaki poziom, gdzie itd...ale studia to juz indywidualna sprawa jak i praca dorosłego dziecka, które od conajmniej kilku lat jest już pelnoletnim prawiwitym obywatelem kraju odpowiadającym prawnie jak i przed samym sobą za swoje czyny i decyzje. Dystans, miej emocjinowania się, Ty zajmij się swoją karierą jaką powinas mieć, bo majac corke w tym wieku jeszcze taka stara nie ejstes i powinnas być w kwicie swojego zycia zawodowego jak i prywatnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowadzę z mężem swoją firmę. Żyjemy na poziomie, córka zawsze była rozpieszczana, miała wszystko. Poszła na dietetyke, bo od zawsze kochała sport i jadła ,,inaczej" niż jej rówieśnicy. Nie wiem po co jej te studia skoro nagle została agentem do spraw nieruchomości ? Studia szły jej wzorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
studia to zawsze ,ale to zawsze się przydadzą. Przynajmniej ma dwie profesje. Jedna w zawodzie jaki wykonuje , druga w wyksztalceniu . Jak z obecną pracą nie wyjdzie na dluzsza mete, to zawsze w rękawie ma asa dot. ukończenia dietetyki. A tak to wiedze i umiejetnosci przyswaja z roznych dziedzin zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No faktycznie córka ci się nie udała może jeszcze pójdzie po rozum do głowy i zrobi stomatologia .....dietetyk tez fajnie ale to jednak nie ten poziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale durna baba z autorki! :-D Ty na prawdę uważasz, że pieniądz, status społeczny, wykształcenie, wykonywana praca STANOWIĄ o człowieku? Jeśli tak, to znaczy, że nie wiesz co to jest prawdziwe szczęście. Ale trzeba zasłużyć by móc go doświadczyć :-P Moze Twoja córka właśnie jw chce żyć jak Ty, dobra materialne rzecz nabyta. Szczęścia nie da się kupić. Może właśnie takie samodzielne życie "po swojemu" daje Twojej córce więcej szczęścia niż kiedy żyła z tatusiem i mamusia i "miała wszystko". P.S. Mam duże 3 pokojowe mieszkanie i o zgrozo jestem w drugiej ciąży! Jak ja będę żyć żyć mężem i dwójka małych dzieci w tych marnych 3 pokojach?! Nie wiem co teraz! (Autorko ironizuję, jakbyś nie zrozumiała...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zareczam ci ze po stomie tez nie kupilaby mieszkania bez kredytu w wieku 26 lat;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama tez narzeka. À ja chcialam zyc po swojemu. Wyjechalam za granica pracuje w zawodzie, bez znajomosci. Nie mam wszystkiego podanego na tacy jak w domu, ale starcza mi na dom, zycie przyjemnosci. Rodzicow kocham, ale dobijala mnie perspektywa ulozonego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×