Tępy ekstrawertyk vs inteligentny introwertyk, kto wygra bitwę o laskę?

inteligentny facet nazywa kobiety kobietami, nie samicami.

Czepiasz się literówki. Każdy może się pomylić. Szkoda, że wypowiadają się tutaj matoły, które g****o wiedzą na temat, a zgrywają mędrców.

jeżeli interesują cię głupie, proste kobiety to nie dziw się, że przegrywasz z "głupimi dresami". Tylko jakim ty intelektualistą jesteś, że tylko idiotki cię interesują.

literówka to przypadkowe kliknięcie złego klawisza. To nie była literówka, ty po prostu tak mówisz. Właściwie to większość twoich wypowied*****azuje na kogoś kto nie czyta nawet ulotek.

Człowieku, ale zrozum, że facet z porządnie wykształconym KRĘGOSŁUPEM MORALNYM, a temu zdaje się SPRZYJA inteligencja może i będzie czasem fantazjował o rżnięciu się z lambadziarami, ale nie będzie tego chciał wcielać w życie, bo jest to prymitywne i naganne moralnie. Czy tak trudno to pojąć?

Poza tym skoro to takie istotne, wystarczy trochę kasy i można rżnąć się do upadłego z prostytutkami, nawet tymi mega atrakcyjnymi: młodymi, chudymi, z ładną buzią i wielkim cycem. Wystarczy sypnąć trochę grosza.

Wypowiadasz się na tematy, o których masz pojęcie, takie, jakie ja mam o teologii. Szkoda słów na takie prymitywne wywody, samicy, bo kobietą cię nazwać nie można.

gość dziś Po prostu na ciebie nie lecą. Bo rozumiem, że zakładasz, że jesteś inteligentny. Nie uogólniaj jednak swojego niepowodzenia na wszystkich.

Takie marzenia mają raczej osoby które wcielają je w życie prędzej czy później. To nie jest 19 wiek, ludzie nie rezygnują z czegoś bo to niewypada. Po prostu "rżnięcie się lambardziarą" (skąd ty bierzesz te określenia?!) nie każdego podnieca. Są ciekawsze formy z seksu z osobami których wygląd, inteligencja i zachowanie faktycznie cię pociąga i wiesz, że robisz na nich dobre wrażenie.

"Szkoda, że wypowiadają się tutaj matoły, które g****o wiedzą na temat, a zgrywają mędrców." xxxx mędrca ty tu zgrywasz, tylko na nikim to nie robi wrażenia, matole, masz jakiś problem z kobietami, zaliczyć żadnej nie możesz bo taki jesteś refleksyjny i nadzwyczaj inteligentny :D

ty akurat w realnym świecie w ogóle nie mógłbyś się do mnie odezwać bez używa zwrotu grzecznościowego, teologu od siedmiu boleści ;)

To skoro wszyscy bez wyjątku, nawet bardzo inteligentni marzycie głównie tylko o zaliczaniu samic, to nie dziwcie się do cholery, że tak wiele kobiet twierdzi, iż jesteście chu/ja warci, bo widocznie mają rację. A ja śmiałam mieć nadzieję, że pewien odsetek z was jest nieco inny. Odsetek, bo wiem, że większości tylko zaliczanie młodych ci/psk w głowie. Fuj.

mędrca ty tu zgrywasz, tylko na nikim to nie robi wrażenia, matole, masz jakiś problem z kobietami, zaliczyć żadnej nie możesz bo taki jesteś refleksyjny i nadzwyczaj inteligentny xxx Nie ******* bo mi nie zależy. Czasami mam ochotę pójść do d****** ale po głębszym zastanowieniu się, sądzę, że to głupie. A ty od grzeczności, tylko nie wołaj za sobą przygłupów, z siłowni, aby mi przypadkiem nie spuścili lania.

wyraźnie masz zaburzenia, nic dziwnego, że żadna cię nie chce. Oznak inteligencji (nawet przeciętnej) równiez brak.

Jesteście tak niektóre prymitywne w myśleniu, że p*********e, że zależy nam na ******iu, seksie, i jesteśmy obrzydliwi, a jak ktoś napiszę, ze nie ****** bo mu nie zależy, to jest mało inteligentny, głupi, nieudacznik itp. O to wasze myślenie. Logika pełną gębą.

gość dziś Wróciłem i jeśli są tutaj te osoby, które wyciągnęły wniosek, że inteligentni, geniusze mają inne priorytety niż roochanie i stąd ich niski przebieg to mogę skwitować to tylko gromkim śmiechem. BUAHAHAHAHAA, nawet facet z iq 200, jeśli ma zdrowy organizm to marzy o kopulacji z atrakcyjnymi samicami, tak samo jak zwyrol i ekstrawertyk, nie jest więc tak wy tępi idioci, że to kwestia dobrowolnego wyboru. Żaden zdrowy facet, czy to z iq 50, czy 1000 nie rezygnuje dobrowolnie z seksu. Oczywiście w deklaracjach eksplicite może twierdzić inaczej, bo jak ma się w świecie, gdzie do przelicznika zaliczonych szmat podchodzi się jako do wyznacznika wartości faceta, bronić przed szykanami? Ściemniając, że to kwestia dobrowolnego wyboru. Dobrowolny wybór to jest u kobiet. Inteligentni faceci nie zaliczają, bo kobiety NIE LECĄ na inteligencję, a wręcz nią gardzą. Koniec i kropka. x Wybacz, ale na podstawie twojego wpisu stwierdzam, że jesteś po prostu pyszałkowaty i nienawidzisz kobiet. Szmaty, samice? Jeżeli w taki sposób rozmawiasz z kobietami, to nie dziw się, że na ciebie nie lecą.

zebrało się stado prostaków i próbują tłumaczyć swój brak powodzenia inteligencją.

ty, skoro taki jesteś nadprzeciętnie inteligentny ale w realu laski cię nie chcą, to stawaj do bitwy o laskę marszałkowską może

W tym rzecz że ten człowiek ma dziewczynę i to całkiem atrakcyjną - jak z obrazka. Tylko ma jakieś urojenia, chorą wizję świata całkowicie zdegenerowanego i zdominowanego przez drecholi i przy okazji ma chyba też trochę jakiegoś nieuzasadnionego poczucia solidarności z zarozumiałymi i roszczeniowymi nieatrakcyjnymi fizycznie i osobowościowo facetami, rzekomo rzucającymi się z mostu i wieszającymi pod żyrandolem z rozpaczy z powodu niemożności zaliczania tuzinów dyskotekowych l********gów jak ich przystojni nażelowani i nakoksowani koledzy dresiarze. Doprawdy wzruszające.

Ciężki przypadek :D

jak czasem poslucham ludzi (oraz kobiet) to odechciewa mi sie ich sluchac i z nimi rozmawiac, co w konsekwencji prowadzi do zaniku ochoty na seks z tymi kobietami, dlatego taki tepy dres wiecej sobie poroooha aby sie tym pozniej chwalic przed innymi mu podobnych ile to onie nie zaliczyl tepych lasek w dyskotekowym kiblu

Matko, już mam dosyć tych tematów...że kobieta nie poleci na faceta w vw golfie, że woli bad boyów, wymaga modeli do związku... A myślałam, że to kobiety są zakompleksione, bo dziamgają w komentarzach, której tyłek jest bardziej seksowny. Widzę, panowie, że macie co poniektórzy gorsze rozkminy...

a ja też bym chciał porooohać

ja lekarz anestezjolog- 1 dziewczyna (przez 5 miesięcy na studiach) w życiu-na dodatek wychodzona i to w bólu. Mój sąsiad z ekipy remontowej (facet który nie potrafi nawet prawidłowo wymówić jednego zdania "cze siema siema no hyhy idym do robóty"- 20 kobiet w ciągu roku. Więcej komentować nie trzeba, autor ma rację

Wiem, że są kobiety które przykładowo lecą na typowych przystojniaczków a la latino dancer, tych jest pewnie sporo, natomiast wielbicielek dresiarzy jest znaaacznie mniej niż się Tobie wydaje. Mam w pracy taką lasencję, która właśnie tak na facetów patrzy: aby ładny, nieźle zbudowany, dobrze wywijający na parkiecie i już wpada w amok i pokazuje innym dziewczynom (poza mną oczywiście) foty czy filmiki z tym czy innym Pedrem, Jose czy innym Antonio. Ja z tą laską w ogóle nie rozmawiam, zupełnie nie mój świat, ale autorowi topiku pewnie by się spodobała, bo ma wielki biust. Tak więc są dziewczyny, których takie klimaty nie kręcą, wiem bo sama taka jestem. Wielkiego biustu może nie mam, ale do maszkar też raczej nie należę.

gość dziś ja lekarz anestezjolog- 1 dziewczyna (przez 5 miesięcy na studiach) w życiu-na dodatek wychodzona i to w bólu. Mój sąsiad z ekipy remontowej (facet który nie potrafi nawet prawidłowo wymówić jednego zdania "cze siema siema no hyhy idym do robóty"- 20 kobiet w ciągu roku. Więcej komentować nie trzeba, autor ma rację x i naprawdę uważasz, że te dwa przypadki (w tym jeden osobliwy, a drugi jeszcze bardziej osobliwy) nalezy ekstrapolować na całą populację? nie będe pisała, że jesteś głupi, twój komentarz wytłumaczę po prostu negatywnymi emocjami i żalem, jaki w sobie nosisz.

Ja z kolei mam inny problem :). Nie jestem tępy,ale również nie jestem introwertykiem :).Bardzo dobrze mi się rozmawia z kobietami,lubię rzucać żartami,z dogadywaniem się z nimi również nie mam problemu. Wygląd też mam w porządku. Jednak coś jest nie tak.Wydaje mi się,iż jestem zbyt mało chamowaty,ponieważ osobniki płci męskiej bardziej traktują mnie jako dobrego kolega/kompana do rozmowy niż potencjalnego partnera. Nie robię im debilnych aluzji seksualnych na poziomie neandertalczyka ,jestem raczej typem kulturalnego gościa. Jak myślicie,czy to tutaj leży problem? Może dlatego się mną nie interesują? A jeśli się interesują,a wstydzą się przyznać do tego,to po czym to poznać ? Pozdrawiam :).

20-45 Mogłeś zostać też tak wychowanym.

20:37 Dziwne? Ja takich przypadków widziałem tysiące, a z relacji innych znam dodatkowe tysiące. Co ciekawe przypadki odwrotne widzę raz na kilka lat. To bardzo pocieszające.

"i naprawdę uważasz, że te dwa przypadki (w tym jeden osobliwy, a drugi jeszcze bardziej osobliwy) nalezy ekstrapolować na całą populację? nie będe pisała, że jesteś głupi, twój komentarz wytłumaczę po prostu negatywnymi emocjami i żalem, jaki w sobie nosisz. " Wyciągam wnioski z otaczającej mnie rzeczywistości. Jeżeli kierowałbym się wyłącznie waszymi sugestiami, jak na tym forum, daleko w życiu bym nie zaszedł. Wyłącznie obserwacja świata.