Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nic nie osiągnęłam jestem nikim

Polecane posty

Gość gość
Ja przerwałam. Chodziłam prawie rok. Nie było żadnych zmian. Wszystko, co działo się nieźle, odnotowywałam w swoim życiu już wcześniej. Myślę, że to też wina tego, że ja tego terapeutę nie bardzo lubiłam od samego początku (tak po prostu, tak jak się jednych lubi, drugich nie) no i moich obiekcji co do samego typu terapii. Nie jest to u mnie jakiś uraz do terapeutów, bo kiedyś chodziłam prywatnie i babka była dla mnie w porządku :P (ale musiałam zrezygnować, bo źródło finansowania stwierdziło, że już dłużej nie chce mi pomagać..). A na terapii byłam otwarta, chociaż terapeuta mi zarzucał, że nie chcę się wgłębiać w pewne tematy (w które zagłębianie się ja uważałam za zbędne, a czasem wręcz irracjonalne) i że odbiera naszą terapię wręcz jako "próbę sił"... (w sensie, że ja go przegaduję, zaprzeczam często etc). On nie wierzył za bardzo w moją fobię społeczną, bo ja na terapii byłam stanowcza, bardziej pewna siebie (ale to u mnie typowa tendencja, kiedy wiem, że jestem w środowisku wiedzącym o moich problemach - paradoksalnie - w domu też jestem taka swobodna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Poradni Zdrowia Psychicznego tez stosują "Interwencje Kryzysową", ja takiej pomocy doswiadczylam w telefonie zaufania. Byla to konkretna pomoc i nie zwiazana wcale z przemocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:19 byłam w wielu pracach, aktualnie szukam kolejnej. Przyznam, ze i tak średnio mi się uśmiecha pójście do kolejnej pracy (pracuję głównie jako hostessa), ze względu na ludzi właśnie, bo w ostatniej pracy miałam ich serdecznie dość (tam akurat faceci mnie zamęczali), ale nic na to nie poradzę. Muszę mieć swoje pieniądze, a na ulotkach nie chcę już stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie, niektórzy ludzie nie muszą mówić. To po prostu widać, jak twój kolega wygrał główną nagrodę w jednym z najbardziej prestiżowych konkursów muzycznych albo inna koleżanka jest trenerką w klubie. Albo mam kolegę, ale starszego, który siedzi za granicą, i mi oferuje pomoc finansową w razie czego, a zarabia 20 tys, teraz będzie więcej... Ale ja programistką jak on nie zostanę. Sporo ludzi coś naprawdę osiąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie zarzucał: "A na terapii byłam otwarta, chociaż terapeuta mi zarzucał, że nie chcę się wgłębiać w pewne tematy (w które zagłębianie się ja uważałam za zbędne, a czasem wręcz irracjonalne) i że odbiera naszą terapię wręcz jako "próbę sił"... (w sensie, że ja go przegaduję, zaprzeczam często etc). " A mi mówił że "ja nic nie mówię" choć mówiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo przecież miałaś mechanizmy obronne i nie mówiłaś tego, co NAPRAWDĘ powinnaś powiedzieć! Unikałaś tematu (tylko jakiego? :D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że poszukaj innego terapeuty tylko takiego który juz zdobyl certyfikat Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego - on bedzie konkretny (ten psychoterapeuta). Ktory jest dodatkowo specjalistą psychologiem-klinicznym, ktory jest np superwizorem aplikantem - to jest dodatkowy fach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może spróbuję, tylko jak usłyszę na kolejnej terapii o treningu czystości to ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam ten artykuł, tak jak i wiele innych ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:29 Nie wiem. Nie chodze do niej. Narosly u mnie problemy ze zdrowiem wiec mnie u niej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
nie stawiaj sobie ograniczen, szkoda zycia i mlodosci.Jakby mi nie stawiano ograniczen goniac ciagle do dzialania to moze bylabym w innym miejscu. A we mnie rodzice orali, ciagle nie byli ze mnie zadowoleni i w wieku 40lat mam prace, w ktorej jest masa 20latkow pracujacyh za 10netto i ja z nimi. A jeszcze szef wymaga lecenia na kazde pierdniecie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czlowiek poczyta na necie i zastosuje tą wiedzę w gabinecie, tylko moze to odniesc odwrotny skutek. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tak bylo :D Naczytalam sie w necie pozniej zastosowalam tą ze wiedzę i techniki z neta w gabinecie, i odnioslo to odwrotny skutek od zamierzonego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po rzuceniu terapii poczułam się nawet ciut lepiej. I nie tęsknię. Ona mi naprawdę nic nie dała. A terapeuta jeszcze podkreślał, że za 3 miesiące mogę wrócić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany, jesteś jeszcze młoda.W sumie ja też(czuje się na kilka lat mniej psychicznie), ale nic nie osiągnięte oprócz 3 roku studiów(zaoczne inż.), nadal pierwszy stopień w toku.Lat mam w tym roku...27.Nie jest z tobą jeszcze tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze ona miala pomoc Ci wypowiedziec to co lezy w Tobie - wywalic na wierzch, zeby juz Ci to nie ciazylo. Wczesniej sama sobie to uswiadomilas, przeszlas przez to a pozniej to wypowiedzialas - wywalilas z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie na tym polega terapia, żeby wywalić z siebie, żeby przeszło. Ja tam jestem świadoma bardzo wielu rzeczy, wywalam z siebie wszystko wręcz kompulsywnie, ze szczegółami (albo do kogoś, albo do Worda) i jakoś nic nie daje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytalas forum "nerwica".? Tam mozna wywalic "swoje zale", ale tez niekiedy bzdury tam mozna przeczytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak patrze dluzej w oczy terapeuty to mi sie smiac chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,kiedyś tam pisałam, na fobii społecznej też. Ale odeszłam z obu. Bez sensu to jest moim zdaniem, zagłębianie się w to wszystko dodatkowo plus widać też jak niektórzy się lansują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu nie patrzyłam wcale, bo nie lubię i się bałam i tak wyszło, że potem już się nie przełamałam. Naturalnie on to inaczej interpretował 'nie chce pani pokazać mi swojej złości, wstydzi się pani tego' co było zupełnie chybione, bo ja akurat złości się nie wstydzę i wręcz (wiem, to jest głupie) uważam to trochę za manifest siły (po tylu latach bycia 'sierotą'). No,ale on nawet nie wierzył, że ja mam problemy, z którym do niego przyszłam, to o czym tutaj rozmawiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
terapia psychodynamiczna to bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:21 dokladnie czytając tamto forum mozna zmienic swe postrzeganie psychoterapii itp na gorsze. Bzdury tam piszą niekiedy że głowa mała, a czlowiek niedoswiadczony ktory nie mial wczesniej stycznosci z psychologami chlonie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast tracić czas na głupoty zacznijcie zdobywać wiedze na temat finansów oraz inwestycji żeby osiągnąć niezależnośc finansową bo tego nie uczą w szkołach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan rozmyslac o psychoterapeutach , skup sie na studiach tak, zeby je skonczyc, skoro je zaczęlas. Piszesz, ze hobbistyczne, wiec wchodź w to hobby. Nie mysl teraz o firmie, miej choc jedna rzecz z głowy, lepiej sie wtedy poczujesz bez psychoterapii. W wolnych chwilach nie rozmyslaj o sobie, tylko o innych, pomysl, co mozesz zrobic dla ludzi, zwierzat - wtedy na pewno dla nich bedziesz KIMS. Psychoterapeuci za nas zycia nie przezyja i nie sa cudotworcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×