Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KoniczynkaS

POTRZEBUJE POMOCY! mąż czy kochanek

Polecane posty

Maz pracuje na budowie. Ja rowniez pracowalam. Teraz opiekuje sie dziecmi. Poki mniejsze nie pojdzie do przedszkola a w tym roku nie pojdzie to jestem uwiazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na budowie to by się dawno dorobił. On tam kogoś ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciągnij kasę od męża a z boku przecież możesz mieć kochanka. Jedno drugiemu nie przeszkadza. Możesz mieć męża, kasę i kochanka. Ja tak robiłam i było ok. Wilk syty i owca cała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyciągnij kasę od męża a z boku przecież możesz mieć kochanka. Jedno drugiemu nie przeszkadza. Możesz mieć męża, kasę i kochanka. Ja tak robiłam i było ok. Wilk syty i owca cała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak się akurat złożyło, że poznałaś kochanka kiedy siedziałaś z dzieckiem w domu... a z tego co tu piszą kobiety które są za tym aby to faceci ich utrzymywali, to opieka nad dzieckiem jest podobno ciężką pracą 24h/dobę... ale na czaty i spotkania z kochankiem czas jednak się znalazł :P Prawda jest taka że 90% kobiet jest nic nie warta, szkoda tylko przez ten wizerunek pokrzywdzone jest te 10% uczciwych i potrafiących szczerze kochać dziewczyn. A wystarczy że facet raz trafi na taką osobę jak autorka i nigdy już nie zaufa żadnej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kochanek gdzie pracuje? x To nieistotne gdzie pracuje, ważne że zarabia w PLN, a nie Euro, tak więc jest spory dylemat odejść, czy nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanek któregoś dnia nie wytrzyma tego wszystkiego psychicznie .Wtedy na pewno mąż się dowie o jego istnieniu.Skrzywdzisz męża bo na pewno poczuje się oszukany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego drugiego też .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KoniczynkoS jesteś tu jeszcze ja nie oceniam bo nikt nie ma prawa nikogo oceniać oczywiście ze to nie jest łatwe mile i przyjemne co przechodzisz i czujesz ale to nie jest miejsce gdzie znajdziesz poradę radę czy jakie kolwiek wsparcie ja tu jestem od 4 dni i teraz właśnie wszystko usuwam co tu napisałem to nie miejsce dla mnie i raczej nie dla ciebie jeżeli byś chciała jeszcze porozmawiać to proszę mojego maila glo-and@wp.pl może po klikamy ja też mam patową sytylacje ale tu od powiedzieć bym nawet nie chciał szukać pozdrawiam ciebie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest przyjemne i miłe, co ona przechodzi? Poważnie? A mąż to co? Kobyła do zarabiania kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozecie po mnie jezdzic ile chcecie. Pytam tylko o rade. A uwagi jaka to ja nie jestem nie robia na mnie wrazenia. Duzo gorsze rzeczy slyszalam od meza wiec mozecie darowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc podejmij decyzje a nie marnujesz czas jednemu i drugiemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważacie że kobiecie potrzebny jest mężczyzna u boku który pomoże przy wychowaniu dzieci, będzie dla niej wsparciem w ciężkich chwilach, da odpocząć od natłoku codziennych domowych zajęć, może jej nie zależy na pieniądzach tylko na tym by miała swojego faceta zawsze wtedy kiedy będzie go potrzebowała, nie tylko raz na miesiąc. Mówicie że on dupi za granica, a co w Polsce to się nie zapierdziela? Z tą różnica że u nas niejednokrotnie pracuje się za marne grosze które można nazwać zapomogą a nie wynagrodzeniem za prace. Jakieś dziwne przeświadczenie że jak za granicą to już pracuje jak w obozie, a chuj wie jakie on tam ma życie? Przecież autorka wyraźnie napisała że nawet nie chciał jej tam zabrać przez tyle lat. Co? Nawet jeśli wybuduja dom to ona ma w perspektywie prawie do końca życia siedzieć w nim z pociechami a potem sama bo nie sądzę żeby dzieci zapuściły korzenie, pójdą w świat. Uważam że wiele kobiet które tu piszą o niej źle nie chciałoby być w podobnej sytuacji i jakby nie patrzeć żyć w "samotności" już zawsze. Pomyślcie że ona też jest człowiekiem, czasem choruje a przy dzieciach nie ma zmiłuj, wtedy właśnie może wykazać się mąż. Albo nawet zwyczajnie ona może mieć niekiedy wszystkiego dość, a tu: mamo mamo!!! Oj przydałby się wtedy ojciec. Uwierzyła mu że będzie miała go przy sobie i będą normalną rodziną. Ona potrzebuje faceta na codzień a nie raz na miesiąc kiedy on wraca żeby sobie podupic i fru z powrotem. Myślę że nie należy jej winić. A tu wszyscy widzą jej winę, natomiast kochany mąż niczym baranek bez skazy. Jest królem bo zarabia. Może ona też chciałaby pójść do pracy i być częścią społeczeństwa czuć się potrzebna wyjść do ludzi oraz dołożyć się do budżetu rodzinnego. To nie te czasy kiedy kobieta siedziała w domu i zajmowała się tylko praniem sprzątaniem gotowaniem i wychowaniem dzieci. Wiadomo że to wszystko jest trudne ale nie należy oceniać jak niektórzy. Kto raz w życiu stanął przed trudnym wyborem ten wie o co chodzi, a w podejmowaniu decyzji liczy się też charakter osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważacie że kobiecie potrzebny jest mężczyzna u boku który pomoże przy wychowaniu dzieci, będzie dla niej wsparciem w ciężkich chwilach, da odpocząć od natłoku codziennych domowych zajęć, może jej nie zależy na pieniądzach tylko na tym by miała swojego faceta zawsze wtedy kiedy będzie go potrzebowała, nie tylko raz na miesiąc. Mówicie że on dupi za granica, a co w Polsce to się nie zapierdziela? X Gdyby potrzebowała męzczyzny u boku, to odeszłaby do kochanka, a tak sama napisała, że teraz ma wygodne zycie,cytuję '' ale nie usmiecha mi sie rezygnowac z tego wszystkiego co tu mam. Mam dzieci,budowe domu i zycie na poziomie.''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Może ona też chciałaby pójść do pracy i być częścią społeczeństwa czuć się potrzebna wyjść do ludzi oraz dołożyć się do budżetu rodzinnego. X Napisała, ze mieszka w domu rodzinnym, więc niech idzie do pracy, choćby na pół etatu, na pewno będzie miął się kto dzieckiem zająć. Dla dzieci są żłobki i przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×