mam straszny zal do meza...

Tu Autorka: mezowi nie zabranialam pic, bo dla mnie bylo tp logiczne..dzien wczesniej bylismy na badaniu i lekarz kazal byc "na warcie". Ok, wiem,ze to okragle urodziny, ale bylismy tam, z zyczeniami,prezentem,alkoholu nie musial pic..ogolem staram sie juz o tym nie myslec i nie roztrzasac sytuacji, tylko ucze sie zycia z.dwojka.dzieci :-) a Maz.faktycznie i tak czuje sie jak d**ek i mysle,ze ma nauczke,duzo stracil i nie bede mu dokladac. Co nie zmienia faktu,ze jego siostre bym udusila golymi rekami :p ewidentnie mnie nie lubi i ciagle ma do mnie problem.. nawet tesciowa ma juz dosyc.jej humorow. Zreszta moj maz tez widzi,ze jej odwala

To jest twoja wina bo izolujesz męża. Mój mąż jest ważny w związku. Jest przy Każdym badaniu ginekologiczny cipki i wspierał porody. Nie intymność z obcym facetem ginekologiem lecz mężem! !!!! Bo jak można być zacofaną i wstydzić się męża! !!!!!

To jest twoja wina bo izolujesz męża. Mój mąż jest ważny w związku. Jest przy Każdym badaniu ginekologiczny cipki i wspierał porody. Nie intymność z obcym facetem ginekologiem lecz mężem! !!!! Bo jak można być zacofaną i wstydzić się męża! !!!!!

Masz meża idiotę, nie wyobrażam sobie takiego zachowanie, my na początku 9 miesia.ca nie poszliśmy na wesele jesgo rodzinej siostry, bo źle się już czułam i nie było tematu. Jedyne co możesz zrobić, to go przeczołgać, uświadomoś co zrobił, jakim jest palantem, a os jego siostry się odciać, nie rozmawiac, olewać , zakończyć znajomośc, z taką sobą tylko tracisz czas, ona jakby mogła to by ciebe w żtżce wody utopiła. Dobrze wiedziałą jaka jest sytuacja, dziwięsię, ze ten ojciec i amtak na to pozwolili, zaplaniwała to chciała Tobie dopiec i się udało, niech Twjó maż bedzie śiwadomy jaką ma siostrę, kto im kręci jak cygan wiatrakiem.Nie darowałbym szybko, móiwłąmbymż epowiedm dziecku,ża tatuś leżał pijany jak się rodziło, jechalbym po nim długo i mocno, aż by miał dosc serdecznie.Twój maż nie ma jaj, to taki chłop do urobienie, po prostu głupi jest, a głupich ludzi trzyma się pod butem i tyle w temacie, to jie partner, to męska pi/zda, współczuję życia z takim kretynem.

Tylko debil jest w stanie się napić kiedy żona w każdej chwili moz e urodzić to jakiś skończony palant, tego faceta a raczej wyperd/ka nie da się trakotowac normnalnie. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji,za kogo wy wychodzicie za maż, gdzie takich kretnów znajdujecie?Szok.to nie wina siostry, a wina tego pseudo meza, a gdyby mu łapy w ogień kazała wkładać, to by wkładał?Ja bym się poważnie zastanowiłąa czy on jest w pełnie zdrowy umysłowo, bo po tym co opisałass miałbym co do tego wątpliwości.

Faktycznie pokazał, że nie jest pantoflarzem. Za to pokazał jakim jest głupkiem i jak łatwo można nim manipulować, ma swój rozum, więc niech go używa. Długo miałabym do niego żal.

zwykly pajac

Ja nie bronię mężą ale w tym też twoja wina i bardzo dużą bo należałozadzwonić do tesciowej i ustalić że z życzeniami owszem przyjdziecie w innym terminie.Skoro ona jest normalna osoba to by zrozumiała ze godziny liczą się do porodu.Ty natomiast wiedząc o tym ze imienny to tez alkohol nie powinnas sie na nie wybierać i rozmawiać z mężem o tym wcześniej. Masz pretensje do chłopa i to rozumiem ale jakoś nie widzę byś miała do siebie.Oboje jestescie sobie warci