Założyły wcześnie rodzinę i wyszły na tym lepiej niż ja

9,16 Dawniej to ludzie bardziej sie szanowali (oczywiście patologia sie zdarzała ale rzadko),małżeństwa z miłości bo ludzie byli mniej więcej na tym samym poziomie materialnym(większość)a nie z wyrachowania.Nie bylo tyle rozwodów,ludzie potrafili sie porozumiewać a dzis jest kopniak w dvpe i rozwód.Kiedys rozwodka z dziecmi czy rozwodnik to ktos niższej kategorii (oczywiście nie mowie tu o patologi ,bo jasne ze pijusa trzeba wygonić).Nie bylo znudzonych małżeństw,jakos ludzie potrafili sobie czas po pracy wypełnić a teraz mimo tylu możliwości społeczeństwo znudzone mamy.

Facet im starszy ,tym mlodsze kobiety mu sie podobaja,a jak taki wezmie rozwod z zona, to kobieta zostaje z niczym,nawet renty nie ma jak nie pracowala bo zajmowala sie domem i dziecmi. Uwazam,ze studia sa najwazniejsze,a meza mozna jeszcze zawsze znalezc.

Nie ma co polegać na facecie bo się można rozczarować. Owszem latają za młodszymi ale rozwód rzadko biorą a jeśli juz biorą to wiadomo ze młoda siedzi ze starym dla kasy a na boku młodszych kochanków ma.Dziadki sa takie naiwne.Potem dziadek przyłapie taką albo się domyśli ze go zdradza i zawał na miejscu bo jak on mógł sie tak pomylić i taka spokój ma i kasę dziedziczy z konta i o to chodzi takim co z dziadkami siedzą.

tylko jesli kobieta nie ma wyksztalcenia i perspektyw na prace to jak ma wychodzic za maz albo rodzic dzieci? teraz liczy sie samowystarczalnosc i jakies zabezpieczenie w razie czego. Dziekuj***ardzo miec 20 lat i byc na łasce faceta a potem jeszcze pakowac sie w pieluchy. Koncze studia, faceta nie mam ale wole w sumie to.