co to za argument, ze tatuaże będą brzydko wyglądać na starość?

to dobrze, nikt nie chciałby być przez ciebie dotykany. Co do tych skojarzeń - dziwne, bo w obecnych czasach bardzo dużo normalnych, młodych ludzi ma tatuaże. więc takich skojarzeń spodziewałabym się albo u ludzi "starej daty" albo u takich którzy sami są z takiego "szemranego towarzystwa" gdzie np. widzieli nieprofesjonalne, więzienne tatuaże.

bardzo dużo czyli ile ? 70 % ? ja bym powiedziała,że z 10-20 % maks

właśnie, to jest dużo. To znaczy, że przynajmniej co dziesiąta osoba na ulicy ma spore tatuaże. W niektórych państwach, takich jak wielka brytania, to jedna na pięć, a w niektórych rejonach jedna na trzy ma przynajmniej jeden tatuaż. Czyli sporo. Nie możesz więc zakładać, że wszyscy ci ludzi to margines społeczny.

no i duże tatuaże stały się popularniejsze w nowym pokoleniu.

tak jak ty mozesz mieć tatuaż tak ja moge mieć pewne skojażenia i odczucia estetyczne

oczywiście, ale te skojaRZenia nie biorą się one z powietrza, prawda? Musi to być albo doświadczenie albo przejęte bezmyślnie stereotypy.

a co to za różnica skąd sie biorą ? część osób po prostu przechodząc obok osoby z tatuażem sie skrzywi i tyle

Z mojego punktu widzenia to nie jest żadna różnica bo wiem, że krzywienie się tej osoby wynika z jej błędnych przekonań i mylnych skojarzeń. To ta osoba powinna się zastanowić nad tym skąd się jej te przekonania biorą (skoro już poświęca temu na tyle uwagi, żeby o nich mówić).

temat jak zwykle zszedł na skojarzenia z patologią, nie macie ludzie innych tematów jak tylko margines społeczny?

Czy młody czy stary wygląda ohydnie z tatuażem . Gdy jest coś ohydnego na skórze wtedy robimy tatuaż.

Napisałeś tak jakby tatuaże miały zakrywać "coś ohydnego" na skórze. I prawdę mówiąc często tak jest, ludzie mają tatuaże na znamionach, bliznach itd.

w każdym razie jak komuś podobają się tatuaże na młodej skórze to i na starej będą się podobać.

up

uwazam,ze tatuaze szpeca mloda skóre, jesli mialabym kiedys zrobic, to tylko na starosc, zeby zakryc zmarszczki, no i zeby miec przynajmniej modny tatuaz, a nie taki sprzed 50 lat, na pewno bede kiedys ciekawsze, jesli w ogóle będa. A jesli wyjda z mody to się bede cieszyc, ze ich nie zrobiłam w młodości.

tatuaż układa się tak jak skóra, zmaszczek tym nie zakryjesz. I nie znam nikogo kto myślałby w kategoriach "chce żeby mój tatuaż był modny".

one już obleśnie wyglądają

dużo osób się z tobą nie zgodzi :P

chyba więcej ludzi obrzydzają rozciągnięte uszy niż kolczyki

tfu, niż tatuaże*

tatuaż układa się tak jak skóra, zmaszczek tym nie zakryjesz. I nie znam nikogo kto myślałby w kategoriach "chce żeby mój tatuaż był modny". xx A niby dlaczego modna ma byc fryzura, ciuch, makijaz, a tatuaz nie? Przeciez to wszystko powinno jakoś wspólgrac , byc w jakims określonym stylu, a nie kazde z innej bajki. Wiekszosc ludzi ni rozumie,ze tatuaz to nie jest druga skora, Bozia go nie dala, tylko jakis tatuazysta zrobil zgodnie wlasnie z okreslona modą, chyba zauwazyliscie, ze co z toku na rok temat i rysunek sie zmienia- byly modne np sentncje po chińsku , czy w innych jezykach , rozna czcionka, byly motylki na tyłku, były portrety ,graffiti, astrologiczne, gothic, smoki, lilie,anielskie skrzydełka, byly tauaze kolorowe, byly mniejsze i wielkie itd, mozna poznac, co w jakim okresie powstawało. Zmarszczek sie nie zakryje , ale widzalam zdjecia starych bab wytatuowych od stop do głow, prawie ich nie było widac spod spodu, trudno bylo odróznic, czy stare , czy mlode. Tauaz ma sens, jesli chcemy sie zakryc, wiec na starośc jak znalazł.

jak w każdym biznesie są mody, ale tatuaż będzie pasował do fryzury przez lata. To nie jest "druga skóra" tylko jedyna skóra jaką osoba wytauowana posiada. Jakimś dziwnym trafem tylko ludzie bez tatuaży widzą problem w zmienianiu ubrań, fryzur i makijażu, a wiele z tych starszych kobiet miało przynajmniej część swoich tatuaży od lat.

up

tatuaże wyglądają ohydnie zaraz po zrobieniu, a co dopiero na starość...

. Jakimś dziwnym trafem tylko ludzie bez tatuaży widzą problem w zmienianiu ubrań, fryzur i makijażu, a wiele z tych starszych kobiet miało przynajmniej część swoich tatuaży od lat. xx zgadzam sie, ze wytatuowani nie widza problemu, skoro tatuaz robia. Co nie znaczy, ze inni nie zauwazaja ,ze tatuaze nie pasuja do ubrania, fryzury itd. Po prostu gust i poczucie smaky niewytauwanych jest inny niz tych z tatuazami.

I są tępi , jak widać z monotonnych postów autorki. W kółko macieju, na siłę udowadnianie, że są sexy i modne. Wiesz gdzie mamy twoje tatuaże ? W odbycie.jakdla mnie to sobie możesz c***ja na czole zrobić. To ty wyglądasz niechlujnie, nie my. Bez odbioru

gość 2016.04.18 Co do tych skojarzeń - dziwne, bo w obecnych czasach bardzo dużo normalnych, młodych ludzi ma tatuaże. } <<>> Normę stanowi większość, większość nie ma tatuaży, co za tym idzie ci co mają tatuaże nie są normalni.

tatuaże nie mają wpływu na normalność. Jest jeszcze wiele innych cech i spraw codziennych które stanowią o człowieku

Nie "nie zauważają", tylko "uważają". Taka mała różnica, wyrocznio mody ;) a co do monotonnych tekstów, to wypowiadało się dużo osób i jakoś nie widzę tekstów na temat "sexy i modne" - to wychodzi od ludzi twojego pokroju, ale rozmawiać z tobą się nie powinno, panno "chuj na czole". Kobieta z klasą się znalazła.

ja się wypowiedziałam dwa razy.aAc***ja sobie zrób kompatybilny z twoją c***jową osobowością, panno kretynko.Tu dużo gośc***isze, czyżbyś była upośledzona i tego nie widzisz?No tatuaże upośledzają jak widać :D

Nie wiem czy próbujesz postawić rzeczowy argument czy po prostu szukasz zaczepki, ale twoje wypowiedzi jakoś nie krzyczą "jestem kimś z kogo zdaniem powinno się liczyć". Taki poziom agresji słownej raczej sugeruje zaburzenia psychiczne. Może powinnaś brać jakieś leki? Napisałam wyraźnie, że takie teksty wychodzą od ludzi twojego pokroju, nie wiem ile postów pochodziło od ciebie. Ludzi plujących wiązankami jak z najgorszego marginesu tutaj nie brakuje.