Bardziej wzrusza mnie cierpienie zwierzat niz ludzi. Czy jestem dziwna?

Wole pomagac zwierzetom niz ludziom. I chociaz jestem wrazliwa rowniez na krzywde ludzka, to i tak wole przekazac pieniadze na chorego psa lub kota. Zwierzeta sa autentyczne i szczere, nie kopia pod kims dolkow i nie obgaduja. Nie jestem aspolecznym odludkiem, ale przyznam, ze bardzo zawiodlam sie na ludziach. Zdecydowana wiekszosc to zadufani w sobie egoisci, ktorzy potrafia zaszkodzic drugiemu by tylko zrealizowac wlasne cele. Przyklad? Moja najlepsza przyjaciolka wygryzla mnie z pracy i zajela moje stanowisko ;.) Heh i pomyslec, ze to ja pomoglam jej dostac ta prace i poparlam ja u szefa ;-) Rowniez nie podoba mi sie, ze niektore organizacje charytatywne (nie podaje nazwy by nie robic reklamy) na swojej stronie organizuja zbiorki pieniezne dla chorych dzieci, a dorosli uwzgledniani sa sporadycznie. Wedlug mnie kazdy czlowiek ma prawo do leczenia i zycia. Ale jak wiadomo slodkie zdjecie niemowlaka najbardziej zmiekcza serca. Hipokryzja wedlug mnie.

A jesteś weganką? :D

Nie jestem weganka, bo pozwalam sobie od czasu do czasu na rybe lub produkty mleczne. Miesa nie jem juz od lat

Serio, robisz z siebie wielką wielbicielkę zwierząt i przyczyniasz się równocześnie do ich cierpienia? :D Artykuł o krowach mlecznych - http://ferma.viva.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=26&Itemid=54 Artykuł o rybach - http://ferma.viva.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=93&Itemid=76

Linki się zyebały, po lewej stronie znajdują się artykuły :P