Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Kupujący z Olx to durnie?

Polecane posty

Gość gość

Powiedzcie,bo ja nie rozumiem większości z nich. jedna zawracał mi gitarę prawie tydzień odnośnie spodni,w końcu kupiła ale chciała najtańszą wysyłkę. Wiec wysłałam ekonomicznym, a ta po trzech dniach pisze, że chce numer nadania bo jeszcze spodnie nie dotarły. Nie docierało, ze takie listy nie są monitorowane. Po 8 dniach dostała, ale ile wiadomości wrednych od niej dostałam to w głowie się nie mieści. Następna- też kilka dni wypisuje w sprawie dwóch bluzek, w końcu się zdecydowała i też chciała wysyłkę. W tym samym czasie miałam inną chętną na te bluzki ale odmówiłam, bo tamta miała za kilka godzin płacić pieniadze. Na drugi dzień pisze, ze sie jednak rozmyśliła. Trzecia- pisze w sprawie kombinezonu damskiego, wszystko ok, wymiary sie zgadzają, cena też jej odpowiada, również wysyłka. Miała wpłacić kasę na konto, a zamiast tego po dwóch dniach wiadomość czy mogę jej ten kombinezon zarezerwowac na dwa tygodnie, bo teraz jednak nie ma pieniędzy. Chyba przeniose się na allegro, bo tu zwariowac z tymi ludźmi można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już dawno przeniosłam sie na allegro, mimo, ze płatne . Przynajmniej mam do czynienia z normalnymi ludźmi, a nie burakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko się zgadza. Ja tez wole allegro a wiele nie sprzedaję. OLX to jakaś masakra, teraz wystawiam tam bo za darmo. Wiadomo nie chce dokładać do sprzedaży ciuszków po dzieciakach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie sie wydaje, że na olx w większości kupują ubogie osoby, które szukają tam okazji i chcą wszystko jak najtaniej. Często to prości ludzie, którzy pewnych spraw nie rozumieją, a że nie pracują, to nie mają w zwyczaju szanować czasu innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam czasem wystawiam ale wyłącznie z opcja odbioru osobistego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w odbiór osobisty wolę się nie bawić, bo nigdy nie wiadomo na kogo trafisz. Ale to fakt, że na olx ludzie sa jacyś dziwni. Kiedyś sprzedawalam dwie bluzki i zaproponowałam Pani kupującej, że trzecią dorzucę jej gratis, bo kupiłam ją na wyprzedazy za dychę i nie chciało mi sie jej wystawiąc za 5 zł. A ta do mnie, ze mam jej przesłac zdjęcie tej bluzki. Nie miałam czasu i po chyba dwóch dniach dostałam wiadomośc od niej, ze dopóki nie dostanie zdjęcia tej gratisowej bluzki, to nie prześle pieniędzy. Podziękowałam jej za transakcję i bluzki wciąż leżą w szafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze i nie boisz sie umawiać z obcymi ludzmi do domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z czym nie wiesz na kogo trafisz? Przecież nie musisz nikogo wpuszczać do domu. ja jak sprzedaje to umawiam się na parkingu kauflandu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie ja też jak sprzedawałam rzeczy to umawiałam się w jakimś publicznym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sprzedaje tylko z opcja odbioru osobistego i umawiam sie tez w miejscu publicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka oglaszala chomiki do oddania, i przyszedł facet z dzieckiem do niej mała wiadomo oglądała chomiki a tatuś rozsiadl sie w salonie i prawil dowc**y o ich alfie na podjeździe, cyrk normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to problem znajomej skoro umawiala sie w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wysylaj listem ekonomicznym, bo takie listy często gina na poczcie i nawet odszkodowania nie dostaniesz. zawsze trzeba wysylac poleconym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:16 ja to wiem, ale ona chciała najtańszym, więc ja nie będe dopłacać do jej zakupów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sprzedajesz na olx musisz się uodpornić na różne sytuacje. np. to, że podajesz nr rach bankowego, a kupujący nie wpłaca i nawet nie raczy się odezwać. albo że się umawia i nie przychodzi. co do odbioru osobistego, jak wolę, jak ktoś przyjdzie do mnie do domu. nie będę latała po mieście dla 20 zł..chociaż jak wyczuję jakiegoś prostaka, to po prostu urywam kontakt. ja mimo wszystko wolę olx bo zauważyłam, że jest większe zainteresowanie (pomimo,że nie ma przecież zagwarantowanego bezpieczeństwa transakcji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi zazwyczaj piszą że się decydują proszą o dane do wpłaty i cisza.. nawet nie potrafią napisać że rezygnują.. ja z odbiorem osobistym już też nie cuduję, bo do domu zapraszac nie zamierzam, a na mieście się umawiać też mi się nie chce bo rzeczy mam po 10-20 zł więc jechać specjalnie to też się nie opłaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez po miescie mie jezdze. Umawiam sie na parkingu pod blokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko odbiór osobisty. Blisko miejsca zamieszkania. Jeszcze się nie nacięłam. Normalne osoby przyjeżdżały, nie wyglądały na ubogie czy patologiczne. Sprzedawałam tylko ubranka, zabawki i artykuły dziecięce i książki w stanie bardzo dobrym. Myślę, że przesadzacie, albo macie pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze są targowania... ja pierdziele czasem mam ochotę napisać, że dam za darmo. Niektórzy to takie sępy że żal bierze. Jeden typ dał mi propozycje. Bierze towar o 1000 pln taniej i odbiera osobiście... ponad 200 km od mojego miejsca zamieszkania :)a Wam się nie chce ma parking iść :) Ja często sprzedawałam np telefony. Zawsze u mnie w domu byl odbiór. Zależało mi by osoba dobrze się zapoznala z tym co kupuje. Nigdy nie spotkały mnie nieprzyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co innego sprzedać telefon, który kosztuje kilkaset zł, wtedy warto się wysilać. A za bluzkę za 10 zł mało komu chce się tracić czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie telefon to co innego czy nawet rzecz za 100 zł, ale z rzeczą za 10 zł mam jeszcze na benzyne tracic nie dziekuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam jedną rzecz na OLX bo była fajna okazja,płaszczyk przejściowy jesienno-wiosenny dla dziewczynki z Nexta w stanie idealnym za grosze. Wzięłam przesyłkę za pobraniem za które zapłaciłam tyle co ten płaszczyk,ale zależało mi a wiadomo na olx mozna kogoś łatwo oszukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty też możesz oszukać nie odbierając paczki czy podając zły adres, a wpłacając komuś na konto jego dane masz.. ja nigdy za pobraniem nie wysyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też za pobraniem bym nie wysłała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w mieście, umawiam się w centrum-2 min od bloku. nie mam problemu żeby pójść na ten parking. A kupujący? jak ktoś chce kupić ładna rzecz warta kilkadziesiąt zł za 10 czy 15 zl to nie będzie marudzic ze ma np pol miasta przejechać bo mu się i tak opłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkopuję temat. Sprzedaję sporo rzeczy, których już nie używam - głównie elektronika. Kupuję równie dużo. Jakaś masakra. Miałem kilka przypadków: 1. Wystawiam przedmiot za 40 PLN. Odzywa się delikwent: "Proponuję 35 z wysyłką" Nawet nie odpisuję lub informuję, że cena jest wyraźnie podana. 2. Stara drukarka. Dzwoni facet i płacze, że ma taką samą a ta już się psuje, że on bierze, on przyjedzie tylko to będzie za godzinę. Za godzinę to będę w pracy ale mogę zabrać ze sobą to tam się umówimy. SUPER! Godzinę później dostaję wiadomość: Zabrał pan drukarkę? no tak. Cisza. Po godzinie dzwonię do pana, który twierdzi, że już inną zamówił. Rozerwać to mało. 3. Biorę, proszę link do allegro. Wystawiam na allegro, podaję link. Wiadomość przeczytana, zero reakcji. To są typowi zawracajdupa i buraki. Ale największy burak jaki mi się trafił to przeszedł samego siebie. Kupiłem kiedyś kartę graficzną i kabel HDMI i okazało się, że mój monitor ma wszystkie porty, łącznie display port oprócz HDMI! Cóż. Wystawiłem na OLX kabel HDMI. Kupiłem za 20, wystawiłem za 15. NOWY, nie otwierany, paragon. Umówiłem się z facetem pod supermarketem. Wysiadł facet z NOWEGO BMW x6, tatuaże, kolczyk. Obejrzał kabel dokładnie. Wyjął z kieszeni swój kabel HDMI, żeby porównać czy go przypadkiem nie chcę oszukać lub żeby sprawdzić czy to na pewno to co szukał po czym dowalił magicznym tekstem: "dobra, biorę ale utargujemy coś?" Rozwalił mnie. Popatrzyłem na niego i rzekłem: "maksymalnie dwójka na piwo. Ja nie zbiednieję a Pan się nie wzbogaci". Był też Janek, który chciał kupić kartę sieciową WIFI. Miałem ją za 25 PLN. Najpierw wysyłał mi linki, że w Komputroniku jest za 39 i jest gwarancja. Odpowiedziałem: to proszę kupić w Komputroniku. Zadzwonił, wypytał się o wszystko, zapytał o negocjację ceny. Odmówiłem. Spotkaliśmy się, z bólem serca zapłacił 25 PLN a po dwóch tygodniach napisał do mnie, z tego konta, z którego wysyłał linki (stąd wiem, że to ta sama osoba), że oczekuje zwrotu pieniędzy bo Internet raz jest a raz nie ma. Bo modem jest u sąsiada to tylko jakieś 10 m dalej. Osoba nie miała pojęcia o działaniu sieci bezprzewodowej i tego, że ściana żelbetonowa już jest problemem dla takiej karty. Byłem straszony policją, bo przecież mam firmę a on kupił i ma 2 tygodnie na zwrot. Problem w tym, że nie mam firmy a sprzedawane rzeczy są tylko okazjonalnie jak czegoś nie używam. No i oczywiście są sprawne, bo szkoda czasu tak naprawdę na użeranie się potem lub wystawianie czegoś za 5 PLN z tekstem, że można sobie to bardzo tanio naprawić. Najlepsze jednak jaja są jak wystawia się samochód osobowy w cenie do 5000 PLN. W ciągu dnia można spodziewać się nawet 30 telefonów. Milion pytań. A co to za plamka tu na zdjęciu? Tu słońce się odbija. A co samochód pił? A po piasku jeździł? A było palone? A stuka, puka? do kiedy OC? Po półgodzinnym wywiadzie środowiskowym mówi że przyjedzie i nie przyjeżdża. W moim przypadku przyjeżdżali tylko łowcy okazji, których odsyłałem z kwitkiem i samochód został w końcu w "rodzinie". Szkoda prądu. Ludzie, miejcie trochę oleju i poszanowania dla drugiej osoby jeśli już macie zamiar napisać "jestem zainteresowany, proszę o kontakt". Wyczerpałem temat. Brak słów. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja często kupuje na olx ale szanuje czas innych i zawsze jak sie umawiam to sie spotykam z umówioną osobą. Natomiast nie sprzedaje na tym portalu wiec nie wiem jacy sa kupujący. Ale podejrzewam ze zawsze się trafi taki upierdliwiec albo zlotowa co to za pare groszy bedzie się targowała. Ostatnio kupowałam nosidelko to za 15 zl bylo wystawione aż wstyd mi bylo się targować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Wystawiłam kilka rzeczy na sprzedaż na olx. Zrobiłam 8 zdjęć garsonki, dokonałam dokładnego opisu, skład, wymiary itp. Komplet jest w stanie bardzo dobrym. Klientka z Pabianic kupiła u mnie wcześniej dwie rzeczy, była bardzo zadowolona, więc postanowiła zakupić garsonkę ze spódnicą. Najpierw kazała mi "przytrzymać" tydzień czasu, aż się zastanowi czy kupić, następnie czekałam kilka dni na przelew, okazało się, że pieniądze nie doszły bo ma jakieś problemy z bankiem, następnie po kolejnych kilku dniach dostałam kwotę za zakup kompletu z przesyłką rejestrowaną 60zł. Paczka została wysłana. Po dwóch dniach klientka pisze, że komplet bardzo ładny i dziękuje za przesyłkę. Później napisała, że materiał jest trochę za sztywny! Grzecznie jej odpisałam, żeby wyprała w perwolu:) Następnie napisała mi, że znalazła dwie dziurki w spódnicy! Jestem przekonana, że wysyłając, nie było żadnych uszkodzeń! Znowu grzecznie odpisałam, że wysłałam komplet w stanie bardzo dobrym bez żadnych uszkodzeń, posiadam 8 zdjęć na których nie ma żadnych dziur! Kazała mi zwrócić pieniądze lecz nie wspomniała o odesłaniu kompletu, co więcej, zniszczyła go! Po dwóch tygodniach napisała mi , że gumką się poluźniła i podszewka jest nie taka...Odpisałam grzecznie, że rzeczy są UŻYWANE, nie prowadzę sklepu z nową odzieżą, kostium sprzedałam w bardzo dobrym stanie, co potwierdzają bardzo dokładnie zrobione zdjęcia. Kwota wręcz śmieszna bo za 60zł to ja w sklepie nawet bluzki nie kupię:) Minęło 3 tygodnie a ta wysłała do mnie list na adres domowy, że mam jej oddać pieniądze. Hmmm w dniu odebrania paczki była zadowolona, po weekendzie stwierdziła,że ma dziury i sztywny materiał...czyżby pani objechała imprezę w moim kostiumie, zepsuła go i teraz może oddać bo już się weekend skończył? Słyszałam o oszustwach, które kupują ...enki weselne, idą w nich na wesele, odsyłają na olx twierdząc, że są uszkodzone albo rozmiar nie taki...Miałam też kobietę, która napisała, że paczka nie doszła. Napisałam jej, że jeśli jej nie odebrała to wróci na mój adres. Później napisałam jej, że paczka została odebrana bo do mnie nie wróciła przesyłka. Już nie odpisała:) Sprzedawałam ...enkę za 20zł, kobieta kazała mi podać adres zamieszkania, numer konta, dane, bo jeśli jej tego nie podam to mi nie wyśle tych 20zł. Odpisałam, że nie podam jej bo się boje, że jest bandytą, który mnie napadnie jak będę sama w domu albo weźmie na mnie chwilówkę, już nie odpisała:) Najbardziej mnie śmieszy, jak sprzedaję ...enki weselne które i tak mi wiszą w szafie, wyprane chemicznie, wyprasowane za 50zł, gdzie kupowałam je za 300zł, 90% dziewczyn pisze, że nie mają kasy i czy mogę sprzedać taniej... No ludzie! Tak się wkurzyłam, że zapakowałam ciuchy z olx i zawiozłam do pobliskiego Caritas, przynajmniej się ucieszyłam jak kobiety z dziećmi cieszyły się, że mogą się ładnie ubrać za darmo. Przez klientów na olx straciłam wiarę w ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Dokładnie mam to samo. Sprzedaję głównie książki za 1/3 ceny lub inne rzeczy również za 1/3 ceny. Niektóre książki sa nowe, niektóre raz przeczytane czyli w stanie idealnym, bo bardzo o książki dbam. Postanowiłam pozbyć się nadmiaru, bo podczas przeprowadzek książki to największy kłopot. Najfajniejsze są maile z powątpiewaniem w cenę kosztów wysyłki... Nosz jasny gwint, nie dość, że koszty wysyłki są zawsze widoczne na blankiecie, to przecież inteje strona poczty polskiej i mozna sobie sprawdzić. Masakra. Druga kwestia to targowanie. Sama lubię zbić trochę z ceny, ale gdy widzę, że ktoś wystawia towar za minimalne pieniądze to kupuję jak najszybciej i nie trace czasu na targowanie się o 2 zł... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

i jeszcze zapomniałam napisac o kulturalnych, dla których nie istnieje słowo dzień dobry, dobry wieczór  czy witam, tylko - ile przesyłka?

I to cała wiadomość... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×