Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wy tez brzydzicie się brac prysznic w hotelu lub u kogoś u kogo nocujecie?

Polecane posty

Gość gość

czy tez macie taka fobie ,że nie korzystacie z prysznica w hotelu dopóki nie wymyjecie octem wszystkich kurków i odkręcaczy ,ża które lapie sie rękoma jak czlowiek sie myje? bo przeciez tam jest pelno bakterii..wyobrazcie sobie ze ktos przed wami tam myl d**e i potem chwycil za kurek by zakrecic wode..no i potem wy tam wskakujecie i tez chwytacie za kurek i przenosicie jego bakterie na swoje miejsca intymne..masakra.. ja wszędzie woze ze sobą ocet lub spirytus zeby odkazić kurki.. tak samo grzybica stóp sie przenosi .. kibel to wiadomo ,że sie siada na papierze albo na malysza zalatwia..ale nogi bolą..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej cała się odkaz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej korzystac z prysznicu jak ktos przed chwila uprawial w nim miłość. Dla niedoswiadczonych to jak przezyc pierwszy raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
japonki tez zawsze biore jak pod obcy prysznic wchodze ,ale te kurki to masakra.zapomniałam o tym:) w akademikach jest najgorzej.mielismy na studiach jeden kibel na piętro i zawsze ktos tam się przede mną ****ał ..potem ja tam musialam sie myć a sperma splywala jeszcze po scianach:(bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w akadeikach jak sie myją??pelno studentów i brudnych i czystych i kazdy myje sie pod jednym prysznicem..ohydztwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w tramwaju nie chwatyasz uchwyt ow? Nigdy nie trzymasz sie poreczy, jak wchodzisz do sklepu, kina itp to odkażasz octem klamki? Do restauracji i kawiarni chyba w ogole nie chodzisz? A hotelu akurat nabrudniejsza jest wykladzina, meble i kapy na łozko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, najwiecej syfu jest na rzeczach miekkich, materialowych, ktore rzadko maja kontakt z woda. a kurki od prysznica codzienne chwytane są namydlona reka i splukiwane woda, sila rzeczy wiele bakterii tam nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest nerwica natręctw bo ze zdrowiem to nie ma NIC wspólnego, wręcz przeciwnie najlepiej zacznij się myć domestosem durna babo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego korzystam tylko z hoteli o wysokim standardzie, place niby duzo ale to sie i tak oplaca biorac pod uwage moje zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wysoko standart hoteli nie zalatwia sprawy, poniewaz sprzataczka ma okreslony czas na sprzatniecie jednoego pokoju. Robi to, co widac, wiec oprocz poscieli, ręcznikow,odkurzania, dolozenia kaw, herbat, kosmetykow ,głownie lazienke, bo tam widac. Zostaja pelne bakterii wykladziny, piloty od tv, uchwyty szufllad, mebli, lodówki, kapy na łozko, zagłowki, klamki,kontakty - a to wlasnie tam jest najmniej higienicznie, nie w lazience, po ktorej widac ze swiezo umyta. Ale generalnie i tak nie ma co przesadzac, bo czlowiek balby sie wyjsc z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ręcznik podłogowy to jest po to żeby go położyć w kabinie prysznicowej i na nim stać czy przed kabiną i na niego wyjść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autora: Ty chyba nie wiesz jak w niektórych hotelach mają bzika na punkcie czystości. Słyszałem historie że "supervisor" wchodził do wanny żeby zobaczyć czy jest sucha albo sprawdzał czy nie leżą kłaki, coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×