Całowanie z kolegą

W sumie nie wiem po co Wam to piszę, nie chcę się żalić, ani chwalić, ale cały dzień myślę tylko o pewnej sytuacji, nie daje mi to spokoju. Mam dobrego kumpla w grupie na studiach, nie ukrywam, że pociąga mnie fizycznie, ale znam go dobrze i wiem, że to typ playboya, dlatego nie jestem zainteresowana niczym więcej poza kolezenstwem. Wczoraj wracaliśmy do domu z urodzin koleżanki. Z jego inicjatywy całowaliśmy się. Był wspaniały, cały czas myślę o tym wczorajszym wieczorze. W sumie nie wiem czemu zgodziłam się na to, nie czuje nic do niego, nie liczę na związek, ale chciałabym jeszcze raz przeżyć tą chwilę. Wybaczcie, musiałam się wyzalic...

I poza całowaniem to do niczego nie doszło!

Mała nie napiszemy Ci nic, czego byś sama nie wiedziała :)

W sumie nie wiem czego od was oczekuje, nie mogę zapomnieć o tamtym pocałunku :(( strasznie mnie to meczy

Odpuść sobie :) Jesteś młoda, czerp garściami. Dopóki nikogo nie krzywdzisz - nie musisz niczego żałować.

Co mam sobie odpuścić ? :)

Tak to jest z całowaniem z kolegami :D

Idź z nim na całość a wtedy będzie coś więcej, do czego będziesz chciała wracać wspomnieniami.

Z doświadczenia wiem, że całowanie z "koleżanką" zawsze prowadzi do seksu. Ja kiedyś pocałowałem się z taką koleżanką, miał to być tylko pocałunek dla zabawy - graliśmy w butelkę. Tego wieczora skończyło się tak, że poszliśmy na osobność do pokoju, dokończyliśmy pocałunki, ale bardziej namiętnie, rozebraliśmy się i uprawialiśmy seks.

Autorko, nie słuchaj rady gościa 04.38 Po co iść na całość z facetem, który jest tylko kolega ? I to jeszcze ze studiów.

No i wpadka. Masz bardzo małe szanse na uniknięcie tego co nieuchronne. Wpadłaś już wcześniej, tyle że nie zdawałaś sobie sprawy, Pocałunek, tylko uświadomił tobie całą sytuację, najciekawszy jest ten chłopak, doskonale wiedział jak cię (prawie każdą) podejść i osiągnął co chciał, to jego metoda, laski się same łapią na takie numery. Właściwie to był gwałt z premedytacją. Smutne ale prawdziwe.

.32 dramatyzujesz :)

Dla autorki, skończy się tak samo jak z wieloma innymi, czy to dramat? zależy, dla autora (plagiatora) metody na wyrwanie romantycznej laski, sama radocha. Ja bym mu dała w mordę, z liścia, po pocałunku, tak żeby ślad został, też miałabym radochę.

Gość 14.32 Jaki "gwałt z premedytacją" ? :D przeciez poza całowaniem do niczego nie doszło. I o jakiej jego metodzie mówisz ? Gość 15.00 Dlaczego uderzyć ?

Gość 14.32 Hahhahahhaah

Na razie całowanie, zobaczymy później autorkoooo :P

Goście możecie mi odpowiedzieć na pytania 15.44?

tylko pamiętaj aby się zabezpieczać :)

Gość 8.57. Do niczego nie dojdzie, a nawet jeśli to pamiętam :D