Gość 123123123123123123 Napisano Kwiecień 24, 2016 Od czego by tu zacząć..? Od początku? W pewnym sensie będzie od początku.. 14.02.2014 piątek-najpiękniejszy dzień w moim życiu, przynajmniej wtedy tak myślałam. Tego dnia mój chłopak mi się oświadczył, po 4 latach "szczęśliwego" związku. Był to cudowny dzień, pamiętam jak dziś moje słowa "jestem najszczęśliwszą Patrycją na świecie". Co się zmieniło? Czemu w tym momencie mojego życia nie mogę tak powiedzieć? Nie wiem.. Chyba problem tkwi we mnie. Wtedy nie myśleliśmy jeszcze o ślubie, o weselu. Mój chłopka żartował, że za rok walentynki wypadną w sobotę, więc może wtedy? To był nasz dzień, od 14.02.2010 byliśmy razem, 4 lata potem oświadczyny.. I stało się. W 2015 roku ślub! Spadło to na nas jak grom z jasnego nieba.. W listopadzie okazało się, że jestem w ciąży.. Zaczęliśmy wszystko planować-ślub, wesele. Chociaż tak naprawdę wszystko było już zaplanowane :) Ślub prawie jak z bajki.. Prawie.. Dlaczego prawie? Bo z perspektywy czasu widzę jak teraz wygląda moje życie.. Będąc w ciąży mój mąż troszczył się o mnie, o nas. Jednak już wtedy przestał postrzegać mnie jako kobietę. Skończyły się całusy, przytulania, ważne dla mnie "kocham Cię". Kiedy na świat przyszła nasza córka wszystko już się zmieniło.. Jest to nasz skarb! łączy nas, kochamy ja. Właśnie.. W tym momencie chyba tylko ona nas łączy. Ma już 9 miesięcy. Moje życie zmieniło się ogromnie. Moje małżeństwo to totalna porażka. Jesteśmy młodzi, mamy po dwadzieścia parę lat, a zachowujemy się jak dzieci.. Ja zachowuje się jak dziecko. Denerwuje mnie, że mój mąż nie okazuje mi czułości, brakuje mi bliskości, tych dwóch ważnych dla mnie słów. Wyzywam go, bije, denerwuje, złoszczę się na niego. Nie potrafię tego zmienić. On tak strasznie mnie denerwuje. Szkoda mi córki.. Ona na to wszystko patrz. Na dwoje dorosłych,a tak bardzo niedojrzałych ludzi. Co zrobić? Jak się zmienić? Kiedy to pisze myślę, że mój mąż jest mi całkowicie obcy, że nienawidzę swojego małżeństwa, jego. To wszystko jest takie trudne. Być z kimś, żyć z kimś a tak naprawdę zupełnie osobno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach