Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka nie chce lecieć z nami na wakacje

Polecane posty

Gość gość

Mam dwie córki bliźniaczki po 14 lat. W tym roku planowaliśmy wakacje na dwa tygodnie w Turcji, ale jedna z dziewczyn się zbuntowała i oświadczyła, że nie chce, bo - Straszne upały, a ona nienawidzi upałów i opalania się - Niebezpiecznie bo "Dżichady" - Nudno, bo mamy w planach wypoczynek w hotelu ze SPA, a ona woli coś zobaczyć Chcemy z mężem odpocząć po całym roku pracy, taki smażing i plażing. Wszystkim pasuje, drugiej córce też tylko ona marudzi. Oznajmiła, że woli jechać na jakiś obóz w Polsce (odłożyła pieniądze, a my mielibyśmy część dołożyć) albo jechać na wieś do babci, bo las jezioro i kuzynki. Liczyłam na rodzinny wypoczynek, a ona stawia nas w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i w czym problem? Niech jedzie do babci lub na obóz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyślij ją na obóz. Nie ma nic gorszego niż zabierać dorastającą pannę na wakacje wbrew jej woli. Wiem po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzinny odpoczynek ze skwaszoną, kapryśną i niezadowoloną z wakacji małolatą? Dajcie jej odpocząć jak jej się podoba, chyba wakacje mają być przyjemnością dla wszystkich? To tak jakby ona namawiała camping w Skandynawii albo obóz rowerowy bo ona tak lubi, a chce rodzinnego wypoczynku... A jak ktoś nienawidzi upałów to uwierz, wakacje w gorącym klimacie to koszmar. Jechać po to żeby siedzieć w klimatyzowanym hotelu, jak tu ma las i jezioro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niebezpiecznie bo "Dżichady" x Możesz być dumna z tego, że uczeń przerósł mistrza i masz córkę mądrzejszą od swoich starych. Po cholerę się pchasz w tamte rejony? Mało ci ataków na kurorty, mało przypadkowych ofiar wśród zagranicznych turystów? Jeszcze się tam z dziećmi pchasz? Niech zgadnę - wypasione all inclusive za pół ceny, bo w Turcji? :D Jakby mało było pięknych miejsc, Hiszpania, Portugalia, Fuerteventura, południe Włoch, Toskania, Chorwacja, Gruzja, Czarnogóra, wymieniać dalej? Nie bierz jej ze sobą jeśli nie chce jechać, ale nie rób z niej wyrodnej córki - boi się i ma do tego pełne prawo, na jej miejscu wolałabym byczyć się u babci na wsi pod Poznaniem, niż jechać w tak niebezpieczne miejsce 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale właśnie powinnśmy spędzić czas razem! Mąż jest na oddelegowaniu do filii firmy w Kanadzie, do Polski wróci we wrześniu i czas urlopu powinniśmy spędzić razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale właśnie powinnśmy spędzić czas razem! Mąż jest na oddelegowaniu do filii firmy w Kanadzie, do Polski wróci we wrześniu i czas urlopu powinniśmy spędzić razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to siadaj na tyłku i szukaj czegoś, co WSZYSTKIM pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinniście BO CO? Bo męża nie będzie później? Z całym szacunkiem - to jest jego problem, nie tej dziewczyny. Jest nastolatką, wchodzi w trudny wiek, hormony zapewne jej już buzują. Uważasz, że ten rejon, że jest niebezpieczny i córka się tego boi to "nic takiego"? Zgadzam się z poprzednim gościem - jesteś nienormalna, że pchasz się tam Z DZIEĆMI. Chyba, że jarają cię akcje typu eskorta policji na lotnisku albo chowanie się na dachu hotelu przed terrorystami, co kto lubi. Ale jechać tam z dziećmi to czysta głupota i tyle. Dalej, myślisz że dla dorastającej nastolatki 40 stopni w cieniu to też nic takiego? Że skoro lubi aktywny wypoczynek, sport, rowery, wycieczki, zwiedzanie, a ty jej proponujesz tydzień czy dwa leżenia plackiem w upałach (przy czym opalania się nienawidzi, biernego wypoczynku też, upałów także nie cierpi) to jest ok? Uszanuj to, że też jest człowiekiem, ma swoje upodobania, swoje zdanie i ma prawo chcieć lub nie chcieć spędzać czas tak a nie inaczej :o Poza tym - mając 14letnie dzieci nie ustalacie takich rzeczy razem wcześniej? Nie wyobrażam sobie planowania RODZINNEGO urlopu (który z definicji ma być miły, przyjemny i fajny dla każdego) bez dzieci, a już zwłaszcza w takim wieku :o Nie znasz swojego dziecka czy co? Skoro wiesz, że jest aktywna, nie lubi upałów, nie lubi się opalać i męczy jej siedzenie na tyłku w jednym miejscu, jak mogłaś z pełną premedytacją wybrać taki a nie inny kierunek i jeszcze mieć do niej pretensje, że jej to nie pasuje? Daj dziewczynie żyć, jedź sobie do tej Turcji i ciesz się mężem i drugą córką. A tej pierwszej daj odpocząć po swojemu - ma wakacje i święte prawo do tego, by wypocząć tak, jak jej się podoba i jak ona tego potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes pieprznieta autorko. dziwne ze ta druga corka chce z wami jechac. zaden normalny czlowiek nie pojechalby w takie miejsce z dziecmi, masz madra jedna corke, chociaz tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma dopiero 14 lat a jest trzy razy mądrzejsza od was :-) i do tego nie jest takim pustakiem jak wy żeby w wakacje leżeć na plaży i nic nie robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal dziecka. Nie ma to jak "uszczęśliwiać" kogoś na siłę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech jedzie na obóz, też bym wolała to niż nudy na plaży w Turcji z Ciapatymi za plecami :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz mądre dziecko i tym się ciesz. 14-latka lepiej sobie zdaje sprawę z zagożenia niż dorośli. Pogratuluj jej rozsądku ode mnie! PS ja z rodzicami (oprócz wypadów ze zajomymi) jeździłam do 20 roku życia na wakacje (nie wstydzę się tego, mamy świetny kontakt i nawet raz z mężem na tydzień się z nimi wybralismy w góry) i ustalaliśmy razem, gdzie jedziemy. Zawsze była debata, planowanie. To się śwetnie wspomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leccie sami, jak was wystrzelaja to jeden madry czlonek waszej rodziny sie uchowa. Jak wyzej, gratuluje madrej cory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja starsza ma 16 lat i tez z każdym rokiem trudniej planuje się wspólne wakacje. Ale tak nam zależy na wspólnym wyjedzie ze zawsze cos sie udaje. My jednak wspólnie ustalamy co chcemy robić, i raczej aktywnie sportowo i zwiedzanie. Ogólnie lubimy campingi, naturę. ..a córka to samo tylko plus internet! Młoda jednak nie siedzi w necie zbyt długo chodzi raczej o poczucie ze jest dostępny! Z fajnych rzeczy co nam się sprawdza to na zmianę układanie dnia - raz dzieci planują a raz my i wcześniej dzieci biorą gry i filmy. Warunek by były interesujące dla wszystkich (gry to u nas planszowe i karty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pomyslec ze moglam byz zaperogramowana w p*********m szkolnym systemie polski komuny do ktores zmuszala mnie z****** k***a matka komunistka w*******lona co to rozdawala moje zabawki 333 www.youtube.com/watch?v=X9NY5T6P4A4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Dzichady' kreatywna ortografia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×