Dlaczego panowie chodzicie na prostytutki?

A kto mówi że każde spotkanie z prostytutką to seks

Prostytutki to ku(rwy :(

Widzę, że na trochę stary temat odpowiadam, ale się wypowiem. Chodzę bo lubię chodzić do tych koleżanek.Mam 31 lat. Jestem singlem.Ponoć przystojnym. Szkoda mi czasu na wyrywanie dziewczyn w klubach.(swoją drogą to już pewnie z 5 lat w żadnym nie byłem, nie mój klimat) Idę płacę i mam to czego chcę. Badam się regularnie i jeśli byłbym w jakimś związku stałym to przestałbym chodzić.No ale na to się nie zanosi na ten moment. Poczekam jeszcze z 4 lata i wynajmę sobie za granicą surogatkę do urodzenia dziecka i tak zostanę ojcem. Możecie pomyśleć o mnie idiota. Być może, ale mam na to w....e. Życzę Wszystkim dobrych dni

bo miałem ochotę zrobić to z dziwką i dlatego poszedłem, dałem kasę powiedziałem czego chcę i dostałem :-)

Bo place-mam to co chce i wybieram kogo chce.W zyciu tak nie ma.

Gość ? Czy miałeś jakieś głupie uczucie Ze pieprzysz kogoś kto zalicza pełno facetów? Czy brzydziles się czegoś? Czy po seksie myślałeś o niej i fantazjowales? Czy wrocilbys tam jeszcze raz? Jakie masz samopoczucie wiedząc że zaliczyłes ja tylko dlatego że zapłaciłes...czy ciągnie cię dalej by chodzić?

HMm, nie przeszkadza mi to, że zaliczyła tak wielu, nawet by podniecało Przeszkadza mi co innego, że uprawia sex bez przyjemności/ bez pożądania/ innymi słowy z upokorzeniem. Wiec nie uprawiam seksu z prostytutką Ale jak by sie trafiła kobieta naprawdę lubiąca to zajęcie, uprawiając seks z przyjemnością, nie czująca sie upokorzona, zażenowana tym, że udostępnia własne ciało. Takiej chętnie bym zapłacił.

Z chłopakiem chcieliśmy wymianę z drugą parą i był problem o taką parę. Udaliśmy się do prostytutki i zaproponowaliśmy jej seks ale jak ma chłopaka i z jego udziałem. Co ciekawe była taka możliwość ale do samego spotkania nie widzieliśmy mojego kochanka. Był przystojny tak jak i jego dziewczyna prostytutka. Kochanek wiedział jak sie mną zająć tak samo kochanka z chłopakiem. Gdy zaczęła mu po wtrysku ssać to jęczał głośno oglądając jak mnie rżnął kochanek. Dużo od tej pary sie nauczyliśmy i wprowadziliśmy do naszego seksu.

Dokładnie jak piszesz.Te tanie za 100-200 zł za godzinę są dla obrzympałów .I tak wiekszosć facetow tylko dzwoni do dziwek i sie podnieca rozmowa.Mysla może ze im stanie jak usłyszą głos seksownej laski.Mowila mi ostatnio jedna panienka u której byłem na bzykanku.Dzwonią sobie pogadać. To jacyś impotenci według mnie.Normalny zdrowy chłop to nie gada o sexie tylko bzyka.

Było to dawno ,pracowałem w domu dziecka była tam bardzo śliczna dziewczyna która kończyła zawód (krawcowa) i opuszczała gdyż miała 18 lat . Po kilku latach spotkałem dziewczynę na ulicy mojego miasta . Opowiedziała mi co robi jak mieszka . Ma kilkoro bogatych facetów i przychodzą do jej mieszkania które urządziła naprawdę pięknie . Pieniądze zarobione pozwoliły na naukę języków ,skończyła  ogólniak . Obecnie jest na studiach ekonomicznych wieczorowych . Zarabia bardzo dobra kasę panowie  kulturalni nie ma problemów znimi . Gdy skończy studia chce zrobić sobie dziecko wyjechać i zamieszkać w innym mieście i zakończyć ten proceder . Znając jej uparty charakter myśle ze uda się jej to zrealizować ,choć mam obawy czy faceci inni jej nie  Z deprawują gdyż jest naprawdę piękna kobieta .

Dlatego:

 

Nie chodzimy!

Chodzę bo lubię bardzo ostry anal. Moja żona nie chce w kakao to chodzę do dziwek:) płacę i mam. Nie muszę gry wstępnej robić ani uważać czy ją boli:) płacę i wymagam! Kilka razy niedoświadczone niewiasty nawet popłakały się z bólu! Kręcące to jak widzę że w całe się jej nie podoba mój naganiacz w dupie ale wie ... że musi to znieść!

Ja bym zadal pytanie:Dlaczego Panowie nie chodzicie?Przeciez to cos wspanialego.Wybierasz ktora chcesz sposrod wielu i masz to co chcesz bez zbednego randkowania,wysilku itd.Potrzeba tylko troche kasy.

Ja nie chodzę z zasady... Po co płacić za coś, co można mieć za darmo...

gb-krakow

 

Za darmo? Nic nie ma za darmo, no chyba, że w ryj dostać.

Najlepsza możliwa opcja poza prostytuktą to klub, postawienie kilku drinków małolacie i kilka godzin rozmowy. I to tylko przy założeniu wyglądasz bardzo dobrze i umiesz "obracać" kobietami. Przeciętny facet potrzebuje już dużo więcej i więcej szans ma na jakiś tinderach czy innych gównach. Potrzeba na to przynajmniej tygodnia pisania i kilku randek (na które wydasz tyle samo co na ...ę lub więcej, i poświęcisz więcej czasu).

Dla małolata takie zdobycie kobiety może być dobrą zabawą, ale dojrzały, ustawiony mężczyzna która jest samotny nie ma czasu na takie pierdoły, szanuje swój czas, a potrzeby musi zaspokoić. Dlatego ... zawsze będzie najlepszą opcją. Ja będąc trzydziestoparoletnim facetem nie mam już ciepliwości do klubowych szmat, a pieniędzy mam dużo, więc co tydzień wybieram sobie inną gorącą kobietę. Płacę ze 200 zł i jestem mega zadowolony. Współczuję tym, którzy tracą czas na rozmowy z kobietami albo muszą kochać sie ze swoimi starymi żonami.

Nigdy nie byłem i nie będę, chyba wolałbym się wykastrować

Jeśli by to ode mnie zależało zlikwidowałbym ten "zawód", rozumiem, że jak jest popyt to jest i podaż, ale wg mnie to jest chodzenie na skróty

Byłem parę razy dawno temu i nic ciekawego raz taka raz inna różnie wiekowo i głównie czułem jakbym walił w pusty karton i ten stres że jest na czas fuck czy się wyrobisz tak było kiedyś a teraz wiem od znajomych że jest tylko po jednym finale i won tak się wycwaniły nie lubię tego i od paru ładnych lat mam/dałem sobie spokój z pannami za kasę pewnie wrócę do nich jak będę stary i brzydki  po młode mięsko ale jak sobie pomyślę to wolałbym już taka profesjonalistkę niż karyne z klubu disco która godzinę temu ssała komuś w kiblu ja wiem że wy kobiety macie popęd i prawo do seksu jak my ale szanujmy się i nasze zdrowie bo o choroby jest bardzo łatwo 

Nigdy nie byłem z prostytutką . Jak stoję obok kogoś obcego , to zachowuję dystans odległości . Musze kobietę jakoś poznać , polubić , obadać , obwąchać żeby być z nią bliżej. Myślę, że jakbym miał znajomą prostytutkę , jakoś bym się do niej przyzwyczaił to wtedy dałbym radę . Tak czy siak , ktoś kto uprawia seks z prostytutką nie ma takiego początkowego dystansu fizycznego  . Ja nie miał bym jakiegoś obrzydzenia , czy czegoś w tym stylu , czyli chodzi tylko o czas jaki znam kogoś. 

Miałem 32 lata i nigdy nie byłem z kobietą i się nie zanosiło więc postanowiłem skorzystać z takich usług. Na normalną dziewczynę nie miałem najmniejszych szans ze względu na wygląd i związaną z tym nieśmiałość.