znajoma z pracy szlak mnie trafia powoli

znjaoma z pracy po 50 siedzę z nią w pokoju ja jestem po 30, ciągle mi mówi co powinnam myśleć i robić, krytykuje wszystko co zrobię i powiem jest bardzo narzucająca i zaborcza, ciągle się z nią kłóce bo mam już dosyć, któregoś dnia pracowałam krócej ale że byłam głodna poprosiłam o zastępstwo bo chciałam iść zjeść to mnie olała oczywiście podziękowałam ironicznie jej za to a ona do mnie z tekstem że ja przerwy mieć nie muszę bo i tak wychodzę wcześniej, no ludzie szlak mnie trafił ja jej nigdy czegoś takiego nie zrobiłam poza tym fakt że pracuje o dwie godziny krócej nie znaczy że wracam od razu do domu nie mówiąc o tym że mam prawo być głodna, niby taka pierdoła a świadczy o lekceważącym stosunku tej pani do mnie, nie mam już siły do niej a jestem skazana na nią, jak sobie radzić z taką osobą której wydaje że jest najmądrzejsza na świecie i najchętniej by mną drygowała i spychała na mnie swoje obowiązki, ogólnie wcześniej się lubiłyśmy poki byłam potulna a jak zrobiłam się asertywna to jest coraz gorzej zaznaczać że kulturalne rozmowy, prośby i dyskusje działają na chwilę potem znów to samo teraz się kłocimy

powinnam napisać szlag sory

Zmień prace

Ale miała rację, przerwa przysługuje po 6 godzinach pracy :-)

nie nie miała racji bo jak ona chce na przerwę to zawsze ją zastępuje nie ważne czy to jest po 4 czy 6 ja jej nigdy nie odmówiłam