Ciągłe kręcenie głową. Czy to jest jakaś choroba?

Mam taki dosyć dziwny problem. Od kilku dni pracuję w zespole z kobietą- która ciągle kręci głową- w prawo i w lewo. Po prostu głowa tak jej sie rusza, jak pieskowi- zabawce ze samochodu- jakby jakąś sprężynę w karku miała. Jej głowa jest non stop w tym ruchu- czy idzie, czy siedzi przy biurku. Strasznie mi to utrudnia kontakt z nią, bo niemal oczopląsów dostaję, jak ona tak tą głową trzepie i obraca energicznie w prawo i lewo. Jest zdrową kobieta, nie rencistką, pracujemy w biurze. mam pytanie- co moze powodować takie gwałtowne ruchy głowy na boki? Jej głowa jest cały czas w takim właśnie ruchu wahadłowym. I nie rusza nią powoli, a tak bardzo energicznie, ze gdybym ja tak przez chwilę zrobiła, to by mi się w głowie zaczęło chyba zawracać. Pytanie moze głupie, ale co moze być tego przyczyną? Pierwszy raz sie z czymś takim spotykam?

Pewnie ma taki tik nerwowy.

Ale aż do tego stopnia, by robić to bez przerwy i to jeszcze z taką siłą? Z tikami się spotkałam wiele razy, ale nie miały tak przewlekłego działania, by ciągle je wykonywać. jej głowa jest w ciągłym ruchu, a mnie bolą oczy, bo ona siedzi naprzeciw mnie w pracy. ma włosy krótkie, ale zawsze całe rozwalone przez to machanie głową.

To pewnie tik nerwowy, nie ma takiej choroby, zeby ktoś głową non stop kręcił.

Czy to pani Ewa?