Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amor 96

Czy to tylko przyjaciółka?

Polecane posty

Gość Amor 96

Witam, wiem że jest to forum dla dziewczyn, ale bardzo potrzebuję waszej drogie Panie pomocy (rady, podpowiedzi). Wiecie jak to jest mieć przyjaciela, przyjaciółkę. Rozmawia się z nimi o byle czym, przeżyło się nie jedno. Jednak dwa dni temu uświadomiłem sobie, że coś jest nie tak, coś się zmieniło (tylko nie tak że z dnia na dzień, tylko z perspektywy czasu). Mianowicie (wiem zabrzmi to głupio) ale kiedyś właśnie owa przyjaciółka zmieniła status na fb (oczywiście co mi pierwsze strzeliło do głowy to, to że jest z kimś w związku). Zawsze się cieszę jeżeli ktoś znajdzie swoją drugą połówkę,ale w tym przypadku było inaczej, odwrotnie. Widząc to odczułem pewnego rodzaju zaskoczenie, szok, smutek (wiecie taka wiązanka negatywnych uczuć). Ulżyło mi jednak, gdy wchodząc w szczegóły nie był to związek, tylko zupełnie coś innego. No cóż, nie zwracałem jakoś na to większej uwagi. Muszę dodać, iż do owej przyjaciółki ZAWSZE czułem nieograniczone zaufanie (nie wiem dlaczego, po prostu tak czułem ale zaznaczam tutaj także, że nie spowiadałem się jej z wszystkiego, a właściwie z prawie niczego). Ogólnie znam ją od 1 kl. gimnazjum i jakoś nigdy mi nie wpadła w oko, była po prostu ,,ok". Po gimnazjum poszliśmy do innych szkół średnich, jednak zawsze udawało nam się spotykać z naszą "paczką" przyjaciół od gimnazjum do dnia dzisiejszego (nie mieszkam w miejscowości co przyjaciółka). Tak minęła szkoła średnia. I właśnie w tym momencie (od końcówki szkoły średniej do teraz (aktualnie mam 20 lat) jakoś myślę o niej (czasami mniej, czasami więcej). Tylko to są myśli typu jak byśmy wyglądali jako para itp. . Niby normalne, które czasami się zdarzają, co nie? No cóż.. przejdźmy do sedna sprawy. Ogólnie mam zamiar jechać do niej nie zapowiadając mojej wizyty, żeby z nią spędzić trochę czasu tylko we dwoje, żeby po prostu zobaczyć czy może coś z tego być. Teraz pytanie dla was Drogie panie: skoro odczuwam dla niej jak wyżej opisane uczucia, to czy warto próbować? Czy powinienem do niej jechać? Czy warto zaryzykować takie zaufanie, tą przyjaźń dla moich ,,nie wiem co czuję? Czy te nieograniczone zaufanie jest podstawą miłości? Czy tak właśnie wygląda miłość? Chciałbym dodać jeszcze tylko jedno: doznałem uczucia jakim jest zauroczenie, wiem jak to jest "zakochać" się w kimś, kto nas lubi, szanuje jakim się jest, ale pomimo tego nigdy nie miałem dziewczyny (w sensie wiecie trzymanie za rączkę, romantyczne wypady do kina itp), po prostu czekam na tą jedyną. Z góry przepraszam za chaos (bardzo ciężko było mi to napisać) i dziękuję za szczerą pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amor 96
no cóż pi*da nie jestem ale jak chodzi o tego typu sprawy chciałbym chociaż raz się zapytać innych o zdanie, jednakże dziękuję o szczerą odp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonazakręcona
Powinieneś powiedzieć jej o sowich uczuciach, szczerze pogadać, moim zdaniem niewiele możesz tym zepsuć, a jeśli ona odwzajemnia Twoja uczucia to wiele możesz zyskać. Fajnie wiedzieć, że są na świecie jeszcze tacy faceci którzy czekają na tą jedyną :) Ja jestem w nietypowym związku, też czekałam na jedynego i się doczekałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to jest nietypowy zwiazek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×