Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa wozi moje dziecko na psie, temat z kategorii "nie do wiary"

Polecane posty

Gość gość

Teściowa okazjonalnie pilnuje mojej córki jak nie idzie do przedszkola.No i dzwoni do mnie do pracy moja koelżanka, cała rozbawioane,że widziałąamoją córkę jak jechała na psie .Najpierw potraktowałam,to jako żart, ale nie. Teściowa ma dogue de bordeaux taki Śliniak, bydle w sumie.Dzwonię do niej no i oczywiscie to prawda, przecież z dzieckiem , psem i wózkiem nie da rady wyjść, wieć jak córka nie chce już iść to jedzie na psie, ale nie mam się czym martwiać, bo ma specjalne siodło z sakami po bokach bo zakupy tam też wkłada , zamawiała u jakiegoś kaletnika i nie dziecko nie spadnie bo jes jakaś rączk. No ludzie ręce mi opadły. Dzwonię w panice do meża niech reaguje, bo nie wierzę,ze to sie dzieje, a on mi na to,ze jak był mały to też jeżdziłą na psach.z mik ja się zwiazałam, to rodzina Adamsów. Zwariuję z takimi pomysłami, córka mi opowiadała,ze jeżdzi na psie, ale myślałam,że chwileczkę gdzies w domu, a nie normalnie w centrum miasta i po całej okolicy. Teściowa nie widezi w tym absolutnie nic złego, a ja tego nie ogarniam.Gdyby mi ktoś taki przypadek opowiedział,w zyciu bym nie uwierzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha żart dnia 10/10 Poprawilas mi humor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie piszcie takich treści w pracy jestem, no temat dnia.hahahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahhahahhahahahahaha no nie mogę, na kafe zawsze jest wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dobre hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wutorko rozbiłaś bank narzekających na opiekę teściowej, tego nawet nie da się strollować. Hahhahahhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to gruba przesada. ja to w wieku 6lat wchodzilam na bernardyna tak na minute zeby sprawdzic jak sie na psie jezdzi. ale to 2 razy w zyciu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha dobre. Chcialabym to zobaczyc. Tesciowa miala w sumie niezly pomysl. Moze sama tez tak jezdzi po zakupy do sklepu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chryste, zrobiłaś mi dzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny taka rodzina! a tesciowe to sa cipy najdorsze co doijaja ludzi i gina ich marzenia te skurwysynskie i bardzo komunistyczne! musisz od tego uciekac i unikac tej tesciowej! 333 www.youtube.com/watch?v=Nrj0DpwIPD4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chryste, zrobiłaś mi dzień" Mnie też , oby więcej takich głupot na kafe, jest się z czego pośmiać. Ten watek ma potencjał wygrać internety hahahahahhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj teść moja dwulatke zapraszal do kombajnu juz z 5 razy. Na szczęscie ona się boi no i ja mam cos do powiedzenia. Ale propozycje przejazdu na krowie tez byly:/. Chcial uprząż z konia nalozyc krowie. Maz go zbesztal i juz więcej takich pomysłów nie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja teściowa to zjeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak miałam około 7 lat to pojechałam do dalszej rodziny na wieś. Mieli tam dużą hodowlę krów. Wujek wpadł na pomysł że przewiezie mnie na byku zarodowym. Pamiętam że to było ogromne zwierzę i bardzo się go bałam. Po chwili jednak miałam dziką radość z tej przejażdżki. Byłam strasznie dumna gdy wujek prowadzał mnie po okolicy na tym byku. Czułam się jak treser dzikich zwierząt albo jak na rodeo. Prawda była taka że zwierzak był potulny i oswojony. No ale jazda na psie to już niezła fantazja. Ja bym to jednak zbyła śmiechem. Pies wielkości kucyka więc chyba krzywda mu się nie dzieje, a dzieciak ma frajdę jakiej inne moga mu pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jesoooo ale się uśmiałam,, dobrze,ze nie na świni hahahahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat, gdy miał kilka lat, był wożony po całym podwórku na... baranie. Nie było mnie jeszcze na świecie, więc nie byłam tego świadkiem, ale do dziś wszyscy wspominają to z wielkim śmiechem. Mój dziadek lub tata asekurował brata, gdy ten jeździł na Kubie (tak wabił się ten baran). Jak widać, "Adamsowie" żyją wszędzie, hahaha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale zastanówmy się spokonjnie obojętnie czy to kit, czy prawda, taki Ślinak to duży pies wagowo około 55 kg, ile moze ważyć ta dziewczynka w wieku przedszkolym no góra 20 kg, czyli ten pies teoretycznie nie ma z tym najmnijeszergo prblemu.Dla dziecka czy pies czy kucyk to ta sama technika jazdy, pies nie ejst też jakoś specjalnie szeroki , aby dziecko nie mogło na nim jechać, wieć technicznie jest to wyukonalne. dodatkowo gdyby to była zakładamy prawda a ta teściowa miała sprzęt do zakładania na psa i bezpiecznego wożenia dziecko to krzywda się nikomu nie dzieje.Kolejna kwestia, babcia dziecko, wielki pies i wózek, tutaj faktycznie bardzo trudno babci wszystkich ogarnać i prowadzić wózek, bo chyba,że dzieko cały czas w wózku a pies obok. Czyli w tym absurdzie ejst jakaś logika. W sumie ludzie jezili na świniach, kucykach jak tutak tkoś napisała na bykach, krowach, baranach, wieć na psie jakoś specjalnie nie razi. Faktycznie rodzicny Adamsów sa wśród nas,Temat dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poplakalam sie ze śmiechu. Poważnie - wozi dziecko na psie? Hahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre, jakbym spotkała taki zaprzeg, walnęłabym chyba zdjęcie;) Dziwne, że pies się zgadza na to, ja próbowałam swoje dzieci sadzać na moją owczarkę niemiecką, ale się nie dała, uniki robiła i ewidentnie nie jest pod siodło:) Ale spoko, ja bym nie miała nic przeciwko, nie ma co schizować. Wolę to niż propozycję teścia że przewiezie dzieci traktorem albo motorem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewatpliwie Twoje dziecko oraz tesciowa beda gwiazdami yt w kategori ŚMIESZNI LUDZIE. Ktos z pewnością to nagra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No na baranie też kozacko, ale przecież na wsiach dzieci jeżdziły na róznych zwierzętach na psach również, w sumie to nic jakiegoś wyjątkowego nie jest.W sumie to ta babcia musi być zajebis/ta. Faktycznie temat jest taż absurdalny,że aż niemożliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest sensacja, w okolicach Zokopanego dzieci są regularnie wożone na owczarkach podhalańskich, wieć pierwsza na świecie ta babcia nie jest.Jakbym zobaczyła taki cyrk, dziecko na psie w siodle i zakupy po bokach to bym chyba ze śmiechu nie wyroniła, obojętnie czy to podpucha czy prawdziwa sytuacja to pomysł przedni:) Zpewnoscią taki zaprzeg skończy na jakimś yt w kategorii śmieszna filmiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dogi to faktycznie bardzo spokojne spy, wiec jest to realne, ale jakby zobaczyła taką kację to bym się posikała ze śiechu.ciekawe czy to prawda czy prowo, ale jak nawet prowo to śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wstawiłam linki, poważnie to dla was aż taka sensacja, gdyby ta sytuacja była prawdziwa, poumierałyście ze śmiechu bo dziecko jedzie na psie? Przecież nic specjalnego w tym nie ma, psy pracują, trenują w różnych dziedzinach, autorka napisała o siodle z rączką o sakach, to brzmi bardzo profesjonalnie właśnie. Ale macie waskie horyzonty myślowe, ja bym pogratulowała babci pomysłu, oczywiscie jeśi peis ma zdrowe stawy i moze sprawować taką funkcję, nic śmiesznego w tym nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No super to siodło, ciekawe czy u nas takie są, pierwszy raz zobaczyłam, ale dzieko na psie dalej mnie śmieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrow tesciowa ode mnie! Super pomysl !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej Ty 16.31 idz sie utop,dobra. Nie psuj nam fajnego topicu i dobrego humoru. Wypad stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×