Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co niezwykłego zrobił dla Was mąż, narzeczony, partner, chłopak?

Polecane posty

Gość gość

Kiedy poczulyscie, że naprawdę Was kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy się oświadczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko :) Zgodził się na dziecko mimo że os zawsze podkreślał że dzieci nie cierpi i życie z dzieckiem to koszmar ale tylko dlatego że mnie kocha zgadza się na dziecko. Jest wspaniałym mężem i ojcem już od 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- na trzecią randkę przyniósł mi 100 róż - dzwoni do mnie z 5 razy dziennie - oddaje wszystkie zarobione pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawinął dla mnie numer. Dla laików nagrał dla mnie piosenkę hip hopową to było naprawdę urocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój płacz go totalnie rozwala. To twardy facet i pobić się lubił(i) a tego bkedaczek przetrzymać nie może ;-) chodź żebqy nie było bo jak się pokłocimy a ze oboje mamy mocne temperamenty to jest ostro to wtedy go mniej rozwala. Ale działa. Ale ja przecież nie płacze z byle powodu i bez przerwy zdarzy się raz na ruski rok niestety. I zdażyło się niedawno ze rozplakalam się juz nie mogłam nad tym zapanować a on taki zły nie wiedział czy wyjść i trzasnąc za sobą drzwiami czy przeklinac w mieszkaniu ale jednak zostać ze mną. I został ale musiał oczywiście sobie pogadac. To mi udowadnia ze mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrezygnowal dla mnie z zyciowej szansy wyjazdu zagranice w celu bycia zawodowym sportowcem. pracowal na to od dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw jak gonił wszystkich kolesi którzy się koło mnie kręcili,a potem to już kompletnie oszalał ,nawet ciężko wymieniać tyle tego,tyle małych i wielkich rzeczy które robi chociaż nie musi,oczywiście gdy go nieco zaniedbam obrywa mi się bo mam być taka jak on :-) milosc jest słodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22'44,tego to akurat nie rozumiem,bo mozna bylo wyjechac razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja,ja bym z moim pojechała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie bylo mozliwe niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj dla mnie wyszedl z zaawansowanej narkomanii. Nie chodzi o jakas trawke lecz powazne narkoty. Bylo ciezko, ale zrobil to dla mnie. Juz 4,5 roku nie cpa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam tutaj szkole i dlatego nie moglam z nim jechac. Nie zatrzymywalam go , sam podjal taka decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój się dla mnie obrzezał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.55 Miałaś szkole, to szkole można skończyć później. A on w najlepszej formie, drugiej szansy nie miał. A tył go szmato zaszantazowalas, że jak wyjedzie, to będzie znaczyło, że mu nie zależy na tobie. Ale jak widać, to tobie nie zależało na nim. Nie zwalaj, że to była jego decyzja. Na pewno do końca nie przyzna się, że żałuje, że nie wyjechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mowilam mu nic takiego. Ufalam mu i ufam nadal wiec kazalam mu jechac ale on zdecydowal inaczej. Ja dla niego w zamian za to zrezygnowalam z wyjazdu na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ukrywam ze tym bardzo mi pokazal jak mu na mnie zalezy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym w tej sytuacji motywowala człowieka którego kocham do wyjazdu i skorzystania z życiowej szansy na którą tyle lat ciężko oraxiwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale cóż to za miłość która zamiast dodawać skrzydeł JE podcina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać oboje świetnie motywują się wzajemnie. W ich mniemaniu są szczęśliwi, ale skoro razem się w tym zgadzają, to nie mam pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porażka. A panna szczęśliwa i dumna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziwcie się niektórym tesciowym że nie lubią synowej... Wyobraźcie sobie że wasz syn od małego ma sukcesy np w pływaniu. Wspieracie go, kibicujecie, oszczędzacie na specjalne kursy dla niego, trenerów, strój. Po kilkunastu wielkie hurra, dostaje szanse wyjazdy za granicę i zostania zawodowym sportowcem. Ale tu pojawia się jego dziewczyna, uczennica liceum i on rezygnuje dla niej! Tyle lat, wysiłku, kosztów, marzeń..... a ona dumna że on ją tak kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:49 tak, ja mimo to i tak dziwie się takim teściowym bo do k******y nędzy synek to nie jest jej ciastolina z której sobie może ulepic ideał. On ma SWOJE życie i ma PRAWO żyć z kim i jak chce i żadna stara baba nie ma prawa mieć pretensji do synowej. Widać aż rąk pływać nie lubił skoro zrezygnował geniuszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tego nie chciał i.matka siła go zmuszała do pływania tzn że wcale dla dziewczyny się nie poświęcił i nie zrobił niczego niezwykłego. Jeśli jednak to pływanie było jego osobistym celem i marzeniem to dziewczyna jest beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. zaakceptował moją przeszłość 2. w chorobie mnie wspierał i nie zostawił 3. gdy nie pracowałam (kilka lat) utrzymywał mnie i spełniał wszystkie moje zachcianki 4. z matką zerwał kontakty na 3 miesiące i odnowił na moją prośbę 5. gdy się rozstalismy i nie miał żadnych zobowiazań wobec mnie to mnie wspierał finansowo i pomagał 6. w najgorszej sytuacji mojego życia gdy nie bylismy razem, przyjechał po mnie na drugi koniec kraju i zabrał do siebie 7. oświadczył się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam i widzę że niektóre nic nie warte dziewczyny tyle dostają od facetów...beznadziejne to...faceci naprawdę kochają zołzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dokładnie o jakie posty ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet wszył sobie esperal i zaszył sobie tylek i już nie puszcza bąków. Jest kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- mój mąż buduje dla nas dom (koordynuje wszystko ale to naprawdę wielka praca, zwłaszcza jak sie ma tez intensywną prace zawodowa!) - przeczekał gdy odwołalam zaręczyny i slub.... byłam młoda i sie wystraszyłam a on poczekał. Jestem mu za to bardzo wdzieczna - czekał az wróce z zagranicznych studiów i w tym czasie praktycznie codziennie odwiedzał moja babcią (miałam obawy przed wyjazdem, ze moja babcia bedzie potrzebować pomocy wiec mi to obiecał bym mogła jechac) - a teraz dzieki temu, ze jest dobrym i aktywnym ojcem pozwala mi to rozwijać skrzydła zawodowo i naukowo.... a teraz pytanie co my zrobiłyśmy dla tych fajnych facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×