Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz schowal przed mna pieniadze

Polecane posty

Gość gość

Obecnie zajmuje sie polrocznym synkiem w domu. W piatek gdy maz byl w pracy szukalam waznych dokumentow. Nigdzie nie moglam ich znalezc, wiec zaczelam szukac w biurku meza. Na dnie szuflady pod innymi papierami znalazlam koperte a w srodku 10 000zl. Bylam w szoku. Mamy wspolne konto i nie rozumiem dlaczego schowal pieniadze o ktorych nic nie wiem... Czy powinnam z nim o tym porozmawiac? Czy moze udac, ze nic nie widzialam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne ze trzyma gotówkę w domu ? pewnie to jakaś lewa kasa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie czasy ,niby razem a kazde sobie rzepkę skrobie ,ja tez chowam swoją kasę w razie W i się do niej nie przyznaje. kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie lewa labo chomikowana, kazdy z nas ma swoje szafki i do jego nie zagladam, tym razem takie cos wyszlo. Jest sens pytac skad ta kasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:56 a gdzie chowasz jesli mozna wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 tysięcy to malutka kasa i większosc ludzi ma taką w domu. nie musi byc lewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie malutka, niektorzy wcale nie maja oszczednosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy nie mają. ale większość ma, tylko nie chwali się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci mają! bo chowają przed żonami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mi się chce śmiać kiedy ktoś pisze,że 10 tysięcy,to malutka kasa :D od razu wychodzą kompleksy,frustracja,beznadzieja... przypuszczalnie 9 na 10 osób piszących takie durne komentarze w życiu takiej kwoty na oczy nie widziało,ale co tam,na kafe można pisać wszystko. :D nie, 10 tys to nie jest malutka kasa, dziwne,że mąż autorki chowa to przed nią. Myślę autorko,że powinnaś jednak mu o tym powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym ja przeniosla w inne miejsce i czekala jego reakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojego męża normalnie bym spytała. Ale my się lubimy, szanujemy i komunikujemy ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie oszukujmy sie ale 10 tys to nie jest duza kasa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie litości zaczęło się jedną przez drugą czy 10000 to dużo czy nie- zależy dla kogo to raz a poza tym co to za kasa 10 000 pensji np to dużo a 10 000 jako oszczędności CAŁEGO życia to tak sobie. Przestańcie! Autorko miałam identycznä sytuację i podobna kwota. Zapytałam męża po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dla mnie to dziwne, że ktoś chowa kasę przed drugą osobą, która z założenia powinna być najbliższa i najbardziej zaufana. Tyle są właśnie warte te wasze przysięgi i papierki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym nie pytala,tylko obserwowala te szuflade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam schowana przed mezem duzo wieksza sume,ale zaczelam to robic od momentu,jak zaczelo sie miedzy nami zle dziac.I nie zamierzam sie przyznac,bo byc moze czeka mnie rozwod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam sie czy mu nie podebrac np. tysiaca z tej koperty. Wtedy zobacze czy mi sie zapyta wprost czy bralam te pieniadze, jesli to zrobi to powiem, ze tak bo przeciez mamy wspolnote...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej cała zabiez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabierz cała kasę i poczekaj na reakcje i wtedy dowiesz sie po co ta kasa i co najważniejsze SKĄD sie wzięła. Jesli odkładał z wypłaty to Cie oszukał i chciał oskubac-wtedy bym oddała jedynie polowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtedy mi powie, ze specjamnie grzebalam w jego rzeczach i ze go szpieguje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktoś
Chyba lepiej wprost zapytać męża. Może zbiera na coś konkretnego. Mój mąż jakiś czas temu, w zwykły dzień, bez szczególnej okazji wyciągnął taką magiczną kopertę, w której było parę tysięcy i powiedział, że od jakiegoś dłuższego czasu zbierał te pieniądze, bo chciał mi je dać na samochód, jak zdałam prawo jazdy. Ponoć jak tylko zaczęłam mówić, że poszłabym na kurs to zaczął zbierać i jakiś czas po zdaniu egzaminu dał mi kopertę, mówiąc że jest do mojej dyspozycji i jeśli chcę to pomoże mi poszukać fajnego samochodu;-) Więc chyba lepiej zapytać męża, tak szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kumam zupełnie problemu. 1) Wasz dom, wasze meble, 2) wasze małżeństwo, wspólne życie, jedno gospodarstwo domowe Masz się czcić i zastanawiać czy możesz otworzyć jedną szufladę w własnym domu????????? No sorrryyy Bez zastanowienia wyciągnęła bym kopertę i wprost zapytała co to są za pieniądze i dlaczego je ukrył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz żeby ci dolę odpalił czy co? Może zbiera na prezent i będzie ci głupio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uzywam jego komputera, jesli jestem zmuszona bo np. moj sie zepsuje to tylko z mojego osobnego konta na kompie(on ma haslo na swoim koncie do kompa). To samo z szafkami w biurki, kazdy ma swoje i nie zagladamy tam. Prezentu to on mi nie robi bez okazji i nie za taka kwote. Samochodu nie bedzie chcial kupic, mieszkamy w centrum duzego miasta, wiec nie jest nam potrzebny. Prezenty mam ma urodziny, ale to takie max do 500zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze dodam, ze 10 tys to dla mnie bardzo duza kwota. Samam musialabym zbierac pare lat. Jednak jesli dla niektorych z was to male pieniadze to zazdroszcze zarobkow i gospodarowania kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewne nie tylko zbunkrowane pieniadze sa tu problemem. Jestescie typem malzenstwa, gdzie kazdy ma swoje tajemnice i brakuje komunikacji - w przeciwnym razie nie zakladalabys takich tematow i dawno byla po rozmowoe z mezem. A tak? Boisz sie go zapytac albo zabrac pieniadze bo,cytuje:" wtedy mi powie,ze specjalnie grzebalam w jego rzeczach i ze go szpieguje" Kobieto, w malzenstwie jest Nasze a nie Moje Twoje. Porozmawiaj z nim albo jak ktos radzi przenies w inne miejsce. Jego nerwowa reakcja powie Ci wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze odmawial sobie czegos i to jego kasa. Zostaw go w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Sam tak robię. Jak chcę sobie sam zrobić jakiś prezent to odkładam na bok zamiast rozpieprzać. I mojej żonie nic do tego, ma dość oleju w głowie żeby rozumieć że dzięki temu nie biorę kasy z oficjalnego budżetu. Jakby mi zaczęła robić z tego powodu jazdy to przestał bym odkładać i po prostu brał z konta i niech się martwi co do gara włożyć. Nie masz innych problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest problem - bo tu nie chodzi o kwotę tylko o brak zaufania!!! on sobie odkłada po cichu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×