Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz schowal przed mna pieniadze

Polecane posty

Gość gość
Niestety w związku byc nie jes lekko. Gdy byłam w ciąży maź przestał pracować. Praktycznie całą wyprawkę dla dziecka finansowałam ja. Dziecko ma juz rok, maź dalej nie pracuje. Opłacam wszystko sama :( Tydzień temu zapukał do domu komornik bo szanowny małżonek nie spłacał kredytu, ktory zaciągnął jako kawaler na swoje hobby. I co wy na to ? Mam ochotę go udusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to z czego wy zyjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak. On na wakacje z kumplami, a Ty zostajesz w domu sama z małym dzieckiem?? Spryciarz :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed slubem tak bylo tydzien z kumplami, tydzien ze mna. Powiedzial, ze na ten czas jak go nie bedzie przysle mi jego matke. Juz wole byc sama w takim razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10tys na wyjazd z kumplami? Jasne, jasne. W ogóle fajny związek on wypandoli z "kumplami" nie wiadomo gdzie, a żona niech się kisi z bachorem w domu. I Ty się na to godzisz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed ślubem to był kawalerem i nie miał dziecka. Teraz ma obowiązki i rodzine. Powinniście razem jechać na wakacje, jako rodzina, a nie on sam jak kawaler. Co do przysyłania swojej matki, to to nie jest jej dziecko i nie jej obowiązek. Zapytaj go w takim razie kiedy Ty jedziesz na tydzień wakacji z koleżankami (a jemu przyslesz swoją matkę do pomocy) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie malutkie dziecko a Twoj maz planuje wakacyjny wypad sam z kolegami informujac Cie o tym dopiero wtedy gdy przypadkiem znalazlas pieniadze i zapytas ? Delikatnie mowiac... Jest egoista :-( Autorko,kochasz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa, no i możesz przyznać, ze już rozumiesz dlaczego potrzebuje na wakacje 10 tys - bo to na tydzień jego i tydzień Twoich wakacji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten facet to chyba porażka. Wakacje za 10 tys bez żony ? Dziwne. Mojemu to nawet by to do głowy nie przyszło a po ślubie jesteśmy już bardzo długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oooooo masakra i ty się na to godzisz? Szok a wy gdzieś razem pojedziecie? A gdzie on chce jechać? Wiesz co, zrób dzisiaj pyszny obiadzik, bądź uśmiechnięta a jak wróci ubierz się ładnie pomaluj i powiedz.... Kochanie jesteś cudowny, nie wiedziałam, że jesteś taki hojny, ja teraz wszystko rozumiem, bo przecież skoro ty wydajesz 10 000 na wakacje dla zwykłych kumpli to pewnie na wasze wspólne rodzinne wakacje chcesz przeznaczyć jeszcze więcej, jaka ja byłam głupia, że się przejęłam, No to powiedz mi kochanie gdzie jedziemy w tym roku? Nie trzymaj mnie w tej niepewności, rozumiem, że dlatego schowałeśs te pieniądze, żebym nie zadawała pytań, ale teraz już możesz powiedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy go kocham, jestem z nim z przyzwyczajenia po prostu. On chce jechac zagranice z nimi a to sporo kosztuje sam samolot, spanie, wyzywienie i atrakcje. Razem z dzieckiem to pewnie pojedziemy do Wloch na tydzien i na nas 2 + dziecko to do 5 tys sie powinno zamknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chce jechac zagranice z nimi a to sporo kosztuje sam samolot, spanie, wyzywienie i atrakcje. X K*rwa, żartujesz, prawda? Co on do Las Vegas chce lecieć czy dokąd? Wolne żarty, 10 tys na wakacje z kolegami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koledzy to brunetki czy blondynki? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nie pracuje, ty nie pracujesz to skąd bierzecie na te wyjazdy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę Cię podpuszczać, ale ja bym jednak zaczęła podejrzewać drugie dno. Nie podejrzewasz niczego? Osobny, zahasłowany komputer, pozamykane na klucz szuflady, ukryte 10 tysięcy i jeszcze tygodniowy wyjazd bez Ciebie i dziecka... Połączysz kropki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ma być wyjazd typowo rozrywkowy czy połączony z jego hooby może? Bo znam osoby które jeżdżą do Chile albo Namibii gwiazdy obserwować bo tam jest ładne niebo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00h 18 maz pracuje i bardzo dobrze zarabia (pierwszy post sie klania), ja mam macierzynskie i piekniadze na dzieko ktore odkladalismy wczesniej tylko na synka, wiec jesli kupuje mu ubranka, zabawki to z tego konta wlasnie. 00h29 osobny zahaslowany komputer mam tez i ja, wiec nie widze w tym nic zlego :) Szuflada nie byla zamknieta na klucz, z tym ze kazdy ma swoja, wiec teoretycznie nigdy on nie musi w mojej szukac a ja w jego- bo tam trzymamy nasze dokumenty jak swiadectwa pracy, ubezpieczenia, dokumenty od lekarza itp. Maz z reguly jest skapy, przed kumplami sie popisuje na co go nie stac i wtedy jest, ze musi sie postawic czyt. wychodzenie do najlepszych resto, knajp. 6h48 wyjazd zagranice. Wczesniej tak bylo, ze gdy jechal z kumplami to bylo na 2 tyg, teraz ograniczyl do tygodnia. Wynajmowali dom np. w Hiszpani. Tym razem maja jechac w gory, ale co gdzie i jak szczegolow nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest kwestia umowy między Wami, jeśli taki sposób bycia jak opisałaś (z jednej strony skąpstwo, z drugiej finansowe popisy przed kolegami) Ci nie przeszkadza, to raczej wszystko jest ok. Gorzej z tymi ukrytymi pieniędzmi, ale w końcu Ci powiedział po co ich potrzebuje i się nie plątał w zeznaniach. Mnie by przeszkadzało, że jedzie beze mnie i dziecka na tak długo, ale na weekend bym swojego męża też puściła, jakaś inna kobieta pewnie by nie pozwoliła nawet mężowi na wieczorne wyjście (były tu nawet takie wątki). Generalnie wszystko zależy od tego, jak się ludzie dogadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz jedzie w czerwcu na 4-dniowa wyprawe rowerowa (z namiotami, dziennie robia po 100-150 km) z jednym kumplem, ja nie dalabym rade takiego dystansu zrobic, a to jego wielka pasja i sposob na odreagowanie. w sumie 3 noce poza domem, mamy dwoje dzieci, ale bede miec pomoc ze strony rodzicow i tesciow. na wyjazd przeznaczyl 500 zl :D chociaz mamy wlasna firme i niezle dochody. sytuacja jak u autorki jest dla mnie nie do pomyslenia, ale to chyba prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz jedzie w czerwcu na 4-dniowa wyprawe rowerowa (z namiotami, dziennie robia po 100-150 km) z jednym kumplem, ja nie dalabym rade takiego dystansu zrobic, a to jego wielka pasja i sposob na odreagowanie. w sumie 3 noce poza domem, mamy dwoje dzieci, ale bede miec pomoc ze strony rodzicow i tesciow. na wyjazd przeznaczyl 500 zl smiech.gif chociaz mamy wlasna firme i niezle dochody. sytuacja jak u autorki jest dla mnie nie do pomyslenia, ale to chyba prowo. xx A mój jeździ ze mną na rowerach wydaje Ci się że nie wytrzymałabyś takich tras, rower to bardzo fajny sposób na trening wbrew pozorom nie męczy aż tak, można nawet powiedzieć, że człowiek na nim odpoczywa. Wysiłek jest przy wjazdach pod górę, czy na dłuższym dystansie kiedy zależy nam na czasie, ale jest dużo takich momentów kiedy jadąc można odpocząć i zregenerować wysiłek. Namawiam Cię abyś spróbowała podzielić tę pasję z mężem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namawiam Cię abyś spróbowała podzielić tę pasję z mężem xxx problem w tym, że mąż nie chce z nią niczego dzielić - ani pasji ani pieniędzy, ani czasu wolnego współczuję dziewczynom które łapały faceta na dziecko - zostają same z dzieckiem i bez kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, nie lapalam meza na dziecko. Przed slubem chodzilismy razem 5 lat, po slubie dziecko planowane. Zeby nie bylo teraz sama bede odkladac zeby nie wiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Wy o niczym nie rozmawiacie?Nie mowil,ze planuje wyjazd,kiedy i w jakie miejsce i jaki jest koszt?Bo o ile moge zrozumiec,ze godzisz sie na takie wyjazdy,to jednak w malzenstwie takie rzeczy powinno sie wczesniej uzgadniac.Moj szwagier co roku jezdzi na rajdy,bardzo kosztowna,ale siostra tez ma swoje hobby na ktore sporo wydaje,wiec sie w tej kwestii dogaduja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×