jak znaleźć dziewczynę ?

Ogółem to nigdy nie miałem dziewczyny , mam 24 lata. Jak znaleźć dziewczynę , nie mam zbytnio znajomych może ze 2-3ch kolegów(oni też narzekają na brak dziewczyn) i to wszystko , studia już skończyłem jakieś 3 miesiące temu , ale nie utrzymywałem kontaktów z ludźmi ze studiów zbytnio. Raczej jestem typem introwertyka. Jak znaleźć dziewczynę jak nie ma się znajomych ? Obecnie szukam pracy , ale wątpię , że w pracy kogoś znajdę.

up

Nosisz śmieszne krawaty i dziewczyn na pęczki.

pytam poważnie , bez spamu

Stary dwie sprawy, po pierwsze warto iść gdzieś do ludzi. A po drugie jednak powalczyć o jakąś poważną robotę, bo żadna kobieta nie chce gościa, który nie potrafi zadbać o siebie i swoje finanse. Znalezienie pracy może też mieć bonus w postaci koleżanek z pracy, więc będziesz miał dwa w jednym. Zrób porządne CV i polataj po mieście albo idź do jakiejś agencji pracy gdzie są spece i ci pomogą (np. agencja-headhunters.eu) . Jak już będziesz miał bazę i trochę poznasz osób to będzie łatwiej i z dziewczynami.

sama się znajdzie ;)

Stary dwie sprawy, po pierwsze warto iść gdzieś do ludzi. A po drugie jednak powalczyć o jakąś poważną robotę, bo żadna kobieta nie chce gościa, który nie potrafi zadbać o siebie i swoje finanse. Znalezienie pracy może też mieć bonus w postaci koleżanek z pracy, więc będziesz miał dwa w jednym. Zrób porządne CV i polataj po mieście albo idź do jakiejś agencji pracy gdzie są spece i ci pomogą (np. agencja-headhunters.eu) . Jak już będziesz miał bazę i trochę poznasz osób to będzie łatwiej i z dziewczynami. x szukam roboty , ale być może zatrudnią mnie na staż w spedycji o ile się załapie , bo ciężko bez doświadczenia dostać się do tej branży.. , może w pracy kogoś poznam , chociaż sceptyczny jestem , a jak będę mieć już jakąś bazę to jak kogoś poznać ?

U mnie jakoś lipa z tym ludzią jakoś to łatwiej przychodzi te podrywanie dziewczyn... , poza tym dużo ludzi widać , którzy np. mają już dziewczyny , mam np. kumpla jest w moim wieku i znalazł sobie żone chinke.

No to jest kwestia praktyki, najważniejsze żeby próbował. Laski lubią odważnych gości. Jak już będziesz w jakiejś grupie nowych ludzi, gdzie są kobiety to rozmawiaj z nimi. Zakumpluj się a jak im w padniesz w oko to już dadzą Ci znać, że masz szanse. Ale trzeba próbować, samo się nie zrobi.

jak czlowiek ma ograniczone zycie towarzyskie, nie uczy sie ani w pracy tez nie ma okazji do poznawania nowych osob, to jedynynm wyjsciem pozostaje internet. Ja bylam w takiej sytuacji i znalazlam sobie fajnego faceta przez neta i nie narzekam

No to jest kwestia praktyki, najważniejsze żeby próbował. Laski lubią odważnych gości. Jak już będziesz w jakiejś grupie nowych ludzi, gdzie są kobiety to rozmawiaj z nimi. Zakumpluj się a jak im w padniesz w oko to już dadzą Ci znać, że masz szanse. Ale trzeba próbować, samo się nie zrobi. x Czaje , tyle , że u mnie jest pewien mankament w stylu , że jak chce pójść na tego spedytora to tam trzeba umieć dobrze angielski a u mnie zawsze było z tym kiepsko , owszem ostatnio korzystam z korepetycji , ale tam jest zazwyczaj znajomość angielskiego w stylu bardzo dobra , a u mnie to na razie jest w kierunki elementarna , ale aspiruje w kierunki komunikatywna... , ale na korepetycjach mi koleś powiedział , że z roku czasu by mi było potrzebne by taki komunikatywny serio poziom osiągnąć... Ale mimo wszystko fajne by było jakby mnie na ten staż przyjęli , mimo , że praca fajna to fajnie jakby tam było trochę dziewczyn w podobnym wieku do mojego.

jak czlowiek ma ograniczone zycie towarzyskie, nie uczy sie ani w pracy tez nie ma okazji do poznawania nowych osob, to jedynynm wyjsciem pozostaje internet. Ja bylam w takiej sytuacji i znalazlam sobie fajnego faceta przez neta i nie narzekam x długo szukałaś przez neta ? kiedyś próbowałem , ale miałem mały odzew. Kiedyś na zaadoptujfaceta , odpowiedziała mi tylko jedna laska z którą się spotkałem , ale znajomość skończyła się na jednym spotkaniu , a poza tą jedną laską to była totalna dupa.

poznalam go przypadkiem, a nie przez portal. Portale randkowe to gowno, ale jak bedziesz bardzo wytrwaly to moze cos sie trafic. Znam jedna pare co sie poznali na portalu, ale mowili, ze zanim im sie udalo poznac, to trafili na mnostwo popaprancow obu plci.

poznalam go przypadkiem, a nie przez portal. Portale randkowe to gowno, ale jak bedziesz bardzo wytrwaly to moze cos sie trafic. Znam jedna pare co sie poznali na portalu, ale mowili, ze zanim im sie udalo poznac, to trafili na mnostwo popaprancow obu plci. x Ale jak się poznaliście ? na kafeterii ? :D na kurniku ? :D Kiedyś pamiętam na tym zaadoptuj faceta gadałem z laską , która z dwa razy odwołała umówione spotkanie , a na koniec jeszcze pieprzyła , że ma chłopaka , myślałem , że padnę ze śmiechu , p******a jakaś była... , "pocisnąłem" jej i się obraziła i nie zawracała mi już głowy :D

w ogole pierwsze slysze o takim portalu, chyba nie jest zbyt popularny? poznalam go na forum, juz takich forow jest niewiele - wszystkie wymieraja na rzecz facebooka. Moze tam powinienes poszukac - na grupach tematycznych? Wiesz, chodzi o to, by poznac osobe o zblizonych zainteresowan czy pogladach, nawiazac luzny kontakt, a nie od razu jak na portalu miec nastawienie na roznego typu zwiazek/ randke, bo takie nastawienie tworzy sztuczna atmosfere i nie sprzyja poznawaniu sie, tylko takim wypaczonym podchodom, rankingom, przebieraniu w kandydatach jak w towarach itd.

w ogole pierwsze slysze o takim portalu, chyba nie jest zbyt popularny? poznalam go na forum, juz takich forow jest niewiele - wszystkie wymieraja na rzecz facebooka. Moze tam powinienes poszukac - na grupach tematycznych? Wiesz, chodzi o to, by poznac osobe o zblizonych zainteresowan czy pogladach, nawiazac luzny kontakt, a nie od razu jak na portalu miec nastawienie na roznego typu zwiazek/ randke, bo takie nastawienie tworzy sztuczna atmosfere i nie sprzyja poznawaniu sie, tylko takim wypaczonym podchodom, rankingom, przebieraniu w kandydatach jak w towarach itd. x Ja facebook'a nie mam , jak skończyłem studia skasowałem , w grudniu zeszłego roku bo praktycznie z niego nie korzystałem. A co do tego - co ma łączyć czyli jakiś wspólny cel życiowy , poglądy , hobby to pod tym kątem było właśnie ciężko , praktycznie z żadną dziewczyną , którą poznałem czegoś takiego nie doświadczyłem. Jak tak widziałem to praktycznie wszystkie dziewczyn miały zupełnie inne zapatrywanie na świat , jakoś z kolegami dużo łatwiej było mi znaleźć jakieś wspólne pasje czy cele np. wspólne wypady na imprezy , wspólne podrywanie dziewczyn , wypady na siłownie itp. , część moich znajomych kolegów miało też podobne problemy z dziewczynami i czasem sobie pomagaliśmy , żę tak powiem. A z dziewczynami jakoś ciężko było mi stworzyć więź , większość była pełna uprzedzeń , kompleksów - ja mówiłem o pewnych rzeczach dla mnie oczywistych to one oczywiście interpretowały to negatywnie , część miała takie myślenie jakby była w bajce i gdy np. mówiło się prawdę , lub zrobiło się jakieś głupoty dla żartów to na ogół brakowało im dystansu , ja jestem lekko zwariowaną osobą... Dziewczyny miały jakieś wąskie horyzonty i to nie zależnie czy to wielka katoliczka czy imprezowiczka.

jest 5 mln singli w kraju a wy nie umiecie baby se znależć ha ha ha

jest 5 mln singli w kraju a wy nie umiecie baby se znależć ha ha ha x zależy w jakim wieku single są , w wieku po 40+ jest więcej wolnych kobiet niż mężczyzn , a wcześniej jest na odwrót.

fakt przed 40stką więcej wolnych facetów jest w tym ja

to poczekaj do czterdziestki i potem będziesz miał branie :D

do dziś Po 40-stce będę szukał młodszych w stylu 25 lat itp.

ja tam nikogo nie szukam ale jestem ciekaw czy po 40stce coś by się odzywały do mnie same

Do dziś Tu chodzi o umieralność mężczyzn po 40-stce , to nie ma nic wspólnego z odzewem , odzywać to by się mogły ale takie w stylu 40+

chodzi mi o równolatki i starsze bo młodsze mnie nie interesują

Laska miała męża , który umarł na np. zawał serca i ma ona 44 lata i dwójkę dzieci i taka szuka nowego ojca dla swoich dzieci , albo rezygnuje z szukania kogoś i poświęca się wychowaniu tych dzieci...