Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ex maz nie przyjedzie ma komunie,jestem wściekła

Polecane posty

Gość gość
A po co niby bylemu mezowi pisac zyczenia na urodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuźwa ale macice mają problem. Autorka jest matką ich dziecka i tak ex żoną, ale zawsze matką pierworodnego. A drugich żon on może mieć na kopy. Trzecich, czwartych etc.jak będzie chciał to zostanie maratończykiem z babami tępe c**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie innego jelenia i nie pajacuj, bo się kompromitujesz i pokazujesz mu, że nie możesz bez niego żyć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autko przecież ty masz meza tak ? z tego co pamiętam on sam prosił cie zebys zaprosila ojca dziecka z jego nowa zona Nie widział w tym problemu zeby przyjechali razem tylko ty strzeliłas focha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka nie była jego zoną tylko dziewczyną. Obecna żona jest jego pierwszą i jak dotąd jedyną, mają ślub koscielny. Autoreczko byłas tylko dziewczyną i nikim więcej. współczuję twojemu obecnemu męzowi bo przeciez chłopina widzi, ze nadal cos czujesz do ojca swojego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co pamiętam to autorka pisała ze to kościelna żona ta druga wiec nie wiem czy taki ciuch z SC, ale to może i w innym temacie było, bo dużo podobnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale sie autorce nie dziwie że nie chce nowej kobiety na komunii ich syna, nic dziwnego w tym nie widze to nie jest jej rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie ma nic przeciwko ale ja miałam to chyba logiczne ze nie chce oglądać byłego z inną. Nie jest to nikomu do szczęścia potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze lepiej, żone ma swojego ex zapraszać na komunie ich dziecka gdy z nia samą ślubu nie miał :D w ogóle nie wiem jaki ma taki ta jego baba że chce iść na komunie syna autorki do jego byłej dziewczyna niech spiertala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*tupet już widze jak same byście zapraszały nową babe swojego byłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nową babę, tylko jedyną prawowitą zonę. Ale porzucone wariatki się rzucają:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No nie ma nic przeciwko ale ja miałam to chyba logiczne ze nie chce oglądać byłego z inną. Nie jest to nikomu do szczęścia potrzebne xxx ale były może przyjechać i oglądać ciebie z innym, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wam się tematy pomyliły. Pisałam tu kiedyś o komuni ale akurat ja byłam jego żona a nie żadna dziewczyna ,mam faceta który nie ma nic przeciwko ale ja mam i to mój syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kłam wariatko bo zaraz odgrzebie tamten temat. Ty nie miałas z nim slubu, za to teraz jestes mężatką i twój mąż sam zasugerował żebyś ich razem zaprosiła, ale ty ciągle cos czujesz do tamtego i dlatego nienawidzisz jego obecnej zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli sama masz męża to możesz w sumie zaprosić te babe co nie zmienia faktu że lafirynda ma tupet :D ja bym nie poszła do obcego dziecka na komunie do byłej bo to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mnie zdradził, zostawił wiec może mnie oglądać. Niech zresztą wie co stracił i ze jestem wartościowa i mam fajnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu nie chodzi o uczucie tylko o przyzwoitość, jedni mają poczucie wstydu inni nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem żadna wariatka do cholery,chyba wy tu juz za długo siedzicie i wam się tematy myla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia10
Nie dotyczy to tematu ale proszę o wybaczenie:) Sytuacja jest taka.Mój syn sie rozwiódł/orzeczenie o winie żony/,ma nową rodzinę.Teraz wnuk idzie do komunii /dziecko z pop,związku/. Z wnukiem mam doskonałe relacje,przyjeżdża do mnie na wakacje i często w weekendy.Ex synową niekiedy rozmawiam przez tel. jak wnuk jest u mnie.po latach od rozwodu staram sie zapomnieć o tym co było . Dylemat mam taki.Oczywiście w kościele na uroczystości będę ale co dalej?Po kościele iść na poczęstunek /jestem zaproszona/czy też nie? Syn mój/ojciec dziecka/ powiedział że przyjedzie do kościoła ale na żadne poczęstunki nie ma zamiaru iść .Dostał zaproszenie ze swoja obecną żoną.Ex synowa też ma nową rodzinę i mają wspólne dzieci. Może któraś z Was wypowie sie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia załóż swój wątek a nie na moim piszesz o swoich wnukach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez kobieto wyluzuj bo ci żyłka pęknie .Przeszkadza ci? Nie dziwota ze mąż kopnął ciebie w zad,jesteś strasznie upierdliwa. Współczuje dziecku takiej durnej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale twoj nowy facet nie jest ojcem dziecka a na komuni bedzie . Wiec co by przeszkadzalo jakby byly przyjechal z zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:50 to ze mój facet wychowuje mojego syna,a tamta wywloka nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj eks moze cie ogladac ale nie chce i nie musi. A tobie żyłka pęknie zaraz z tych nerwow. Facet nie chce miec z byla KONKUBINA nic wspolnego i ma racje. Ty wartościowa? A kiedy ci sie to snilo? Jakbys byla wartościowa to by nie poszedl do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:25 nie bylam żadna konkubina byłam jego żona oszołomko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za kretynki to piszą. Mam wrażenie że same ściery które też wyrwaly dzieciatych i sie dowartosciowuja. Autorko, twój ex to palant, tragiczny ojciec, człowiek bez honoru. Wystarczy że by przyjechał, nikt mu nie każe na cyrki typu przyjęcie po. Ja bym takiego fiuta pozbawila praw, bo co to za ojciec, który nie bierze żadnego czynnego udzilu w życiu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie myśli o dziecku. A to jemu będzie przykro, to on będzie malał że ojciec go nie kocha. Podejrzewam ze autorka miesza syna w niesnaski z byłym. Przykre że rodzice nie myślą o dobru dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kłam. pamietam twoj temat i pisalas, ze nie mieliscie slubu. Co wstydzisz sie, ze bylas tylko konkubina czyli gorsza od obecnej zony? Uciekl gdzie pieprz rosnie przed takim babskiem jak ty. I teraz jest szczesliwy z super zona, a nie wiecznie nadasana konkubina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa tych super żon to on może mieć jeszcze z 5. Przypadek podobny do mojej koleżanki. Facet ja zdradzil, wykopał ma go, później zdradził znowu te kochanke, po jakims czasie ożenił się. I jego samolubna super zonka rozpierniczyla jego relacje z dziećmi. Dzieci po kilku latach powiedziały mu że nie lubią go nawet, i nie znają i spotykać sie z nim nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czepiacie się autorki tymczasem nowa żona tatuśka to jest niezła kur/wa. Nawet jak ma żal do tamtej to nie robiłaby tego dzieciakowi i nie strzelała fochów, podobnie tatusiek jaka by ta jego ex nie była to powinien tam być dla dziecka. Tak kur/wa on święty, jego żonka święta, a dzieciak cierpi wyłącznie przez matkę, a przez nich nie. Fajnie to sobie wykalkulowałyście. Nawet jak autorka przegięła to on powinien być mądrzejszy i przyjechać do syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×