Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś nie kupował łóżeczka dziecięcego z regulacją dna?

Polecane posty

Gość gość

Tak sobie myślę, że przecież mogę kłaść dziecko do gondoli dopóki nie zacznie siadać, a potem przesadzić prosto do turystycznego, takiego bez bajerów i regulacji wysokości. Chcę zminimalizować bałagan. Będzie też duży składany leżaczek do drzemek i później jako krzesełko Czy ktoś tak robił? Dużo się kręcimy i nie chcę kupować klamotów tylko lekkie przenośne składane rzeczy w jak najmniejszej ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem w jaki sposób chcesz zminimalizować ilość "klamotów" kupując łóżeczko turystyczne zamiast drewnianego. Po pierwsze- rozmiary mają takie same. Po drugie- i turystyczne są z opcją regulacji wysokości dna, co jest wygodne po prostu. Po trzecie- do turystycznego też trzeba materacyk dokupić, bo zwykle mają taką matę tylko. Więc dalej nie rozumiem- w jaki sposób chcesz mieć dzięki temu turystycznemu mniej zagracone mieszkanie? Nie mówiąc o tym że, przynajmniej dla mnie, takie drewniane to po prostu mebel, zwykle białe czy w kolorze drewna, wygląda estetyczniej i nie wprowadza takiego misz-maszu wzorów i kolorów w pokoju, wygląda porządniej. Poza kwestią gustu, nie widzę sensu kupowania tego łóżeczka turystycznego, skoro tak czy inaczej ma być rozłożone w pokoju a nie służyć np. na wyjazdy czy do wyniesienia na taras. Spanie w gondoli to średni pomysł, materacyk jest tam byle jaki. Ze spaniem w leżaczku to samo. Owszem, świat się nie zawali a dziecko się nie powykręca przy takich sporadycznych drzemkach, ale planowanie żeby dziecko tam stale spało czy sypiało nie jest najlepszym pomysłem. A tak już ze swojego doświadczenia dodam że leżaczek jako krzesełko nie jest najlepszym pomysłem, lepiej w swoim czasie po prostu go na wysokie krzesełko wymienić, dziecko chętniej będzie jadło siedząc z wami, przy stole, nie mówiąc o tym że karmienie malucha siedząc po turecku na podłodze super wygodne nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W taki sposób, że turystyczne się składa i pakuje w torbę, a potem stawia pionowo w róg, albo przewozi ze sobą z miejsca w miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym odpada konieczność rozkładania turystycznego przez jakieś 4-5 mies., bo wystarcza gondola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te turystyczne są też jednobarwne monochromatyczne, więc niekoniecznie walą po oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na krzesełko to w ogóle nie ma miejsca ani sensu wydawania kasy. Wkoło mieszkamy gdzie indziej. Komu by się chciało taszczyć takiego klamota. Zanim dorośnie do jedzenia przy stole będzie mogło usiąść na zwykłym krześle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o Twoja wygodę a o wygodę dziecka! Sama spij sobie na takim materacyku jak jest w gondoli wózka! Sama spisz na pompowanym materacu z mezem zeby zminimalizować bałagan??? Tak bys tylko napompowala pompka elektryczna i chowała do szafy a w te miejsce wstawiła łóżeczko dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie masz warunków na dziecko trzeba było sie zabezpieczać. Co to za wymysł z ta gondola do spania i łóżeczkiem turystycznym...daj dziecku swoje miejsce na lozku a sama spij na podłodze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem pomysł z gondolą do spania przez pierwsze kilka miesięcy CHORY, no ale jeżeli nie zależy ci na wygodzie i komforcie własnego dziecka, to przecież kto głupiemu zabroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę masz tak mało miejsca że masz zamiar co rano zbierać pościel, ściągać materacyk, a potem pakować w torbę łóżeczko?Materacyk, nawet składany, też musi gdzieś znaleźć miejsce, pościel również, nawet jeśli to tylko prześcieradło i śpiworek. Materac w gondoli nie jest odpowiedni do tego żeby dziecko w nim spało stale, a co z tym zrobisz- twoja sprawa. Dobrze ktoś zauważył- czy wy śpicie na pompowanym materacu i zwijacie go na dzień, bo będzie mniej klamotów? W łóżeczku spokojnie dziecko śpi trzy lata albo i dłużej (są takie ze zdejmowanymi bokami), nie wiem czemu odmawiasz dziecku normalnego mebla. Jak podrośnie, dostanie półkotapczan żeby jego klamoty nie zagracały mieszkania? Moje dziecko mając 1,5 roku zjadało już posiłki samodzielnie- ale było zdecydowanie za małe na siedzenie na zwykłym krześle. A krzesełko mieliśmy takie że można było jednym ruchem złożyć i oprzeć za szafą, jeśli już by komuś przeszkadzało. "wkoło mieszkacie gdzie indziej"- a tak po polsku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gondola to wózek, dobry na spacery. Dziecko powinno mieć swoje łóżeczko, gdzie będzie leżało, spało, bawiło się... nie wiem, czy sobie też rozkładasz leżak czy przenośną leżankę zamiast łóżka? turystyczne jak sama nazwa wskazuje jest na wyjazdy, leżaczek na chwilkę żeby pozycję zmienić a łóżeczko jest niezbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pompowanym nie, ale na rozkładanej wersalce w wynajmowanych mieszkaniach. Nie jesteśmy biedni tylko dużo jeździmy i wkoło mieszkamy gdzie indziej. Dopiero co wróciliśmy z Litwy, rodzimy i lecimy do Słowenii. Taką mamy pracę. Nie będę się bawić w klamoty albo zmieniać życia dla dziecka, bo inaczej nigdy byśmy nie mieli rodziny. Ono się musi dostosować do naszego stylu życia, a nie odwrotnie. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że żadna nie kładła dziecka do gondoli na spanie, albo do kołyski z równie lichym materacykiem przez pierwsze miesiące życia. Niemowlę jest lekkie, a nie kilkunasto kilowe, żeby musiało mieć nie wiadomo jak gruby materac. Ono pod cienkim materacem absolutnie nie czuje dna tego w czym leży. Coś wam się chyba nieźle pomieszało w głowach. A jak w nocy karmicie i przez tyle miesięcy dziecko śpi z wami na waszych byle jakich rozkładanych tapczanach, bo przecież nie każdy ma w Polsce normalne łóżko bo mieszkania są małe, to uważacie że jest ok? Zabawne, jak wam spieszno do osądów i krytyki, a same pewnie macie nie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy lepiej-mam porządny materac w łóżeczku zarówno dziecka jak i w lozku naszym. Nie śpię na żadnym rozkładanym szajsie bo mam warunki zeby miec salon, jadalnie, sypialnie, pokoj córki i cała reszte. Wynajmijcie większe mieszkanie i zróbcie dziecku godne warunki do zycia-chyba was stac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś operowano noworodki i niemowlęta bez znieczulenia, bo wierzono, że przecież one nic nie czują, skoro masz taką, a nie inną pracę, to wydawałoby się, że powinnaś być inteligentną osobą, jednak jak widać pozory mylą. Nie chcesz kupić normalnego łóżeczka, to kup turystyczne, dokup do niego materac, ale nie znęcaj się nad dzieckiem katując je 24/7 gondolą i jakimś leżaczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle nie kupuję pościeli, bo po co. Do gondoli tylko tetrę na materac, a do przykrycia kocyk taki dwustronny minky. A później do turystycznego dodatkowy cienki materac z Jysku, który da się zwinąć w rulon do transportu i prześcieradło z gumką. Jak dziecko będzie większe i raczkujące to w ciągu dnia myślałam wyciągać materac i stawiać za łóżeczko koło ściany, a łóżeczka używać od razu jako kojca. W czasie drzemek szybko wkładać materac (już z prześcieradłem) wrzucić koc (ten sam co wyżej) i jest spanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama się połóż na 9h na takim materacu jak w gondoli i zobaczymy. Nie masz warunków trzeba było nie rodzić dziecka - gdzie je do szkoły poślesz? Co miesiąc w innym państwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jestes skrajna egoistka:/ kup dziecko łozeczko z normalnym materacem bo gondola to NIE JEST TO SAMO co łóżeczko dziecko nie bedzie chciało ci w niej spac co chwile, z reszta i tak zrobisz co chcesz i widac po twoim temacie ze szukasz jedynie potwierdzenia swojej słusznosci, u mnie jej nie znajdziesz uwazam ze dziecku łozeczko jest potrzebne, krzesełko do karmienia tak samo, ale jak nie masz miejsca w domu i w swoim sercu na dziecko to trzeba bylo sie zabezpieczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie masz pojęcia jak ciężko jest wynająć porządne mieszkanie zagranicą. Piszesz bezsensu kobieto. I powtarzam, że materace w gondolach są takiej samej grubości co w kołyskach, a przecież gro dzieci śpi w kołyskach od narodzin przez parę mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj widze ze kogos tu skrajny egoizm ponosi-dziecko ma sie do was dostosować???? A co ono sie na ten swiat prosiło??? Jesli nie masz warunków nie rób dziecka. Jak kiedys z edukacja dziecka??? Tez sie dostosuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam ani jednego dziecka, które śpi w kołysce, a tym bardziej w gondoli. Sama śpij codziennie na łóżku polowym, po co dziecko robiliście jak nie macie na nie warunków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE WIERZĘ że nikt z was tak nie robi. Ja nie pytałam o ocenianie, tylko o wymianę doświadczeń. W ogóle żałuję że tu zapytałam bo gadka z wami to strata czasu. Piszecie jak laski ze wsi mieszkające na piętrze kostki swoich rodziców na parohektarowych podwórkach koło szklarni i sadu, gdzie jest full miejsca na plastikowe kolubryny z Allegro i ciężkie meble ze starodawnymi pościelami i baldachimami. Nigdy nie mieszkałyście na wynajmie, nie wiecie ile to kosztuje i jak ciężko znaleźć przyzwoite, tym bardziej zagranicą, a najdalej byłyście pewnie w Karwii w pensjonacie pani Mieci. Zero wyobraźni o czymkolwiek. Nawet nie ogarniacie kosztów transportu, nie wspominając już nawet o koszcie przeprowadzek. Musi być tak jak u was, pod linijkę. Typowe Januszostwo. A o edu mojego dziecka się nie martwcie, bo z pewnością ma więcej możliwości i opcji niż nie jedno wasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ło a ja znam. czytacie czasem blogi? te najpopularniejsze lajfstajlowo modowo parentingowe? tam kazda kupuje kolyske i faktycznie materace cienkie sa, dlatego akurat z tym sie zgodze. nie ma kolysek z klikunasto centymetrowymi materacami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z tym siedzeniem przy stole to ludzie nawet jak maja krzeselka to czesto wola wziac dziecko szybko na kolana i zjesc razem. moze ona tez bedzie tak robic poza tym duzo ludzi uzywa lezaczkow do podawania pierwszych stalych posilkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A za 10 lat autorka założy temat: moje dziecko ma krzywy kręgosłup... tragedia, jak się nie ma odpowiednich warunków, to się nie robi dzieci. Jak dla mnie to możesz nawet na podłodze to dziecko kłaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tu się grubo mylisz, bo mieszkam i w Polsce i w Holandii, ale nie przeszkadza mi to mieć dla dziecka normalnego łóżeczka, mamy też turystyczne ale z normalnym materacem, zrobisz jak uważasz, w końcu przecież to ty będziesz się potem prowadzała z dzieckiem po ortopedach, nie my, a blogi parentingowe, jakże teraz modne, mam w głębokim poważaniu, bo nie ma w nich nic, co by mnie mogło w jakiś sposób zainteresować, mam swój własny rozum i nie muszę ślepo podążać za modą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele zagranicznych marek wózków ma nawet od lat w ofercie stelaże, takie stojaki do wpięcia gondoli w domu zamiast kołyski. Nawet polski Navington miał to przez jakiś czas w sprzedaży jakiś czas temu, ale Polacy pewnie nie wiedzieli co to i po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co innego mieszkać w jednym miejscu parę lat, a co innego zmieniać mieszkania co parę miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niejednokrotnie się przeprowadzałam i zmieniałam i miasta i mieszkania i kraje, więc daruj sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W koszu Mojżesza jest taki sam materac co w gondolach. Potwierdzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, dzieci sypiają w gondolach na spacerach albo czasem jak w ciągu dnia mama wystawi na podwórko czy balkon wózek. Ale nie znam ani jednego dziecka które na noc by spało w wózku, tak samo jak nie znam żadnego kładzionego na drzemki w leżaczku. O kołyskach nie mówiąc, mało kto kupuje w ogóle bo są na bardzo krótko a swoje kosztują. Serio, nikogo kto by nie korzystał z łóżeczka- czy to zwykłego, czy turystycznego ale z materacem- nie znam. Chyba że dziecko śpi z rodzicami. A co do samego łóżeczka- ok, rozumiem że chcesz przewozić wygodniej więc turystyczne lepiej się nada. Ale co ma do tego podwieszane dno? Turystyczne z taką opcją nie zajmują więcej miejsca przecież, to kwestia montowania zaczepów od dna. Nawet te z przewijakiem nie tworzą jakoś wyraźnie większego pakietu. Materacyki turystyczne, takie trzyczęściowe zwykle są piankowe, ale i tak lepsze to niż gondola z gąbką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×