Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 36latekwwawy

Mam 36 lat i marze o tym by zakochać się ze wzajemnością w młodej 18 24 lata

Polecane posty

Gość 36latekwwawy

Moim marzeniem jest spotkać młoda dziewczynę chciałbym byśmy byli zakochani w sobie, chodzili ze ręce po parku oglądali zachód słońca na plaży i patrzyli w rozgwieżdżone niebo w ciepłą letnią noc. Czy moje marzenie mogą się spełnić ? A może powinienem zaakceptować to ze u tak młodej dziewczyny nie mam szans ? Jak myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty u żadnej dziewczyny nie masz szans cieciu malinowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co jeszcze 3-4 lata i czeka Cie psychiatryk. człowieku nikt normalny nie siedzi 24 h na dobe i nie p******i wkolko o tym samym. na uj nas sie pytasz? jak znajdziesz sobie taka co cie zechce to bedziesz ja mial. proste. ale sadzac po tym co tutaj wypisujesz to szanse sa naprawde bardzo male :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smierdzisz desperacja na kilometr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze masz już 37 lat, a po drugie urodziłeś się o jakieś 150 lat za późno na takie marzenia. Przede wszystkim zaakceptuj ze jesteś totalnie staroświecki i przez to nie masz w ogóle żadnych szans na związek bo nawet w klasztorach zakonnice są już bardziej nowoczesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i do tego pewnie masz instynkt tacierzynski, chcesz mloda wrobic w slub, dzieci, potem nie bedzie taka mloda piekna to ja kopniesz w d**e a fuuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz wiedziec ze taka mlodziutka dziewczyna jest niewinna jak aniol, nie ma potrzeb owego typu i bedziesz musial zyc w celibacie z nia.wytrzymasz?i jesli jestes przystojny i inteligentny to masz szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak twoj syn przyprowadzi dziewczyne do domu to sobie mozesz popatrzec.moze pokocha cie jak wlasnego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36latekwwawy
gość dziś o ślubie i o dzieciach nie myślę chciałbym dziewczynę w której bym był zakochany ze wzajemnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piotr Rubik był prawikiem do 40tki, a potem raz dwa się ożenił z tą wicemiss czegoś tam, ale pomysl sam czy ona by wyszła za niego gdyby nie był juz sławny i nie miał tyle kasy? Jako nikt nie miałaby najmniejszych szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłem w takiej sytuacji przed ślubem, zanim poznałem swoją żonę. Miałem już "swoje lata", a mimo to zawsze ciągnęło mnie do młodziutkich dziewcząt. Im młodsza tym lepsza :) Nawet jeśli nie byłem typowym efebofilem to chyba niewiele mi brakowało. Pytasz Autorze jak zdobyć małolatę. No cóż... idziesz i zdobywasz :) Mój idol Musashi Miyamoto zwykł mawiać: "Bez myśli i wahań - tnij jak błyskawica!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie uderzasz do 30stek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Dlaczego nie uderzasz do 30stek? x Może odpowiem za Autora. Postaw obok siebie dwudziesto- i trzydziestolatkę. Jak sądzisz, która ponętniejsza? Chyba nie trzeba być filozofem, by znać odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
baron i co ty teraz poczniesz ze swoja stara zona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36latekwwawy
gość dziś Bo ten magiczny urok maja dla mnie przede wszystkim młode poza tym bardzo trudno znaleźć fajną samotną trzydziestkę każda kobieta która jest ładna i ma świetny charakter do 30 znajduje męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość18latka
Ja mam 18 lat i z chęcią umówiłabym się z 36-latkiem. Nie lubię swoich rówieśników, są niedojrzali, nie można z nimi poważnie i ciekawie porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam , p*****ly gadacie 30stki sa bardzo ponetne Nie tylko o to chodzi w zwiazku pustaki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość18latka dziś Ja mam 18 lat i z chęcią umówiłabym się z 36-latkiem. Nie lubię swoich rówieśników, są niedojrzali, nie można z nimi poważnie i ciekawie porozmawiać. x Jakbym słyszał własną żoneczkę :) Ona też argumentowała, że Jej rówieśnicą są mocno niedojrzali, wręcz dzieciuchy z odebranymi przed chwilą dowodami osobistymi, że kompletnie nie ma o czym z nimi porozmawiać bo mają tylko jeden temat - pobzykać. Obydwoje rodzice żony są arystami, mama malarka, ojciec garncarz (a także... mundurowy) wszystkie dzieci były wychowywane w atmosferze pewnej kultury: do teatru, na koncert, na wernisaże, na wystawy, itp. Żona po przyjeździe do Polski na studia przeżyła pewien szok. - Na całej uczelni są może ze dwie osoby z którymi mogę porozmawiać - zwierzyła mi się kiedyś. - Aż dwie? - zdziwiłem się. - Ja studiowałem na politechnice. Tam tylko chlali. Wbrew pozorom dla oczytanego kulturalnego dżentelmena zdobycie wartościowej dziewczyny, nawet tej sporo młodszej, nie jest trudne. One same rozglądają się za kimś więcej niż napakowanym osiłkiem w dresach i sterydami zamiast mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baron to projekt kaffe i wkręca głupca autora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obydwoje rodzice żony są arystami, mama malarka, ojciec garncarz (a także... mundurowy) wszystkie dzieci były wychowywane w atmosferze pewnej kultury: do teatru, na koncert, na wernisaże, na wystawy, itp. Żona po przyjeździe do Polski na studia przeżyła pewien szok. xxx i tu się idioto skompromitowałeś. Osoba taka jak opisana nawet nie splunęłaby na takie brunatno faszystowskie szambo jak ty śmieciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plujecie na rownolatki, ale wydajecie sie desperatami. Ja mam 22 lata i paru 30 -40 latkow mnie podrywalo, patrzyli tylko na moj wyglad i wiek, fuuj. Wcale nie byli odmienni od tych facetow w moim wieku co "tylko patrza na seks" wrecz musi byc cos z takim 40 latkiem nie tak, ja widze w nim bardziej ojca niz mezczyzne :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że masz szansę ;) ja mam 24 lata i męża lat 34 i generalnie jest ok poza drobną różnicą zdań i poglądów ale to spowodowane jest tą różnicą wieku ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Baron to projekt kaffe i wkręca głupca autora x Nie wkręcam Autora. Autor nie jest głupcem tylko nie wierzy we własne siły. W rzeczywistości mechanizm podrywania jest banalnie prosty. Idziesz i podrywasz. To wszystko. Pytanie: skoro to takie proste to czemu tylu osobom się nie udaje? Odpowiedz: bo są dzieciuchami. Zresztą odpowiedziała na to "gość18latka". Nic dodać, nic ująć. Przecież żadna normalna dziewczyna nie zechce dzieciucha wychowanego na radiu zet i tefałenie. No chyba, że sama jest tak wychowana. Aha, jestem projektem ale... własnym. Do lewakowej mode-kurfa-racji kafe mi dalej niż stąd na Księżyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baron ale znajdź tą wartościową pośród 20 latek, naprawdę wierzysz w taki cud? Autor też chyba zakupowego pustaka i l********ga nie szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy znamy twoje chorobliwe fantazje, stajesz sie upierdliwy jak ten swir z Namyslowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wrzucajcie wszystkich 20 sto latek do jednego worka ... są wyjątki :p :) . Ja np.nie lubię pić, nie zataczam się na ulicach w nocy, nie lubię szczeniackiego niedojrzałe go towarzystwa.Otwieram własną firmę. Chcę pozostać niezależna i nie boję się pracy.Ciezko pracuję by odłożyć pieniądze i kiedy firma się rozwinie chcę postawić dom moich marzeń, moich i męża , bo kredyt zaciągnąć na mieszkanie to żadna sztuka. Sztuką jest dorobić się własnymi rękoma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Baron ale znajdź tą wartościową pośród 20 latek, naprawdę wierzysz w taki cud? x O widzisz, to jest PRAWIDŁOWO postawione pytanie. Gdzie taką znaleźć. Hm... Sam szukałem bardzo dłuuugo. Nie jest przypadkiem, że tak późno się ożeniłem. Fakt, że i niezbyt ciągnęło mnie wcześniej do żeniaczki ale drugi fakt, że nie było za bardzo z kim. Dookoła same nimfetki dla których pryszcz na piście urastał do rangi życiowej tragedii, a nie obejrzenie czterotysięcznego odcinka telenoweli powodowało załamanie nerwowe połączone z koniecznością strzelenia se natychmiastowej palcówy jako aktu rozpaczy i sprzeciwu wobec niesprawiedliwości losu. Taaa... Szukanie tej jednej normalnej pośród stada ogłupionych kokietek nie jest łatwe, przyznaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie uderza do 30-tek? bo 30-ki już byle g....nie biora, nawet te zdesperowane. A dziecku to jeszcze czasem uda się wmówić , ze facet nie jest takim pajacem jak się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×