Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alimal

Urodziłam dziecko i nie jestem szczęśliwa

Polecane posty

Gość Alimal

Mam 19 lat i dwu miesięczne dziecko. Mieszkam z moim póki co narzeczonym, ale pomału nie daje już sobie rady. Chodzi o to ze cokolwiek zrobię to wszystko robie źle. Tak wmawia mi mój partner, na początku nie przejmowalsm się tym bo może nie raz miał rację ale z dnia na dzień czuje się coraz bardziej " gorsza ". On mi wmawia ze jestem beznadziejna,że zła ze mnie matka kiedy dziecko płacze. On nie rozumie ze dziecko nie siedzi cicho jako niemowlę. Wraca z pracy idzie spać i jak słyszy płacz dziecka to krzyczy na mnie :( ja robie co mogę, ale dziecko zmieniło mojego ukochanego. Traktuje mnie źle, poniża, wyzywa. Jest mi smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego najlepiej decydowac sie na dziecko jako niezalezna osoba. Isc do pracy potem dziecko a nie ze facet pan i wladca, ten co utrzymuje rodzine nagle stwierdza ze wszystko mu wolno i sie wyzywa. Powiedz ze jeszcze jedna taka akcja jak mu cos nie pasi to wracasz do rodzicow na jakis czas. Jest niedojrzaly i musi jeszcze troche zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, to z kim ty sie w ogóle związałaś? I chcesz jeszcze potem za niego wyjść? Wiem że masz dziecko i będzie ci ciężko, ale wiej od niego póki jeszcze możesz, bo z czasem będzie tylko gorzej. Nie marnuj życia, uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
ale jak dziecko mu przeszkadza w spaniu to przecież moze zamknąc drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz, po pierwsze trzeba bylo poczekac z dzieckiem jakies 10 lat co najmniej, a po drugie zwiewaj od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alimal
Dziękuję za odpowiedzi. Bardzo go kocham a właściwe myślę że kochałam, zanim przyszło na świat dziecko. Możliwe ze nie jest dojrzały do tego, bo przed tym był innym człowiekiem. Wiem ze traktuje mnie źle, starałam się go zrozumieć ale nie potrafię. I macie rację, udowodnie mu ze to z nim jest problem a nie ze mną i dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAk to jest kiedy najpierw robi się dziecko a potem myśli o rodzinie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może poszukaj dziecku lepszego ojca, skoro nie jesteście małżeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemnowidz
On może mieć trochę racji. Przestań jeżdzić z wózkiem na wrotkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast starac sie go zrozumiec, rzuc go i postaw siebie na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest twoja wina bo się zapewne izolujesz przed nim! Mój zawsze jest podczas KAŻDEGO badania ginekologicznego cipki i wspierał porody! !! Ale polki w większości są tępe i zacofane wstydzą się partnera a całkiem obcego faceta ginekologa nie ciemnota! !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie wpadłaś z jakimś maczo, oni właśnie tak traktują kobiete, sprzątnij, ugotuj, dzieckiem się opiekuj... będzie jeszcze gorzej zobaczysz. Jak zobaczy jakąś fajną wolną laske to Cie zostawi. Chyba rozumiesz, że jak się tak do Ciebie odnosi to Cię nie kocha? Czasem nie popadaj w syndrom męczennicy... i miej oczy otwarte kiedy zacznie się oglądać zainnnymi. Uwierz mi, że 19 latka z dzieckiem dla tak młodego faceta który się jeszcze nie wyszalał w życiu to nie jest dobry materiał na partnerke życiową. Prędzej czy później Cię zostawi, najpierw będą te pretensje,potem zero czułości, potem będzie go coraz mniej w domu, a na końcu zobaczysz że ma inną na boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po porodzie zrobiło Ci się wiaderko? Kochacie się już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna prosi o rade i wsparcie a wy oślice wymądrzanie sie ! Trzeba było to i tamto - nie szkoda wam jadu? A teraz do młodej mamy: czy masz tam swoją mamę lub Tesciowa ? Czy masz starsze koleżanki ? W czym konkretnie nie dajesz rady ? Ile lat ma ojciec dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś kiedyś mi powiedział, jak ktoś cię obwinia, omijaj go z daleka. Obwiniająca osoba to toksyczna, sama sobie nie radzi i przerzuca winę na innych. Można zwrócić uwagę, ale nie zadręczać drugą osobę. Myśl o sobie o dziecku a z facetem próbuj się dogadać. Może jest ktoś w rodzinie kto mógłby mu przetłumaczyć, że tak nie można postępować. Ty jesteś wspaniała, cudowna i kochana, można to odczytać miedzy wierszami Twojego tekstu. Nie smuć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ty maż równo pod sufitem. Chyba nie, zastanów się jakie bzdury wypisujesz. Przede wszystkim nie na temat, podajesz jhakś przykład, który świadczy o tobie, że brak ci empatii i zrozumienia. Cipka juz ci mózg zeżarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×