Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

No i co to było?

Polecane posty

Gość gość

Porządkowała szafę. Do najniższych półek uklękła. Może jestem erotoman, ale ten widok mnie podniecił. Wyjąłem i wciskałem się między szafę, a Klęczącą. Ona mi przypomniała, że ją boli ząb i zaczęła masować ręką. Łatwo poznaje, kiedy już dochodzę, bo się wtedy się wydzieram "Oooo! Oooo! Oooo! ..." Wtedy ułożyła wargi "w obrączkę", przytknęła do czubka i zaczęła wysysać wszystko, co wytryskiwałem. Na koniec jeszcze wylizała co do kropelki. Teraz nie wiem, co to było? Masturbacja, czy oral?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4imp
Stosunkowo masturbacja doustna. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam wątpliwość
Może jestem Cienki Filolog, ale słowo "stosunek" jakoś węziej mi się kojarzy, prokreacyjnie. Ale masturbacja doustna mnie przekonuje. Przecież wiele jest rzeczy i zjawisk doustnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4imp
"Ręczne masowanie"- "linie papilarne w akcie tarcia" - stosunek skóry ze skórą. "Oral"- "pieprzenie na pocałunki" Doprowadzenie do wytrysku "obrączką" - "skarbieee, pomaluj mi usta". ;) Może to był petting?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jeden składnik
Należałoby także uwzględnić jej miłosierdzie i moje nazbyt łatwe "zapomnienie" o jej bólu zęba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4imp
"Paracentamoralos" . Dobra dziewczynka. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymiana obrączek
Mam wrażenie, że ona łaskawiej to traktuje, od chwili gdy nazwałem to ponowieniem ślubu. Gdy ona mi daje swoją obrączkę, a ja swoją. Gdy nasze obie obrączki, jej obrączka słodkich usteczek i moja obrączka, pierścień okalający sam czubek - stykają się i jej pierścień otacza mój pierścień. Jestem przekonany, że ona w jakimś stopniu to przyjęła. Poznaję to po tym, że gdy oba pierścienie dotkną się, to na dłuższą chwilę wszelki ruch zamiera. Zupełnie jakby "kontemplowała" wtedy te uczucie zetknięcia, jakby ta chwila była poza seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4imp
Kontemplować dla mnie brzmi jak umartwiać się nad robieniem laski. Przyziemna czynność sprowadzona do wyższych lotów, siódmego sakramentu i szóstego zmysłu. Nie wiem co czuje facet, ale żaden jeszcze nie chciał zatrzymać wrażenia nakładania się ust na fiuta żeby się "modlić". Medytacje nad ku=tasem zamknęłabym w rozdziale "Seks jest odzwierzęcy". Nie lubię sprowadzać go "metafizycznej rytualności", prędzej do chciwej żądzy. Laska to laska. "Obciąganie". "Branie do buzi". "Połyk". Nie wiedziałam, ze ma ideologię. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje domysły świadczą o mnie
Projekcja własnych uczuć na inne osoby jest rzeczywiście ryzykowna, ale nie naganna. To nie przestępstwo, a po prostu zwyczajnie ludzkie. Domyślanie się jej " kontemplacji" w tej chwili bezruchu ma na pewno związek z tym, że ja sam wtedy "kontempluję". Religijne znaczenie słowa nie jest jedynym ( https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kontemplacja - przywołuję Viki choć nie ona jest "moim wykształceniem") Przecież jej w tej chwili nie poganiam, nie niecierpliwię się bezruchem i mam powody. Czy to jakieś niewiarygodne, że cała moja myśl i percepcja ogniskują się wtedy na tych jej cudownych wargach i na pełnej świadomości tego CZYM je czuję? To jakieś szczenięce, takie: ryp! ryp! ryp! ryp! ryp! ryp! Ufffffff! Nareszcie! Co za ulga! Ja nie jestem małolatem, chcącym tylko sobie ulżyć, upuścić dręczącego ciśnienia, dla którego obiekt do wytryskiwania nie ma, w gruncie rzeczy, większego znaczenia. Ja się upajam dziewczyną, jej ciałem. Ja je właśnie z zachwytem, z radością kontempluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4imp
Kiedyś porównałam seks do zjawisk: od psychokinezy do lewitacji. Ktoś oczywiście zgłosił to do usunięcia. ;) Chciwa żądza bardziej mnie podnieca. Lubię oddawać "siebie", ale nie lubię "oddawać" duszy. "Zimna przedmiotowość" mnie odrzuca, a jednak lubię stary, dobry seks, klasyczne "rypanko". Pewnie piszemy o tym samym, ale Ty wywyższasz to, co ja próbuję umniejszyć. 44444 "Ja się upajam dziewczyną, jej ciałem. Ja je właśnie z zachwytem, z radością kontempluję." A ja wierzę też w seks bez idei i gloryfikacji. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykłe OzP a tyle hałasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4imp
Wiele hałasu o nic. A Szekspir. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wierzę też w seks bez idei i gloryfikacji" x No to się różnimy tak, że bardziej już nie można. Cała wina po mojej stronie. Nigdy, ale to nigdy, w realu czy nawet w literaturze nie spotkałem faceta, który by w tym, co powiem był podobny do mnie. To nie jakieś idiotyczne przechwałki, tylko stwierdzenie że tak to po prostu jest. Bez wartościowania! Nikomu nie życzę. Dla mnie dokonanie się seksu jest zawarciem małżeństwa. I koniec! Nie jakieś papierki, czy religijny obrzęd. Moje dziewczyny, dwie, ani trochę się w to nie wczuwały. Pierwsza myślała, że prąc do seksu chcę ją wykorzystać, że jestem oślepiony pożądaniem. A ja marzyłem aby między nami "zapadła klamka" na śmierć i życie. Chyba się mnie przeraziła i porzuciła mnie. To trudne do opowiedzenia, co przeżyłem wtedy. Wcale nie idiotyczne "urażone ambicje". Tylko ze słowami Cugowskiego mi się to skojarzyło "... i do piekła mam tuż". Moja obecna, do końca życia, to ukojenie, radość i spokój. Ale i ona nie do końca mnie rozumie. Jak może jej przyjść do głowy wątpliwość, czy aby jej kiedyś nie zdradzę? Przecież po czymś takim, to by mi mózg wybuchł. Ja doskonale rozumiem, że to odchył, wariactwo, ale przecież dla nikogo nie szkodliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×