Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ale jestem walnięta

Polecane posty

Gość gość
gosc 20.12 skoro to fejkowe konta to skad wiesz zo to akurat on ? on nie wie o tym jak dzialasz na fb o selekcji znajomych itd. A moze masz zablokowane wiadomosci z poza znajomych ? xx xx bo byly tam wstawione takie rzeczy przez ktore na 80proc. jestem pewna, ze to on, ale jednak wolalam nie zapeszac, jak i bez zadnej wiadomosci nie wiedzialam po co to robi- do dzis mysle, ze sobie z nudów jaja robil. nikt nie wie o mojej "selekcji" na fb. chyba nie mam zablokowanych wiadomosci spoza fb, bo 5 lat temu dostałam ich kilka - po francusku i od jakiegos tatuśka z Am. Płd, który miał zdj ze swoimi dziecmi, a mi pisał ze jestem hot.. ciekawe, przypadek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 lat temu miałam podobna sytuacje. Udało siebie i od 9 lat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem z dwójką dzieci. Ale wtedy, gdybym to ja nie podjela próby kontaktu, dziś nie bylibyśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie odpisał. Na następny dzień po moim "zerwaniu" z nim (piszę "", bo nie byliśmy w końcu razem) napisałam mu, że przykro mi i że może na mnie liczyć. Niestety już wtedy nie odpisał. Teraz istnieje prawdopodobieństwo 50%, że też nie odpisał. Chyba zrobię tak jak radzi ktoś powyżej. Zajrzę tylko czy coś jest. Tylko też muszę się zebrać na odwagę. Czy to nie głupie? Bać się otworzyć skrzynkę mailową? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no skoro tak to ewidentnie jakis czubek z niego jesli nie potrafi normalnie po ludzku z normalnego konta zaproszenia wyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie boj sie ,dalej open. Im dluzej bedziesz zwlekac tym bedzie trudniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no skoro tak to ewidentnie jakis czubek z niego jesli nie potrafi normalnie po ludzku z normalnego konta zaproszenia wyslac xx xx no niestety. takiego mam pecha do ludzi. nauczyło mnie to ostrożnosci - bo kiedys przyjelam zaproszenie z 1 fejkowego konta, ale kiedy akceptowalam to nawet nie myslalam ze to jego, bo bylo zalozone jako fanclub koni, moich ulub. zwierzat, napykal tam sporo znajomych, wygladalo wiarygodnie, zajarzylam dopiero po 10 miesiacach. zdolal mnie wtedy umiejetnie zmanipulowac, przezylam chwile grozy i zalamania nerwowego i to akurat specjalnie tak zrobil, ze wypadlo na okres sesyjny, takze ledwie to przeszlam, ale to byla masakra. w ogole nie wyobrazacie sobie co ja z tym czlowiekiem przeszlam. przez niego sie rozchorowalam. takie mi los zgotowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co ci takiego zrobił z tego konta koni? :D że piszesz o tym, że aż się rozchorowałaś Co do autorki to zachowuje się lekko dziecinnie, po piersze jeśli on odpisał , to wypadałoby odpisać od razu, bo inaczej pomyśli że sobie z nim pogrywasz, jestes niezdecydowana albo wcale aż tak bardzo ci nie zależy, więc lepiej nie czaj się i sprawdź ! Druga sprawa, po jakim czasie zmieniłaś zdanie i z jakiego powodu go wtedy odrzuciłaś, czy jesteś w stanie przypomnieć sobie powód twojej decyzji? No i też własnie nie zdziw się, jak facet nie odpisze, czy nie będzie chciał bo mu przeszło no ale do odważnych świat należy warto spróbować, niż pózniej żałować że nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Sprawdziłam i odpisał. Generalnie jest to bardzo miły, choć krótki mail. Niestety ani słowem nie wspomniał o tym czy teraz kogoś ma, chociaż na oku. Nie będę się wścibsko dopytywać. Mail był miły, ale o nic mnie w nim nie pytał, ani nie wynikała z niego chęć dalszego spotykania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, jeszcze napisał, żebym nie miała takich wyrzutów sumienia, bo aż tak bardzo nie rozpaczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego zawsze powtarzam, ze kobieta nie powinna wychodzic z inicjatywa :) moj ex tez po kilku latach zwiazku nie rozpaczal, burdele, dzifffki, dziecko z wpadki - to jego zycie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inicjatywę powinien przejąć ten, kto zawalił. W tym wypadku autorka. Jest równouprawnienie. A naprawianiu takich rzeczy potrzebna jest dyplomacja, ale nie zawsze da się posklejać w całość tak delikatną relację, jaką jest relacja damsko-męska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ci dokładnie odpisał autorko możesz przytoczyć tego maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę dosłownie cytować. Napisał w tonie, że miło, że piszę. Że nie ma żalu, choć nie wie czemu tak postąpiłam, ale żebym się nie zadręczała już, bo widocznie miałam swoje powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta nie powinna sie nigdy wychylać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO Troche pewnie sie zrazil do ciebie wiec nie spodziewaj sie ze od razu po jednym e-mailu on rzuci ci sie na szyje. Daj mu troche czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spodziewałam się tego wcale ;) Też dopisałam w miłym tonie. Jeśli nic z tego nie wyjdzie, to trudno. Świat się przecież nie zawali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj napisałam odpowiedź na jego maila. Delikatnie, dyplomatycznie, wyraziłam żal, że tak się stało, delikatnie sugerując, że chciałabym to naprawić, ale bez jakiegoś błagania, bo nie chcę wyjść na desperatkę. Niestety na razie niw odpisał, a jest teraz dostępny na gg, czyli jest przy komputerze. Boję się, że już się nie doczekam odpowiedzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×