Osoby samotne co porabiacie dzisiaj..:(

Następny samotny dzień :(byłam w kościele większość osób w parach ,rodziny z dziećmi nawet starsze osoby trzymające się za ręce a ja sama ..:(

Ja tak samo... :( bedę się uczyć a teraz gram w kalambury...

smaże ryby,złapalem dziś z rana

Kończę za niedługo 30 lat i chyba mam depresję ...W sumie nic takiego nie osiągnęłam w życiu :/ ciągle myślę ,że pewnie za chwilę zachoruje na coś czy inne nieszczęście mnie spotka totalna pustka...

Byłem na Procesji. Leże teraz :)

samotność jest świetna razem z depresją i fobią społeczną doskonały zestaw możesz spać całymi dniami nie chcesz nikogo widzieć rewelacja

Ja mam 23...

Pietrek nie klam bo siedzisz tu od rana.

A ja szykuje się na grilla

Chodzisz do kościoła?Co w tym widzisz?Mieszkasz sama czy z rodzicami?

Jedzie ktoś ze mną?

Kijowa pogoda na grila.

leże i się wqrwiam że leże

A co w tym dziwnego, że katolik idzie do kościoła w tak ważne Święto.

Jaka kijowa u mnie słońce świeci

Caly dzien przelezalam i przegladalam net. Ugotowalam obiad zaraz sie przespie. Lat 32.

nie zazdrosccie matkom z dziecmi, ojcom moze.przyjdzie taka rodzina z kosciola i matka z********a przy obiedzie a ojciec lezy przed TV.potem zjedza, ojciec pojdzie na spacer lub przejazdzke rowerowa z dziecmi, matka sprzata po obiedzie i zaleglosci z tygodnia i tak dopoki nie przyjda, wtedy zajmuje sie i dziecmi i domem a facet sie urwie na piwo lub oglada TV.i dzien byl udany zazdroscic mozna romantycznym 20 letnim parom, ktore nie mieszkaja razem a jak sie spotykaja kazde z nich jest odstawione na blysk, pachna perfumami i swiergola sobie slodkosci i komplementy w swietle ksiezyca w otoczeniu rozanego ogrodu

też zaraz idę lulu

Tez sie przytule do poduszki.

Tak byłam w kościele nie chodzę często i zaczyna mi tego brakować .Ostatnio też byłam na pogrzebie młodego człowieka z mojej rodziny i teraz mam przemyślenia na temat sensu życia.Jakoś też dziwnie się czuję jak nie jestem w kościele nie wiem z czego to wynika...Piszesz ,że matka obiad gotuje ,a ja właśnie chciałabym mieć dla kogo ugotować ..:(.Wracam do pustych ścian nie ma się do kogo odezwać masakra .Mam też ostatnio trochę kłopotów życiowych i to wszystko takie bezsensu...

Też z przyjemnością przespałabym ten dzień ale nie potrafię zasnąć popołudniu...

masz 30 lat wiec dzialaj,poznawaj ludzi .masz szanse cos zmienic,wiele moich znajomych poznalo swoich facetow wlasnie ok. 30, po 2-3 latach slub i zaraz dziecko. mi wlasnie stuknęla 40 i jestem sama, bo mi sie niestety nie udalo :-( pozostal smutek, niechec do zycia,brak nadziei:-(

gość 14.27 gdzie się wybierasz..?

Dla mnie cudowny dzień :) Wolne od pracy, można bezkarnie poleżeć dłużej w łóżku, później kawka i wanna, coś do poczytania przez godzinę :D Teraz na spacerek i na kawę w ogródku jakiejś miłej knajpki Bosko! Czym tu się przejmować? Że jest się samemu? Pomyśl pozytywami: nikt Cię nie budzi, nie marudzi, nie brudzi jak prosiak, nie ogranicza czasu, nie męczy swoją osobą i tysiąc innych pozytywów

ale zadyma u mnie !!! wróble się tłuką pod oknem to jakaś ustawka chyba jest

Ja nie chodzę do kościoła a jestem katolikiem.Ludzie z miast nie lubią chodzić do kościoła to takie wiejskie.Chyba mieszkasz w małej miejscowości.

Jak mam działać..? Gdzie mam poznać jakieś osoby..? poza tym jestem raczej spokojną osobą mam marną pracę, trochę nadwagę, a zdaję sobie sprawę z tego jaka jest konkurencja. Mam tez ostatnio problemy finansowe nie mam nastoju ,a ludzie nie lubią smutnych osób..:/Znajomi mają swoje życie, rodzina daleko pff zasiedziałam się w domu chyba za bardzo przyzwyczaiłam się do samotności..

Ja.mam chłopaka. Majowke spędził z rodzicami, dzisiaj tez wolał z nimi. Nie wiem może ma inna na oku. Tez czuje się samotna. Zastanawiam się nad sensem tego związku.

Mieszkam pod Warszawą ..no raczej mała miejscowość ale zaskoczyło mnie ,że tyle osób w kościele dzisiaj. Nie chodzisz Twoja spawa ja też często nie chodzę z lenistwa ale dzisiaj byłam..

Nie można być katolikiem nie chodząc do kościoła, ew. pseudokatolikiem.