Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się o syna

Polecane posty

Gość gość
Kamere juz dawno mlody zainstalował a na praktykach nic nie napyskował bo go dobrze wychowałam co to mają znaczyć takie zaczepki odnosnie tego gdzie mieszka i czy tam psy d****i szczekają ?czy tak mowi majster do ucznia albo ze mu ręce połamie.Te pobicia. to było trzech roznych majstrow po kolei.Nie bede tego tolerowac jak mozna dziecko w klatke piersiową z piesci uderzyć ?nic nie tłumaczy takiego ich zachowania i jeszcze te grozby na temat wypadku w drodze do domu.Ja jestem przewrazliwiona??wez mnie nie rozwalaj ,to chyba normalne ze boje sie o życie dziecka.Kto jak nie ja...raczej nikt inny bo kazdy ma go w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego wczoraj ten radiowoz i dziwna zagrywka szwagra .Ciekawe ze nagle szwagier sie wytracił i pierwszy był u rodzicow..potem tak dziwenie patrzył jakby liczył na to ze fagas syna na tym motorze po drodze zatrzymał .Dziwne to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.24i nie jest rozpieszczony..dosyć złego w zyciu juz przez meża przeszedł.Sam sobie ze wszystkim radzi ale jest twardy i nie poddaje sie .Po praktykach i po pracy do wieczora jeszcze dorabia .Kiedyś całe wakacje od 5 rano do 17 na tartaku pracował bo chciał motor kupić i kupił potem zarobił na hulajnoge o bmxa.Przy domu tez nieraz ciezko pracuje .Nazywanie go suchoklatą ze wzgledu na 184 wzrostu 70 kg wagi jest podłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×