Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewwa8079

Życzę wszystkiego co najgorsze mężowi

Polecane posty

Gość gość
autorko, niszczysz dzieciom dzieciństwo. Powinnaś je chronić, a to, że przymykasz oko na własną krzywdę rujnuje im psychikę. Możesz nagrywać jego przemoc, rozwieść się, wnieść o zakaz zbliżania się, wzywać policję, zbierać świadków. A ty co wybrałaś? Kafeterię. Ludzie Ci współczuję, pogłaszczą po główce. Tobie ulży. Ale zryta bania u dzieci pozostanie do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopy to sa skur.........Mój taki jak Twój mąż to nie jest,ale skąpiec j****y,co za 5 zł by psa do Warszawy gonił,ale nie długo ide do pracy jak dzieci podrosna i może mnie pocałować w tyłek,a Tobie autorko co poradzic,jedynie zastanów się dobrze co masz zrobić,i przygotuj sie do tego dobrze żebyś nie została z dziecmi na ulicy,jestes młoda,ułozysz sobie zycie bez tego gnoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję ale jeśli sama nie chcesz odejść bo nie chcesz to zrób to dla dzieci tą niszczący sytuacja wpłynie na ich całe życie a potem przez to problemy w ułożeniu życia i problemy zdrowotne u dzieci murowane,od ciebie zależy jaką będą miały przyszłość...no chyba że trochę ubarwiłaś bo jeżeli to prawda to nie rozumiem twojego bycia dla dobra dzieci ..już wiele matek tak mówiło i robiło dla dobra dzieci tylko że to jest wyrządzone im krzywdy ,zryta psychika na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewa moja siostra przechodzila psychiczne znecanie sie meza. On pan doktor na uniwersytecie w domu tytan. Maja jedno dziecko. Trwalo to cale lata, nikt z rodziny o niczym nie wiedzial dopoki siostra nie dostala zalamania nerwowego, nagle na ulicy zaczela krzyczec tak strasznie ze ludzie wezwali policje a policja pogotowie. Byla 2 miesiace w szpitalu psychiatrycznym. Ja wtedy zajmowalam sie dzieckiem jak ten skur. byl w pracy. Teraz sa po rozwodzie. Jak mi opowiadala co sie dzialo u nich w domu to do teraz mnie ciarki przechodza. Na posilki mieli przeznaczone 30 minut i jak ich synek nie zjadl to juz nie mial szans wieczorem nic dojesc chyba ze siostra gdzies ukryla jedzenie bo do kuchni nie mozna bylo wejsc. Siostra byla non stop krytykowana za wszystko doslownie za wszystko. On rano przygotowywal synkowi ubrania no uwazal ze moja siostra nawet nie wie jak dziecko ubrac. Teraz juz powoli odzyskuje pewnosc siebie. Zadzwon na linie pomocy, zglos to na policje, zrob cos bo jak zwariujesz to on zostanie z dziecmi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwon tam
Telefon komórkowy: 22 668-70-00 (Poradnia Telefoniczna "Niebieskiej Linii")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to na jestem taki jak ten facet. Co złego jest w tym ze kolacja jest zawsze o tej samej porze. Albo ze pościel powinna być zmieniana co ileś tam dni. Sam też przejmuje niektóre kobiece sprawy, tak jak te firanki U meza autorki, bo nie mogę patrzeć jak coś jest zrpbiobe na odp*****l. Pewna systematyczność jest jak najbardziej pożądana. Poza tym niektórzy lidzie bez odpowiedniej motywacji besa wszystko pdwlekac na jutro. Jedyna różne cały to taka ze ja nie jestem skapy aczkolwiek to ja decyduje o każdym wydatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to że być może twoje dzieci będą takie same jak ojciec bo charakter się dziedziczy Moja teściowa jest taką pedantką i ma nerwicę natręctw jej syn w mniejszym stopniu ale również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci nie powinni w ogóle mieszać się do takich spraw jak firanki. Nie wyobrażam sobie żeby mój mąż coś takiego się wtrącał kiedyś córcia pociągła za firankę spadła z żabek i Wyobraźcie sobie że przez miesiąc nie było nie było firanki w oknie ani ja nie zawiesiłam ani mąż nie zawiesił dopiero teściowa jak przyjechała to zawiesiła bo nam się nie chciało .kolację robię o tej godzinie o której mi się podoba albo o której dzieci się domagają jedzenia. raz zmieniałam zasłony patrzę że chyba lepiej będzie wyglądał koc zamiast zasłony i powiesiłam koc! mąż nic na to nie powiedział. Poza tym mój mąż nie jest skąpy kupuję dzieciom co chcę ostatnio na urodziny Mąż kupił starszemu synowi rower nie wyobrażam sobie życia z kimś takim jak ty autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież to normalne ze koc wisi w oknie, a przyjdzie jakiś fiut i będzie wybrzydzal ze mu się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sytuacji bez wyjścia, zaloz mu niebieska kartę, nagrywaj go . Robisz krzywdę sobie i dzieciom. Jak masz syna i on widzi jak ojciec traktuje matkę to zryje mu psyche i będzie tak samo traktował kobiety.mozesz to przerwać dzieci są jeszcze Male i szybko sie przyzwyczajają. Zrób coś!!!nie badz bierna on zniszczył juz wasza rodzinę a ty ratuj siebie i maluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę tylko zauważyć że autorka pracuje, a i tak mąż jej nie szanuje, poniża, dręczy. Jaki z tego wniosek? Psychopatyczne zachowanie mężczyzn nie zależy od tego kim jest kobieta i co robi. Normalny człowiek wie że nie szanuje sie człowieka za to gdzie pracuje, ile zarabia tylko za to jakim jest człowiekiem. PS. Szczerze nie mam pojęcia jakim cudem przed ślubem nie widzą kobiety sygnałów ostrzegawczych, nie chce mi sie wierzyć, że przez pierwsze lata było pięknie, cudownie. Idź do psychologa po pewność siebie. Jak zrozumiesz, że on sam ze sobą ma problem, będziesz umieć mu to powiedzieć, zobaczy że jesteś silna to może uda ci się zapanować nad życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdoautorki
Droga autorko, Rozumiem cie doskonale. Tkwie w takim malzenstwie ponad 10 lat. Ciągle ze względu na dziecko. Gdybym była sama nir spędziłabym tu sekundy. U mnie na dokladke jest tesciowa. Apodyktyczna, wciskajaca nos. Ja zla, bo przez 11 lat cierpialam zaciskalam zeby, robilam pod dyktando. W koncu powiedziałam dosc. I niestety sie nasililo, hasło na wifi, zabrany tel, zero pieniedzy. Dal mi 200 zl na caly mies i zabral, bo smialam powiedziec ze coś mi nie odpowiada. Skonczylam studia, ale do pracy nie bo jak poszlam bo życia nie mialam po powrocie bo wyrodna matka i tysiac epitetow. Ostatnio powiedzial, ze studia sa po to aby się nie wstydzić ze zona niewyksztalcona. Sprawę utrudnia fakt ze jestem niepokorna, do czasu cierpie, ale nie daje sie podporzadkowac. Siadaja we dwójkę i ustalaja miedzy soba moje wady, a pozniej między zdaniami wychodza ich opinie. Dwa razy mnie uderzyl a teraz po pol roku mowi ze jesli zonie sie nalezy to mozna. Tesciowa wtoruje. Wszystko przeszkadza nawet wyjścia do kościoła. Rozlicza kazda minute. Kto dzwonil o czym mowil itd. Dziecko ma sprany mozg, babcia to swietosc, jak sie obrazi syn chodzi i wrecz blaga aby sie odezwała. Tata dobry a mama zla, i tu powtarza slowa meza. Mam czasami chec rzucic to i nawet dziecko zostawic aby ratowac siebie. Tylko nikt by tego nie zrozumial bo nikt nie zna sytuacji na zewnatrz. Ja jestem bardziej bezposrednia a moj maz to doskonaly aktor. W domu tyran poza nim lagodny uczynny i nad wyraz kulturalny. Mam 30 lat a nie mam sily wziąć sie w garsc. Jesli znajdę w sobie troche energii przeczekam do pełnoletnosci dziecka niech samo decyduje a ja pakuje rzeczy i mnie nie ma. W swojej rodzinie nie mam wsparcia oni takze powiedzieliby chcialas za maz to cierp do konca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty gosciu wyzej piszesz ze tkwisz w tym zwiazku ze wzgledu na dziecko???? Mozesz mi te wzgledy wytlumaczyc bo ja nie kumam???? Poniza cie, nie szanuje, uderzyl cie, nie daje c****eniedzy, traktuje jak niewolnice- myslisz ze dzieckotego nie widzi??? Ze nie bedzie mialo zrytej psychiki ze nie odbije soe to na jego zdrowiu psychicznym??? Czy ciebie pogrzalo?!? Ze wzgledu na dziecko?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ratujcie się kobiety jesteście jeszcze młode ,nie marnujcie życia przy takich oprawcach bo tak ich trzeba nazwać,im wcześniej tym lepiej ..po co czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdoautorki
Tak tkwie ze względu na dziecko. Moj maz tesciowie mają wybudowana pozycje, pieniadze. Gdybym teraz odeszła nie mialabym szans na to aby dziecko zostalo przy mnie. Chodzi takze o status materialny. Nie mam oparcia w nikim. Dokad mam pojsc wypłata 1400 a samo wynajecie mieszkania kawalerki 1000 zl a reszta? Gdyby chodzilo o mnie mogłabym jesc kromke chleba dziennie. A jesli odejde zostawiajac dziecko, które jest pod takim wplywem babci, ze sam plakalby aby tu zostać, to później całe życie bedzie mialo skrzywiony obraz matki. Poza tym wszystko co sie dzieje kazda awantura itd dzieje sie za zamknietymi drzwiami naszej sypialni. Dziecko nawet tego nie widzi. Gdy wspominam ze jest mi zle moje dziecko kwituje, ze ty tylko narzekasz. Nie zrozumie ten kto nie byl w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sasiadka się pwoiesila przez cos takiego :( Mieli 2 dzieci które teraz sa wychowywane przez jej matke a maz się stoczyl i pije na umor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym kupiła zwyczajna kamerke go pro może nawet taka masz? Jest malutka a obejmuje kilka metrow , i nagrywala to tak z miesiac. Gdybym miała sporo nagrań wyrzuciła na kompa zgrala na pendriwa, materiały umieściła w folderze i przy nastepnym napastowaniu psychiczny wydarła sie najgłośniej jak.bym potrafiła tak by faceta totalnie zdezorrientowało. Nedzie w szoku bo zawsze to kobieta ofiara ppsluszna on pan, wzięła laptop kazała sie zamknąć i pokazała nagrania. Powiedziała że jeżeli jeszcze raz cie ponizy bedzie zastraszal to wysylam nagrania do jego firmy wszystkich znajomych i idziesz na.policje i skladasz wniosek o rozwód domagajac sie alimentów na siebie dzieci a z mieszkania go wypierdolisz jako ofiara maltretowania psychicznego. Zobaczysz, facet albo przejrzybna oczy bo zobaczy swoje zachowanie z boku albo bedziesz musiała naprawde iść do sądu, innej drogi i tak nie masz. Nie wiadomo co mu siedzi w głowie może ma.podwójna osobowość? Skąd wiesz czy coś mi nie odpierdzieli i nie bedzie chciał cos wam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorko jesteś jakaś chora psychicznie. To że twój mąż utrzymuje w domu jako taki ład porządek to mu zarzucasz ze jest zły? To że w domu panuje dyscyplina to złe? Przecież Cie nie bije, nie używa przemocy. Moim zdaniem w dzisiejszych czasach to świetny masz i ojciec. Dzieci się wychowują no dobrych zdyscyplinowanych ludzi za co kiedyś podziękujesz mężowi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma osierociła dwójkę dzieci, bo nie mogła wytrzymać przez faceta. W pewnym momencie zaczęła pić, stoczyła się aż w końcu sięgnęła za sznurek i się powiesiła. Najgorsze jest to, że była tyle lat z facetem "bo dzieci", mimo, że trafiała do szpitala przez niego (np. oblał ją wrzątkiem, kilkakrotnie pobił, skopał, itd). Nie umiała się przeciwstawić. Ja też byłam w takim związku, ale powiedziałam dość. Miałam o tyle dobrze, że wiem, po co mi gęba i nie raz robiłam dzikie awantury, aż w końcu nie mogłam, odeszłam. Dla dobra swojego i (jeszcze wtedy nienarodzonego) dziecka. U moich rodziców też nie najlepiej. Mama - kobieta anioł - zawsze ciepła i pogodna przez mojego ojca stałą się zamkniętą w sobie, nie ufną, a po pewnym czasie toksyczną dla innych osobą. Nie da się z nią porozmawiać normalnie. Ciągle jakieś wyrzuty, fochy, itd. Kobiety przejrzyjcie na oczy. Weźcie całą swoją siłę jaką macie skierujcie przeciwko oprawcy. Nawet jeżeli stać was tylko na cichą ucieczkę do domu samotnej matki czy jakiejkolwiek instytucji zajmującej się takimi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu autorko jesteś jakaś chora psychicznie. To że twój mąż utrzymuje w domu jako taki ład porządek to mu zarzucasz ze jest zły? To że w domu panuje dyscyplina to złe? Przecież Cie nie bije, nie używa przemocy. Moim zdaniem w dzisiejszych czasach to świetny masz i ojciec. Dzieci się wychowują no dobrych zdyscyplinowanych ludzi za co kiedyś podziękujesz mężowi ! xxxx Dyscyplina ? :O Czy Ciebie poyebało do reszty ? Ty dyscypliną nazywasz gdy w obecności dzieci mąż mówi do żony "nienawidzę Cię" ? Zresztą ludzie, żyjemy tylko raz, szkoda czasu na układanie wszystkiego co do milimetra czy planowanie każdej czynności co do sekundy zamiast cieszyć się swoją obecnością, wyjść gdzieś razem. TO JEST NIENORMALNE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko że przez pewien czas przyjaciółki facet miał podobne zapędy. W końcu na grillu u znajomych znowu zaczął jej szeptac na boku że jest p******a, gruba i mu wstyd za nia, po czy odwrócił sie i uśmiechał obejmujac ja jednocześnie ramieniem, wtedy dotarło do mnie w jakim g*****e naprawdę ona siedzi. Tego samego wieczora sytuacja sie powtorzyła a ona przy wszystkich, no co Krzysiu dlaczego przy znajmoych mówisz mi po imieniu a 2 metry dalej nazywasz szmata k***a i padlina? Ten był w ogromnym szoku jak i jego koledzy, wszystko wyplynelo przyjaciółka sie poplakala doszło do kłótni a ten zwyzywał ja w tak szalenczej furii że jego koledzy kazali mu s*******ac z grilla dostał po mordzie od jednego z nich gdy sie przyznał że to co ona mówi to prawda. Minęło 10l on tylko z 1 kumplem ma kontakt, wszyscy sie od niego odwrocili, a ona od 7l.ma super faceta dzieci, spokojne życie. Dziewczyna też myślała że nie ma wyjścia, bo nie ma pieniedzy na samotny wynajem etc. To nie prawda, to oprawca wmawia wam że bez niegi nie istniejecie, to kłamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ewy autorki
Ewa, przechodzilam podobna sytuacje. Jesli chcesz porozmawiac to moge podzielic sie doswiadczeniem. Nie rob nic pochopnie i nie uciekaj z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się starała żyć jednym celem. Robić wszystko co w mojej mocy aby zarabiać więcej pieniędzy i móc się wyprowadzić od psychopaty. A sprząta tez w domu jak taki jest porządny czy tylko siedzi a tobie wydaje polecenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego za niego wyszłaś? nie był taki, krył się czy może myślałaś, że go zmienisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tu autorko jesteś jakaś chora psychicznie. To że twój mąż utrzymuje w domu jako taki ład porządek to mu zarzucasz ze jest zły? To że w domu panuje dyscyplina to złe? Przecież Cie nie bije, nie używa przemocy. Moim zdaniem w dzisiejszych czasach to świetny masz i ojciec. Dzieci się wychowują no dobrych zdyscyplinowanych ludzi za co kiedyś podziękujesz mężowi ! xxx jest i nasza panna Jadzia vel "panna płynę pod prąd w oczywistych sprawach". Posłuchaj k/u/r/w/o idź trollować gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 8:39 Co ty qrwa p*****************z?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl o dzieciach ,im również zmarnuje życie.Wiem to.Takie coś jest straszne.Wywal go,bo szkodzisz sobie a dzieciakom jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracujesz, masz z czego sie utrzymac?sytuacja beznadziejna bo widac ze dran jest cwany i jakbys chciala rozwodu, odebralby ci dzieci lub nie placil na nie lub cos jezcze gorszego wymyslil.lepiej by bylo jakbys odeszla z dziecmi, to ze maja tu szkole czy przedszkole ma mniejsze znaczenie niz wlasny dom, kazdy powinien czuc sie bezpiecznie i swobodnie w rodzinie a taka sytuacja zle wplywa na ich psychike wspolczuje Ci, autorko, i zycze sily i zebys sobie jakos poradzila a temu sk....wi co powiedzial ze to dobrze jak facet trzyma dyscypline pokazuje srodkowy palec.obys byl do konca zycia sam ze swoimi zasadami, stosuj je dla siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdoautorki
do Ewy autorki Nie wiem jak autorka tematu, ale ja bylabym bardzo wdzieczna za wszelkie wskazowki i przemyślenia. W moim otoczeniu nikt nie wie co sie dzieje w moim życiu, tzn. jedna przyjaciółka wie, ale podejrzewam ze dopoki nie zobaczy tego na własne oczy nie zrozumie co ja czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedziałam że takie rzeczy Mogą się dziać w domach szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×