nie lubię kotów i nie rozumiem ludzi którzy je trzymają

podejrzewam że trzymają je dlatego że są takie milusie i maja miłą sierść, można przytulić, pogłaskać Moja koleżanka ma kota który nie lubi ludzi ,jest agresywny do gości , rozwala się na ławce w kuchni i wtedy nie można obok niego usiąść bo się złośći. Nie rozumiem tego i ich poświęcenia dla zwierzęcia które jest antypatyczne i nawet swoich ludzi traktuje z góry , ja bym złapała tego kota za ogon i kopem wy/je/bała z domu , von ! i jeszcze kopłabym go w pysk. Nie rozumiem dlaczego ludzie tak bardzo liczą się ze zdaniem zwierzęcia, przecież to nie człowiek, nie dziecko :O

a ja nie lubie kotów, psów tez... szczekają, śmierdzą, mają wszy i inne robactwo, nie rozumiem tej posranej mody na trzymanie psa w domu, w azji jedzą te kundle i nie mają z tym problemu

18.36 -ZGADZAm się z tobą trzymają te psy, koty kupują żarło w biedronce, wychodzą na spacery, s/ra to po trawie ohyda

byłam u koleżanki , pokazała mi łazienkę , ładna, modna a tam kuweta ze żwirkiem a na wierzchu ku/py kota takie bobki zakręcone i śmierdzące, nawet nie chciało mu się tego zakopać.Ona bierze szufelkę i wybiera tą kupę do woreczka i idzie do zsypu.

a ja lubię wszystkie zwierzęta.

Kopłabyś kota w pysk? No co Ty nie powiesz:) Koty są piękne i niezależne. Wspaniałe zwierzęta, ale nie dla betonów i paniuś, które dom traktują jak muzeum.

Ja mam dwa psy pitbulla 6 miesiecy, mieszanca amstaffa z kundlem 10 miesięcy i biore na dniach jeszcze bialego kociaczka :)

A ja nie rozumiem takich ludzi jak Ty. Stosunek do zwierzat jasno i wyraznie pokazuje kto jakim jest czlowiekiem :-/

Ja nie rozumiem jak można nie lubieć kotów? najlepsze zwierzęta które kiedykolwiek powstały duże lepsze od psów

18:36 Ty szczekasz i zapewne smierdzisz. W Chinach jedza zupe z ludzkich plodow i nie maja z tym problemu. Ludzie to gorsze zwierzeta ,mamy tu wybitne przyklady.

kto nie lubi zwierzat nie jest godny by nosic miano czlowieka

jakaś p*****lnięta jesteś...kopać kota w pysk. Leków zapomniałaś?

uwielbiam koty to jedno z najsłodszych zwierząt

Tylko glupi ludzie nie lubia kotow. Psa,wiernego,poczciwego latwo jest kochac a kot to indywidualista,chodzi wlasnymi drogami. Nie lubi byc tulony,przyciskany i dotykany ,gdy nie ma na to ochoty, Sprawa zapachu,pasozytow,odzywiania lezy w rekach czlowieka. Koty sa czyste,myja sie czesciej niz niektorzy ludzie :-p

kot też jest wierny

a ja nie uważam za normalnych ludzi tych, którzy są agresywni wobec zwierząt tacy niby-ludzie wg mnie nadają się tylko do utylizacji, autorko najlepiej w piecu, bo powstaje dosyć wartościowy nawóz organiczny

Ja też mam chwilowo dość kotów, ale w życiu bym żadnego nie skrzywdziła. Wydałam sporo na leczenie, bo miał niewydolność nerek i niektórzy debile mi radzili, żeby go wywalić, bo jest chory, pełno tego łazi to niby mam sobie złapać jakiegoś, a jakby nie był zdrowy to wywalić. Taka patologia i tępa hołotą, nawet nie warto pierdnąć w stronę takich, szkoda tego smrodu normalnie:-(

Z dedykacją dla tej, co to nie lubi kotów :-) Nieboszczyka dałam skremować w zakładzie pogrzebowym dla zwierząt. Moja kasa, mój kot i właśnie planuję kolejnego, oglądam strony hodowli, cieszysz się słoneczko,prawda :-)

żal mi cię po prostu że poświęcasz się dla jakiegoś pchlarza, to tak jakby wziąć cegłę i zajmować się tą cegłą, kupować cegle legowiska drogie, jak się ukruszy to zapłacić murarzowi żeby podkleił za grube tysiące, kupować maści, sprzątać tej cegle,prać, kąpać w szamponie za 140 zł i wydawać całą pensję na trzymaniu tej cegły, wynosić na dwór na słońce itp tak samo z kotem, ktos sobie ubzdurał ze to wspaniałość i wydaje mase kasy i poświęca swój czas, wg mnie marnuje życie

a mnie żal ciebie, że cię nawet nie stać na psa ani kotka. Moje w życiu nie miały pcheł, bo były zadbane i zabezpieczone odpowiednio. Są częścią mojego życia, oprócz rodziny, podróży, koncertów, pracy i innych rzeczy jakie robi normalny, zaradny życiowo człowiek. Utrzymanie zwierząt kosztuje i nie każdy powinien je mieć, głównie dlatego. Cegła nie zdobędzie nagród na wystawach, nie miauknie ani nie zaszczeka, więc g*******e poczucie humoru masz nieszczęśniku kimkolwiek jesteś, pewnie kimś pokrzywdzonym przez życie☺

to wynika z tego że trzymasz kota żeby wygrywał nagrody na wystawach więc traktujesz go przedmiotowo -jako cel zarobkowy.żeby się lansować i pewnie robić fotki na fb czyli nie różni się niczym od tzw cegły

jeżeli ktoś porównuje cegłę do więzi, którą tworzy się z kotem... cóż!

czy cegłę da się kochać? czy cegła przyjdzie w nocy, żeby się przytulić? czy cegła swoją obecnością doda otuchy wśród samotnych dni? czy z cegłą się pobawisz? wyjdziesz na spacer? czy cegła będzie ciekawa wszystkiego i czy będzie próbowała wszystko badać? czy cegła da ci poczucie, że o coś dbasz i ono na tobie polega? czy cegła będzie w stanie ci zaufać i dawać ku temu znaki? (koty pokazują brzuch, mrugają wolno, ocierają się zadkiem :) )

nikt cię o zdanie nie pyta, czy ktoś marnuje życie, bo zajmuje się zwierzętami. Komuś pasuje, to kupi kotka za 3 tysiące z renomowanej hodowli i nikomu nic do tego. Jakim trzeba być dziadem i tępą gnidą, żeby komuś nawet kota nie życzyć. Jaka patologia normalnie, w głowie się nie mieści. Zamiast tak siedzieć i knuć to może wreszcie zabrać się do uczciwej pracy, jakiś pomysł na biznes, na siebie, a nie tylko czepiać się wszystkiego

no to jeśli nie cegła to mozna sobie mysz z piwnicy przynieść i przytulać, też żywe. Można ewentualnie psa mieć ale po co kot ? ani to przyjaciel, po prostu nikt tyle że żyje i tak jak twierdziłam na poczatku, ludzie trzymają kota bo miłe futerko i do pogłaskania - pozatym żadnych wartości nie przedstawia.

a dlaczego myślisz że jeśli nie lubię kotów to nie mam biznesu ? na jakiej podstawie ? Bo ty zarabiasz na kocie i taka dumna jesteś i twierdzisz że jak ktoś nie lubi kota to nie zarabia bo nie ma co na wystawy wozić.To własnie pokazuje jakie włascicielki kotów są tępymi dzidami , mają swój światek stworzony w swoim małym mózgu i nawet nie wiedzą co jest poza granicami ich małego móżdżku.Nie wpadłaś na to że można w życiu inaczej zarabiać niż wożeniem kota na wystawy ? jesuuu, co za prymityw, żal mi cię

czyli zwierzę ma przedstawiać wartość jakąś, by je trzymać? trzymaj krowę. albo kurę.

własnie włascicielka kota trzyma go bo przedstawia wartość i chce wygrywać nagrody na wystawach czyli nie trzyma go dla samego życia zwierzęcia tylko musi przedstawiać wartośc i kosztować 3 tys z hodowli samozaoranie

18:06 ignorancja nie boli, jak widzę. na wystawach kotów rasowych nie otrzymuje się nagród pieniężnych, tylko rozetki. w niektórych krajach są nagrody pieniężne, ale są tak małe, że nie opłacałoby się wystawiać kota dla nagród. koty wystawia się, bo to spotkanie towarzyskie i możliwość pochwalenia się zwierzęciem oraz nawiązywanie kontaktów z innymi kociarzami. rozetki to satysfakcja. nic więcej.

trafiasz kulą w płot nołlajfie, nawet nie mam konta na fb, bo mnie to nie bawi. Mam zwierzęta dla przyjemności, a do zarabiania pracę, lansować się nie muszę. Nie wstawiam fotek byle gdzie, patologia nie komentuje, nie mam masochistycznych skłonności, żeby wystawiać na pośmiewisko rodzinę i narażać na jakieś chamskie komentarze