Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To ja miałam racje czy mój chłopak? Pokłocilismy się dzisiaj bo

Polecane posty

Gość gość

On przyejchał do mnie ok 4 nad ranem, nie widzieliśmy się 2 tyg. bo ja mam teraz sesję na studiach dość ciężką, a on swoje obowiązki. Wpusciłam go i probowałam zasnąć z nim w łozku, ale nie moglam bo jest małe, a on sie wiercił i chrapał. A teraz musze sie w miare wypiać bo mam egzaminy i obronę. Wiec poszłam spać do drugiego pokoju, pomyslalam, ze w dzien sobie to dobijemy i sie poprzytulamy, dzies sobie pojedziemy na wycieczke itd, ze mimo tego, ze teraz mam tak malo czasu to ten dzien poswiece dla niego. A on powiedział, ze jestem p**********a, ze poszłam spać so drugiego pokoju i sie obraził chyba :O Powiedzcie obiektywnie kto miał racje.... No niby nie widzielismy sie dlugo, ale nie moglam spac to poszłam do pokoju obok, nie wiem co to za roznica, zwykle śpimy razem mimo, ze jest niewygodnie, ale wtedy tez jakos latwiej zasypialam, a on oczekiwał, ze bede sie tak meczyła do rana zeby tylko przy nim lezec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowujesz sie jakbys miała 15 lat. Serio to jest "problem" studentki? Bo skisne hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałaś rację, a on jest egoistą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on mysli tylko o swojej d***e,zero empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz mi powiedział, ze ma do mnie o to żal ,że wczoraj o 4 nad ranem jak przyjechał nie było seksu :O No sorry, chciałam z nim seks, ale pozniej dzisiaj, a nie jak przyjechał w srodku nocy i chciałam spać... Brzmi to jak prowokacja, ale niestety tak nie jest... Zachowuje sie od rana jak ostatni cham, już zaczynam mieć go dosc, powiedziałam mu, ze jak ma zamiar wyładowywać na mnie swoje frustracje to wcale nie bede z nim gadać, ze chcialam spedzić dziec w milej atmosferze, ale widze, ze nic z tego i poszłam do innego pokoju... Ni wiedzielismy sie 2 tygodnie, czekalam az przyjedzie, ale nie bede go prosic czy sie napraszać, sama jakos spedze sobie czas... cham jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą on sie ostatnio zmienił bardzo na gorsze, jak ma dobry humor to jest dla mnie miły, a jak ma zły to sie czepia o wszystko i szuka kłotni... Kocham go, ale powoli mam go dość... A teraz najważniejsza jest dla mnie obrona, ale on ma to gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mialam sesje facet przez tydzien nie miał prawa dzwonić ani przychodzić. Rozumiał to. Wymoenialismy tylko kilka sms. Twoj facet to idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:55- Z czasem sama zaczynam sie przekonywac, ze to faktycznie idiota :O tzn bez przesady, dzwonić ma prawo i fajnie, ze dzwoni i przyjechał to sobie odpocznę ten jeden dzien, przyda mi sie to, ale tych jego chamskich zachowan nie rozumiem, niby mnie przeprosił teraz, ale mu powiedzialam,ze sie do niego zniechęcam po takich akcjach- bo tak faktycznie jest... Coraz czesciej mysle, ze to moze nie jest partner dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjechał na seks - seks miał być od razu bo JEMU się chciało obraził się - bo nie dostał tego czego chciał, kiedy chciał, nie był zainteresowany czy ty tego chcesz ma gdzieś twoją sesję i twoje plany jeszcze do ciebie studentko nie dotarło że jesteś materacem??? już nie da się jaśniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjechał na seks - seks miał być od razu bo JEMU się chciało obraził się - bo nie dostał tego czego chciał, kiedy chciał, nie był zainteresowany czy ty tego chcesz ma gdzieś twoją sesję i twoje plany X Dokładnie, nie było seksu, to jest obrażony. Porażka, nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie macie rację . Coraz gorzej mnie traktuje...staram się tym teraz nie przejmować bo mam za chwilę obronę ale nie da się tak calkiem o tym nie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chcialam się tylko upewnić ze nie ma w tym mojej winy no i się utwierdzilam :) bo jednak chcialam żeby ktos popatrzył na to obiektywnie,z boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale oczywiście dalej z nim będziesz i będziesz się dawała traktować jak wór na spermę - prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwykła szmata nie facet. I mówi to facet. Sory ale twój chłopak to głupi prymitywny dzieciak. Foch bo przyjechał o 4 rano, zbudzil Cię i nie było seksu... Sory za to ale k***a co za j****y Down... (nie obrazajac ludzi chorych oczywiście). Daj mu kopa w d**e i skup się na czyms pożytecznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty! przecież ona go kooooooooocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie szmatą jest ta co daje się traktować jak szmata - i nie ma zamiaru tego przerwać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, już, zaczynam mieć dość takiego traktowania... On kiedys taki nie był, teraz mu coś zaczyna odbijać i sie tak zachowuje... Przykro mi z tego powodu, ale nie moge przez niego zawalić pracy Dzisiaj się kłocimy non-stop i on probuje zwalać wine na mnie... A tak czekałam na jego przyjazd, myslalam, ze bedzie sie inaczej zachowywał. Tak mysle, ze juz nic nie bedzie z tego :( Chcialam to ratować, ale chyba sie nie da. Wiecie najgorsze, ze on obwinia mnie o te nasze klotnie, bo np. ja nie chcialam seksu, bo ja sie przeniosłam do drugiego pokoju, bo ja cos tam... I dla niego to jest powod bycia takim dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na musi być teraz przykro i smutno. Ale co zrobisz z takim glabem... Jak mu tylko seksik w głowie. Zamiast Cię wspierać, pomagać to panicz na bzykanko wpada... ŻENADA. Olej go i skup się teraz na studiach , na przyszłym zawodzie, pracy. Miłość sama się znajdzie a tytuł magistra lub inżyniera już nie bardzo. Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie , teraz nauka jest dla mnie najważniejsza :) Jest mi smutno dlatego też musiałam sie tu wygadać, naprawde nie wiem co mu odbija bo kiedys taki nie byl... A sobie niczym na to nie zaluzyłam, on twierdzi, ze to moja wina bo np. nie chcialam wlasnie seksu, poszlam spac do drugiego pokoju bo nie moglam zasnac i wszystko jest moja winą... To po co przyjezdzał sie zastanawiam, po to zeby sie ze mna klocic chyba... Juz mi sie odechcialo seksu z nim i czegokolwiek, ale to chyba nie jest nic dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczynasz mieć mieć dość? ojej, naprawdę? ale dopiero zaczynasz, tak? ciekawe ile razy jeszcze będzie cię musiał potraktować jak gów/no zanim zaczniesz działać a nie tylko pitolić na forum jak to "zaczynasz mieć dość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:27- zaczynam miec dosc bo on wczesniej taki nie był.. owszem, nie był moze idealny, ale nie robil takich akcji, a ostatnio cos sie zepsuło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ta dalej swoje - rozumiem, że teraz będzie "dawanie szans" - których nawet wcale nie chce, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:31- a skad wyciagasz takie wnioski? Bo nie bardzo rozumiem...Zakladasz, ze zrobie tak i tak, a mnie nie znasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to co zrobisz? no bo przecież nie odejdziesz, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze primo to widzę ze niektórzy mają ból d**y o nic i próbują wyzywać się na autorce. Po drugie primo postawcie sie teraz w jej sytuacji gdy jeździ po was tłum idiotow. Miło? Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:13- dzięki ,ale ja się tym nie przejmuje :) Wiadomo jak to w necie, zawsze sie ktos przyczepi o nic... Chcialam sie wygadac po prostu bo teraz mi troche lżej, a było mi bardzo przykro z jego powodu... Tak sobie mysle, ze nie zasluguje na takie traktowanie i chyba lepiej znaleźć kogos normalnego... Bo jestem zdana na jego zły i dobry humor, jak ma dobry to jest milo, a jak ma zły to niekoniecznie . poza tym nic mu sie nie chce, wyjsc na spacer sie mu nie chce bo on zapracowany, ogladac filmu mu sie nie chce, tylko seksu mu się chce ,ale na to jakos teraz mnie przeszla ochota. No i miało byc dzisiaj miło, miałam odpoczac psychicznie i sie zrelaksować a tu nie wyszło :( Ale nie z mojej winy, nie na wszystko ja mam wplyw np. na jego humory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że masz wpływ na jego humory! jakbyś rozłożyła nogi to byłby w dobrym humorze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
być może, ale wiesz, nie obwiniam siebie, że nie chciałam seksu o 4 nad ranem jak przyjechał bo chciałam spać, a potem jak zaczął być taki niemiły dla mnie i mnie krytykować to już mi się tego seksu całkiem odechciało... Miałam w planie, że się pokochamy dzisiaj, zanim przyjechał, ale wszystko zniszczył, całą atmosferę, cały dzień, a to był jedyny dzien odpoczynku dla mnie w tym tygodniu bo od jutra znowu mnie czeka nauka i pisanie pracy, także szkoda, że mi go zepsuł, bo czekałam na ten dzien szczegolnie ,ze nie widzielismy sie 2 tygodnie, a potem do konca czerwca specjalnie tez nie bede miała czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet który strzela focha bo nie dostał d**y nie jest godzinę żyć w związku z normalna kobieta . Jak z nim zostaniesz to spotka cie za to kara bo życie z takim zwierzakiem jest kara - serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jutro w przerwie w nauce pojde sobie sama na dlugi spacer... To juz lepsze niz dzien z nim. Mielismy gdzies pojechac, przez te klotnie nie pojechalismy nigdzie bo nie chcialam nawet w takiej atmosferze, w koncu wkurzony stwierdzl, ze skoro mam go gdzies to idzie wieczorem do kolegi i skoro nie chce seksu, to powiedziałam, ze prosze bardzo niech sobie idzie, ja sobie chociaż prace popiszę... Nie wiem po co on wlasciwie przyjeżdzał, chyba po to zeby mnie zdenerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×