Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostawiłem kobiete, a ona wyladowała w psychiatryku

Polecane posty

Gość gość

Bylismy razem 3 lata, związek był udany, ona kochała mnie bardzo, bardzo się dla mnie starała, ale we mnie miłość do niej wygasła i odszedłem. Po moim odejściu coś sie z nią stało, przestała jeść, do pracy przestała chodzić, a wczorajj dzwoniła do mnie koleżanka, ze Kaśka jest od kilku dni w szpitalu psychiatrycznym, bo ma cięzką depresję. Koleżanka mnie za to wini, ze jej w głowie zawróciłem i potem porzuciłem. A moze ona miała skłonnosci do chorób psychicznych, które się teraz ujawniły, bo ludzie się rozstają i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem tak jest,są też tacy co popełniają samobójstwo,ciężko być z kimś na siłę,inna rzecz że niewiele osób potrafi kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli naprawdę cię kochala to ta depresja jest możliwa . Depresja to nie jest choroba typu schizofrenia... tylko tak obniżony nastrój ze nie masz siły na nic! I to trwa 24/24 tak długo aż ktoś ci pomoze! Ciesz się ze dziewczyna z bezsilności nie popełniła samobójstwa, tylko poszła do lekarza TĘPAKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wczesniej już miałem 3 partnerki w tym jedną żonę (tą najwazniejszą) i każda cierpiała po rozstaniu, ale wszytskie tak szybko doszły do siebie i ja też, ze po kilku tygodniach zawsze byliśmy już w nowych związkach, a ja sie z nią rozstałem kilka miesięcy temu i ona nadal to przeżywa? Nie pojmuję tego, choć ze mnie też wrażliwy facet i uczucia mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje się że każda była nieważna nawet ta niby najważniejsza ,coś jest z Tobą nie tak chyba,miłośc myli ci się z pożądaniem może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość578
Choroba psychiczna? Chyba zartujesz. Tobie latwo i lekko pisac bo juz nie kochasz. Jesli kochasz i tracisz osobe wali Ci się grunt pod nogami! Nie masz na nic ochoty , wszystko Ci jedno tracisz sens do życia. To jest normalna reakcja. Gdyby tak nie było mozna by bylo nawet stwierdzić ze nie darzyla Cie takim uczuciem jakim jest milosc. I nie mierz każdego tą samą miarą! Jeden zniesie to tak drugi tak. Współczuję jej , potrzeba jej czasu i ludzi ktorzy jej pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×