Co sądzicie o osobach, które nie lubią czekolady lub psów? Ja nie ufam !

Jeżeli ktoś mówi, że nie lubi czekolady to albo uważam, że ściemnia, żeby się wyróżnić lub poczuć lepszym albo po prostu jest jakiś nienormalny, ma jakiś zmutowany jęzor, że jego kubki smakowe jak 99% ludzkości działają inaczej ....( chociaż generalnie nie ufam i nie lubię takich ludzi) A osoby, które nie lubią psów ( rozumiem tylko takich,którzy nie lubią ich ze względu na złe przeżycia - atak, ugryzienie, kontakt z agresywnym zwierzakiem, wtedy ok, rozumiem, można mieć uraz) to dla mnie osoby po prostu złe, bo jak można nie lubić istoty tak kochanej, poddanej człowiekowi i kochającej go? To jakby odtrącenie dobrej, jasnej strony życia. nie lubię takich osób!

:D

Ale jesteś poy/eba/na. Kocham czekoladę, a psów nie znoszę i co mi zrobisz? hahaaaa

Czekolade uwielbiam,psów nienawidze. Nie zrobilabym zwierzakowi krzywdy ani nie pozwolila zeby ktos zrobił ale nie cierpie psow.

czekolade lubie jem mało ale psuje zeby i sprzyja nadwadze wiec nei wiem. ... psy toleruje ale czy lubie. ? nie rozumiem ludzi trzymajacych psy w domu , smierdziele sraja potem d**e o dywan wycieraja. chyba ze w domu mu ja podcierasza. mało tego masa ludzi przyznaje sie z spi z tymi psami. taki pies wychodzi na spacer kadnie sie w trawie gdzie moze inny pies albo człowiek nasikał a potem do wyra. albo całowanie psów dawanie lizac im twarz. nieraz widziałem ja psy jedza trawe badz uwaga białe zaschniete białe klocki innych psów. a wy potem buziaczki ... . albo pies lezacy i lizacy se genitalia. i potem wy buziaczki .... jak to nie kochac piesków. jaka jest roznica miedzy trzymaniem w domu psa czy kozy ? koza mleko przynajmniej daje.

nienawidze czekolady i slodkiego smaku i cmoknij mnie debilko w d**e

Nie luie czekolady a psy są mi zupełnie obojętne. Ani mnie grzeją ani ziębią. Nie lubię za to właścicieli psów, którzy po nich nie sprzątają. Co kochasz pupila ale jego kupa śmierdzi>

A ja nie lubie ludzi ktorzy lubia psy. Nie cierpie psow ani nawiedzonych psiarzy.

wczoraj byłem na obiedzie u tesciów . wpadła jeszcze jego córka w zordzina i małym psem. ktos wstał od stołu to pies na toboret i z taleza .... ochyda.

Kocham wszystkie psy , ale nie znosze od dziecinstwa czekolady, zwlaszcza gorzkiej ( zreszta np kawy tez nie - nie cierpie tego zapachu). Lubie za to ciasta i zreszta prawie wszystko inne .

Kocham psy, nienawidzę kotów! Są beznadziejne

A ja uwielbiam czekoladę i nie lubię psów. Uwielbiam koty

Ludzie,którzy nie lubią zwierząt,to złe osobniki i z takimi nie utrzymuję kontaktu.

O zwierzętach znam ale o czekoladzie znam mase fajnych ludzi którzy nie lubią czekolady i innych slodyczy

Poszukując ciekawego prezentu dla seniora, warto wybrać coś niekonwencjonalnego, co pozwoli mu przypomnieć sobie młode lata. Najlepszy będzie produkt, który sprawi mu przyjemność. https://www.harempower.pl/

Ja nie lubię czekolady, ani nic o smaku czekoladowym. Psów też nie lubię - nigdy mnie żaden nie zaatakował, nie ugryzł, nie mam żadnego urazu do psów, po prostu ich nie lubię, tego jak szczekają najbardziej. Wolę inne zwierzaczki, np koty. I co?

Ja nie lubię czekolady, psy toleruję, ale fanką nie jestem. Świat nie jest czarno-biały, a ludzie jednakowi. Super jednak, że uważasz się za dobrego człowieka , bo lubisz czekoladę i psy.

Nienawidze psów. Moi rodzice mieli takiego jazgotnika... Masakra. Ciągle tylko latał za rodzicami z kąta w kąt a oni go traktowali jak dziecko. Matka godzine z nim lazila po parku z innymi oszolomami od siersciuchow bo " piesek musi sie wybiegac i pobawic z kolegami". Serio?!?

Co sądze o osobach które nie lubią czekolady ? Myślę że mają one zdrowe kubki smakowe. Osoby które szaleją za czekoladą mają zmienione czucie smaku z powodu jedzenia syfu. Osoby nie lubiące czekolady doszły być może wcześniej do tego etapu do którego ja doszłam dopiero w wieku dorosłym, kiedy się w środku już rozróżnia tę granice kiedy się przesadziło ze słodkim a kiedy nie, kiedy się tego faktycznie potrzebuje, a kiedy sie opycha ze zwykłego odruchu. Teraz na czekoladę muszę serio mieć faze aby ją zjeść. W dzieciństwie nie miałam wyrobionego takiego czucia, więc czekolade można było żreć bez opamiętania szkodząc swojemu zdrowiu. Co do psów, psiarzy to cóż i lubię psy i nie lubię, zależy o które chodzi osobniki. W dzieciństwie lubiłam i pieski i kotki teraz preferuję kotki. Nie zdecydowałabym się raczej chyba na psa, pewnie szybko by mnie zaczął denerwować, na kota prędzej bym sie zdecydowała o ile by był spokojny. Psiarzy uważam za otwartych na ludzi, niby optymistycznych, ALE i trudnawych, takich cwaniaków co myślą że cały świat to ich rewir. Mają wbrew pozorom ograniczoną empatię, akceptacje, zrozumienie dla ludzi. Kociarzy uważam generalnie (zaznaczam, że to tylko ogólne moje teorie, które niosą pewne wyjątki) za ludzi z o wiele bardziej wyważonych, wrażliwych, empatycznych, refleksyjnych, z którymi miło się rozmawia. Ogólnie mam ich za ludzi którzy mają więcej serca. Autorkę uważam za osobę która przyjmuje dość jeszcze dziecinną postawę, coś ala nastolatka. Nie doświadczyła na sobie jeszcze jakichś zmian, na swojej osobowości, na swoim organiźmie. Nie wie, że na świecie są pewne subtelne zjawiska które nas różnią i nie ma dla niej akceptacji dla tych zjawisk. Być może kiedyś zmienią ci się gusta autorko i wtedy sobie pomyślisz coś w stylu "ojej, ale byłam kiedyś ograniczona, myślałam że jak już słodycz to tylko Milka, myślałam, że jak już zwierze to tylko pies, a świat jest przecież tak różnorodny"

Nie przepadam za czekoladą, mogę zjeść ale najchętniej gorzką... Wkurza mnie jak oblepia zęby tak słodka masa, bleeeh Psy uwielbiam, koty toleruję

Co myślę ......?Nie lubią to nie lubią ja z kolei nie lubię myśleć o p*****lach właśnie typu ze ktoś nie lubi czekolady ktoś inny psa a ktoś inny dzieci i o czym to może świadczyć .Bez sensu wszystko analizować choć to już chyba takie czasy ze wiecznie robią sondy na różne tematy i wyzwalają na to kupę kasy

Tęsknię za moim kochanym dobermanem Rokim:-( odszedł 7 lat temu, miał chore stawy i był już staruszkiem:-( byl moim najlepszym przyjacielem. Gdy odszedł miałam 25 lat, właśnie urodziłam najstarsze dziecko, teraz mam trójkę dzieci i wspaniałego męża ale Rokusia zawsze będzie mi brakować:-( Był ze mną od kiedy skończyłam 10lat.

12:23 Pies w domu przy dziecku to kijowy pomysl

To ja od Rokusia. Przepraszam, weszłam w ten wątek i tak mi się smutno zrobiło:-( stara torba a płaczę teraz jak dziecko:-(

12:24 Mam dziecko a przy tym 2 psy i kota, jest super!! Mała uwielbia się z nimi miziać

Najbardziej chce mi się śmiać jak słyszę, że jak ktoś nie lubi psów to jest złym człowiekiem. Hitler kochał psy. Jakoś nie wpłynęło to pozytywnie na stosunek do innych ludzi.

12:48 bo to debilki. Ja zauważyłam właśnie, ze te, które kochają psy, są okropne wobec ludzi. Niestety, ale taka prawda.

Czasami są takie miłośniczki psów,które najchętniej utopiłyby drugą osobę w łyżce wody. Oczywiście nie wzyscy.

Nienawidzę psów i brzydze się nimi. Kocham ludzi.

Dla mnie trzeba nie mieć serca żeby krzywdzić zwierzęta, wiadomo nie poskarżą się albo żeby je bezmyślnie rozmnażać, kupować na prezent a potem pozbywać się ich. Miarą człowieczeństwa jest stosunek do słabszych istot.