Po czym poznać osobę opętana przez szatana ?

Bardzo mnie drażni muzyka sakralna oraz wszystkie oznaki radości u ludzi bardzo mnie to denerwuje po za tym nie znoszę krzyży oraz obrazków świętych. Do kościoła nie chodzę bo się brzydzę. Czy moga to być oznaki opętania ?

Pewnie jesteś z górnego slaska

Ale ciemnota. Szatan to postać mityczna, która nie istnieje .Zapożyczona ze wschodnich religii przed chrześcijaństwem.

nie nie mogą bo kult swiętych to bałwochwalstwo miłe szatanowi tak samo jak czynienie z narzędzia mordu na jezusie czyli krzyża symbolu chrześcijaństwa. dlatego najprawdopodobniej jesteś dobrym chrześcijaninem co zreszą bywa karane przez kościół smiercią:)

natomiast miliony opętanych przez szatana co niedziele gromadzi się w kościołach aby oddac mu wierno-poddańczy hołd. każdy kościół stoi na jakieś zbiorowej mogile nawiązuje symboliką do kultu słońca i poprzedzających chrześcijaństwo religii, które zresztą wszystkie są dziełem tej samej grupy kapłanów a oni sami to wytrawne wampiry emocjonalne i psychiczne, czarownicy i magowie potrafiący co zresztą widać obezwłądnic tłum zaklęciami i przejmować kontrole na ludzkim umysłem:)

Wszystkie mityczne bożki, stary testament, mają swoje zapoczątkowanie już w starożytnym Egipcie.

nie ma żadnych bogów przynajmniej w rozumieniu etyczno moralnym. dla boga moralność może być co najwyżej metodą kontroli. niewykluczone jednak, że istnieja jakies istoty może nawet ludzie, którzy posiadają wiedze i możliwości dalece przekraczające nasze rozumienie głównie z powodu tego, że sie nam to zrozumienie utrudnia dezinformacją i kłamstwami. zreszta nawet zakładając obecny postęp naukowy wytworzenie dystansu umozliwiającego podział na ignoranckich maluczkich i tych, którzy posiadają wiedze oraz ją ukrywaja mieniących sie mianem bogów i czyniących "cuda" jest kwestią kilku lat gdyby komuś na tym zalezało. później już jjest z górki. można wywołać jakąs katastrofe i reszte zapewne długowiecznego zycia spędzić w roli wszechwładnego boga albo bóstw

trzeba tylko mieć jakieś zaplecze techniczne źródło energii i kilku ludzi do pomocy. to jak iluzjoniści. każdy wie że to iluzjoniści o ile im sie o tym powie jak sie o tym nie powie to sie jest częścią iluzji. często s to proste sposoby więcej gadania niż robienia ale liczy sie efekt. kasta czrowników ma to dopracowane do perfekcji. podejrzewam, że socjologia czy socjotechnika jak również psychologia to jakies skrawki tego co wiedzą oni. często s to skrawki nieprawdziwe, dezinformujące. tak to działa. zastanawiałem sie nad tym i to jedyna definicja boga jaka ma dla mnie sens. gdyby był wszechmocy to nie musiałby niczego robić bo po co? a to wszystko funkcjonuje i zdaje sie ze dla jego korzyści zatem ma jakies potrzeby. jakie nie mam pojęcia bo to zalezy od warunków w jakich zyje

żywie głęboka obawe, ze sama konstrukcja świata i nas samych jest oblicznona na to abyśmy nie mogli dostrzec prawdy. nie wiem co nam pozostaje. mnie to w każdym razie średnio pasuje.