Bezczelna 9 letnia córka siostra i mój wymierzony policzek

Jestem całą roztrzęsiona. Siostra poprosiła aby zaopiekowała się jej córką przez 4 dni. Mała ni chodzi do szkoy przez ten czas i jest więc u nas i wszystko by było ok. Jest karna, posłuszna, sprząta jak się jej karze, zmywa naczynia, itd... Za to dzisiaj przy śniadaniu wybiła mnie z równowagi swoimi bezczelnymi uwagami na temat tego co mamy na stole do jedzenia, kazałam jej wstać podejść i wymierzyłąm jej 2 siarczyste policzki. Teraz siedzi, nie pozwoliłam jej zjeść śniadania i z zemsty zjadła naszyjnik który moja córka zrobiła w przeszkolu - naszyjnik z makaronu jakimś lakierem pokryty Po prostu brak słów i jestem wściekła!!!!!!!!

Idź się leczyć na głowę. Córkę powinni Ci odebrać. A siostra powinna pójść na policję. Jesteś niezrównoważona umysłowo. Nara popier/dolona idiotko :o

Jak z makaronu to z głodu zjadła, a nie z zemsty

fajnie masz. prowo 2/10, ale pewnie niektóre cie tu zaraz zlinczują.

Fajna jestes, nie miej dzieci :)

ale patola

gość dziś serio uwierzyłas w tę historię? raczej jakby taka sytuacja miała miejsce, raczej nikt by sie tym nie chwalil......

Mam córkę, napisałam, no tak mnie wyprowadzila z równowagi sze szkoda gadac!

To prowo tej psycholki od lania się po ryju, ona powinna siedzieć w psychiatryku a nie na kafe.

To też ona? http://f.kafeteria.pl/temat/f1/maz-podszedl-do-mnie-i-bez-slowa-wymierzyl-mi-dwa-policzki-az-kosci-p_6546199

Ma jakiś fetysz bicia po twarzy?