Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pieniądze w związku

Polecane posty

Gość gość
"Czy w twojej niewolniczej mentalności już zapomniałeś, że jest coś takiego jak 'samiec alfa'? Zarabiasz 1/16 tego co samcy alfa wydają na zegarek, i pocieszasz się, że inni mają gorzej." Tak sie składa że nie masz pojęcia co to samiec alfa więc sie nie wypowiadaj. Jesteśmy nimi z charakteru, a nie dlatego że mamy forse. Myślisz że wystarczy być bogatym facetem i wtedy przybywa ranga samca alfa? Ograniczone materialistyczne myślenie, współczuje Twojemu partnerowi. Pozdro od samca alfy ktory zarabia troche ponad 2000 i potrafi zapewnić godne życie swojej dziewczynie. ~kris

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaaa grałam z Ryzem w teamie i dlatego mi się tak pisało xD Ale to tylko nazwa przepłacanej myszki xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomagałam mojemu facetowi wyjśc z ciężkiej sytuacji finansowej przez rok, (Zamieszkal u mnie w dużym mieście ,zawsze miał ugotowane, uprane, jeszcze kilka pln dostał na potrzeby,by miał przy duszy )pomogłam mu znalezc prace gdzie zarabia mega dobrze co oczywiście musiał się wyprowadzic do innego miasta, po pojechaniu do niego w odwiedziny na 2 tyg. nawet na zupe złotówki nie dał bo on za mięsem latał nie będzie, a mnie do ręki pieniędzy też nie da , abym sama po składniki poszła.Więc jak to jest? pomagasz i dostajesz kopa?? od tego momentu jestem za intercyzą, bo mam sowite konto a przez ten przypadek nie ma ....uja ,że pomoge komuś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz, jedyna różnica jest taka że tobie za takie podejście wszystkie sępice tu przyklasną a faceta zmieszają z błotem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo gołodupców i pasożytów trzeba mieszac z błotem :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz o charakterze samca alfy? Wg mnie powinien być dojrzały, odpowiedzialny, inteligentny, ambitny, zaradny, obrotny, gospodarny, kreatywny, pewny siebie.... A jak już posiada te cechy i wiele innych, to nie ma siły żeby one nie znalazły ujścia w każdej z dziedzin życia, czyli również finansowej. Wytłumacz mi, co to za 'ambicja' co pozwala zarabiać rzekomemu samcowi alfa 2000 zł?! To raczej ty nie masz pojęcia o czym mówisz. O tym czy potrafisz zapewnić komuś godne życie, niech oni się wypowiadają, a nie ty w ich imieniu w sposób dla siebie korzystny w danej chwili. I nie, nie współczuj mojemu 'partnerowi' (czytaj: partner/konkubent/gach/fagas), bo ja z tych co zasłużyły na godność płynącą ze stanu małżeńskiego, a nie hańbę życia na kocią łapę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozsadne i przemyslane rozwiazanie autorze, zabezpiecz sie bo nie wiesz co przyniesie przyszlosc. Szczegulnie ze jak sam napisales, Twoja kobieta nie potrafi docenic wartosc****eniadza, to powinno Cie conajmniej zaniepokoic. Dzisiaj sie kochacie i nie mozecie bez siebie zyc, za rok bedziecie skakali sobie do gardel, nigdy nie mozesz byc pewien jak potoczy sie Twoje zycie. A na krzyki kobiet w tym temacie nie zwracaj uwagi. Wiekszosc z nich to malo ambitne i malo inteligentne zyciowe przegrywy, ktore mysla ze kobieta do malzenstwa musi wniesc tylko swoja du/pe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wytłumacz mi, co to za 'ambicja' co pozwala zarabiać rzekomemu samcowi alfa 2000 zł?! To raczej ty nie masz pojęcia o czym mówisz. " Można robić to co sie kocha za 2000 albo charować i nienawidzić tego co sie robi i mieć wiecej. Nie wykluczam że jak sie ma dużo wiecej to nie można lubic tej pracy, ale rzadko sie to zdarza. Ja kocham to co robie i wystarcza mi i mojej dziewczynie na godne życie (ona też ma kolo 2tys). I nie tylko ja tak twierdze gdyż dzis sama tak o naszym życiu powiedziała. A skromna nie jest :p Wiec zauważ że samiec alfa nie ma obowiązku zarabiania kokosów, zaradnośc o której piszesz powinna dac mu umiejętność mądrego gospodarowania tym co sie ma. A gdyby Twój fagas stracił nagle prace i nie mógłby znaleźć niczego podobnego i musiał by zaczynać od najniższych stawek? To nagle by stracił range samca alfa? I co rzuciła byś go pewnie? Wygląda mi na to że tylko kasa Ci w głowie. Jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Już napisałam MĄŻ, a ty dalej się upierasz na fagasa. Twardogłowy jesteś. 2. Twoja dziewczyna zarabia tyle co ty... Czyli ona utrzymuje siebie, a ty siebie. A to oznacza, że kłamałeś we wcześniejszym poście, kiedy napisałeś, że to ty zapewniasz jej godne życie! 3. Samiec alfa to samiec ponadprzeciętny, czyli zarobki też ma ponadprzeciętne, ale tego nie zrozumie nieuk, który pisze 'charować'. Na przyszłość: 'harować'!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubisz obrażać i sie czepiac, a na niewygodne pytania nawet nie raczysz odpowiedzieć. Mężulek musi mieć z tobą przesrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj pomagałam mojemu facetowi wyjśc z ciężkiej sytuacji finansowej przez rok, (Zamieszkal u mnie w dużym mieście ,zawsze miał ugotowane, uprane, jeszcze kilka pln dostał na potrzeby,by miał przy duszy )pomogłam mu znalezc prace gdzie zarabia mega dobrze co oczywiście musiał się wyprowadzic do innego miasta, po pojechaniu do niego w odwiedziny na 2 tyg. nawet na zupe złotówki nie dał bo on za mięsem latał nie będzie, a mnie do ręki pieniędzy też nie da , abym sama po składniki poszła.Więc jak to jest? pomagasz i dostajesz kopa?? od tego momentu jestem za intercyzą, bo mam sowite konto a przez ten przypadek nie ma ....uja ,że pomoge komuś więcej. x moj ex tez na mnie zerowal my po prostu jestesmy za miekkie moze to i dobrze ze wyszlo jak wyszlo bo od tamtej pory juz taka nie jestem, nie daje sie wykorzystywac, koniec z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci to swinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bogacze gdzie wy tak dużo zarabiacie? Pytam serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że autor zaproponował w miarę dobre rozwiązanie w pierwszym poście, jednak ja np. czułabym się niekomfortowo, mieszkając w mieszkaniu męża, sprzątać "nie swoje" kąty, bo przecież w razie ewentualnego rozstania zostałabym z niczym. U mnie jest tak, że mąż miał 2-pokojowe mieszkanie przed ślubem, ja kawalerkę, sprzedaliśmy je i kupiliśmy dom. Dobraliśmy kredytu, mi troszkę rodzice dołożyli, żeby wkład w zakup był taki sam. I ten dom jest nasz, wspólny. Konta mamy osobne, plus 1 wspólne, właśnie na rachunki, spłatę kredytu i wydatki wspólne. Konto osobiste mam na swoje wydatki-ciuchy, fryzjera, utrzymanie mojego auta (mamy 2) itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czemu uważasz że ona jest rozrzutna. Zarabiając 2000 naprawdę ciężko oszczędzić zwłaszcza jeśli się nie ma swojego mieszkania i trzeba opłacać stancje. Ty masz swoje mieszkanie to Ci latwiej bo nie musisz płacić za wynajem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady z tym że zawsze trzeba robić zawodowo w życiu to co się kocha . Pieniądze które zarabia się w pracy mogą być środkiem który pozwala na realizację swoich pragnień w czasie wolnym; wakacji . Ja lubię swoją pracę; nie powiem że kocham ale lubię. Nie pracuje dla idei ; pracuje dla kasy . Zarabiam myśle na polskie warunki dość nieźle ( dotychczas 7 tysięcy na rękę; teraz dostałam mały awans to będzie z 8,5-9 tysięcy zależy jaki miesiąc bo wpadam w 2 próg podatkowy) i to pozwala mi robić inne rzeczy poza pracą , bo mnie na to stać ( między innymi na wakacje w egzotycznych krajach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kicha :D i co nie daj Boże umrzesz i co ? Zostanie dziewczyna z niczym. Ty się dziwisz . Zarabia dwa tysiące każdy chce trochę pożyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KU PRZESTRODZE! Witam, a ja miałem w swoim życiu sytuację podobną jak autor postu, pracę, mieszkanie, samochód, wspólność majątkową i zaufanie do żony. Żona wchodząc do małżeństwa miała tylko pracę, i zaciągnięty kredyt przed małżeństwem. Sytuacja była taka, że zaufałem jej, przez parę lat było wspaniale, dlatego nie myślałem ani o intercyzie ani o rozwodzie, była kochana, czuła, można powiedzieć, że była sielanka. Między nami zaczęło się psuć od czasu kiedy spłaciła swój kredyt sprzed małżeństwa, zaczęła zarabiać lepiej i częściej znikała z domu, twierdząc, że skoro zarabia lepiej, to ma prawo do odrobiny szczęścia i robienia "tego na co ma ochotę" (tak dosłownie mówiła) i kiedy ma na to ochotę. Dlatego częściej zaczynałem być sam po pracy w domu a żonka fruwała sobie nie wiadomo gdzie. Małżeństwo rozsypało się po tym, jak przez prawie tydzień nocowała poza domem, nawet nie pojawiając się w domu. Zacząłem do niej dzwonić i pytać się co się z nią dzieje i dlaczego nie wraca do domu. Powiedziała, że nie mam do niej zaufania i żebym zostawił ją w spokoju. Zaczęły się kłótnie aż do czasu jak została przyłapana w łóżku z młodszym facetem. Od razu kazałem jej się wyprowadzać, natychmiast złożyłem pozew o rozwód i zaczęło się... Zaufanie do niej było najgorszą rzeczą jaką mogłem zrobić w życiu. Okazało się, że korzystając ze wspólnoty majątkowej, poza moją wiedzą i bez mojej zgody zaciągnęła kredyty na ponad 200 TYSIĘCY złotych w różnych bankach, a jak potem się okazało, nie spłacała rat, bo jakiś czas po zaciągnięciu kredytów przestała pracować, a za pieniądze te kupiła WŁASNE MIESZKANIE które zaczęła wynajmować i zamieszkała tam z tym facetem, z którym ją nakryłem na zdradzie. I nadal twierdzicie, że ślepe zaufanie, miłość i nadzieja na długie lata wspólnego życia są dobre? Teraz ja spłacam dług żony, bo przecież jej zaufałem i nie mieliśmy intercyzy, nie mam już szans na poprawę swojej sytuacji, no chyba, że za parę lat jak spłacę, a sąd uznał, że kredyt był zaciągnięty z majątku wspólnego, a ponieważ ona przestala pracować parę miesięcy przed rozprawą, to oczywiście nie ma z czego spłacać tych rat i musze ja to zrobić. Więcej już się nie ożenię, bo straciłem zupełnie zaufanie do kobiet! Od tamtej pory uważam, że kobiety to stworzenia, które wnoszą do małżeństwa swoją dupę, a wynoszą pieniądze i zmarnowane życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ku przestrodze Nie możesz tego wszystkiego udowodnić w sądzie,że brała pożyczki za twoimi plecami bez twojej zgody.A mieszkanie które kupiła w czasie trwania małżeństwa chyba też należy do ciebie,Walcz o swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety to materialistki które szukają frajcera który będzie zapierdalał na nie i jej dzidziusia a one z łaski może pójdą na dwa dni do pracy, zeby sie w domu nie nudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie robi dziecko to sie na nie placi !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze robi z tymi kontami, bo skoro ona roz******la całą wypłatę i nic nie odkłada to później jak będzie potrzeba to wyciagnie ręce po jego oszczędności bo on sobie czasem odmawiał i oszczędzał i powinien jej dać bo on ma, a tak ogólnie to powienien mieć ukryte konto o którym ona nie będzie wiedziała i tam wpłacać oszczędności i niby tak samo roz******lać hajs jak i ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, jak się robi dzieciora to się na niego płaci a nie czeka aż facet ogarnie całe utrzymanie dzieciora i matki, chcecie dzieci to zapewnijcie im utrzymanie zamiast żerować na mężczyznach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ostatni frajer się żeni w tych czasach, po co się żenić skoro można mieć kobiete i seks bez zobowiązań a jak zaczyna się stawiać to można beż problemów opuścić tworzący się problem nic przy tym nie tracąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.43 a co z uczuciami tej osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety mają uczucia, jak mężczyźni mają pieniądze, w dzisiejszym świecie tą prawdą kieruje się coraz więcej kobiet. Niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj no właśnie, jak się robi dzieciora to się na niego płaci a nie czeka aż facet ogarnie całe utrzymanie dzieciora i matki, chcecie dzieci to zapewnijcie im utrzymanie zamiast żerować na mężczyznach x te frajer ! - dzieciak sie sam nie zrobi !!! to wy k****ami machaci i powinniscie placic matce na dziecko i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kobieta to co? szuka sponsora na zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak obydwoje beda roz******lac pieniadze i wyniknie nagle nagly wydatek na dentyste to z czego wezmą pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kredyt na wszystko można wziąć, niektórym całe życie na kredycie przeleci i tak se pożyją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×